REKLAMA
Zarejestruj się
REKLAMA
To już pewne: Polska zostanie objęta unijną procedurą nadmiernego deficytu. To oznacza ograniczanie wydatków, także na cele socjalne aż deficyt budżetowy w danym roku nie będzie wyższy od 3 proc., a cały dług publiczny nie będzie przekraczał 60 proc. produktu krajowego brutto – PKB. To oznacza, że nie będzie pieniędzy na żadne zmiany generujące wysokie wydatki.
Komisja Europejska poinformowała 19 czerwca 2024 r., że jej zdaniem uzasadnione jest otwarcie procedury nadmiernego deficytu m.in. wobec siedmiu państw członkowskich UE (w tym Polski) i zamierza zaproponować Radzie UE jej otwarcie w lipcu br. Zdaniem ekspertów banku PKO BP to sygnał, że m.in. nie ma przestrzeni do zwiększania wydatków budżetowych.
Objęcie Polski procedurą nadmiernego deficytu jest mało prawdopodobne i nieuzasadnione - uważa prezes PFR Paweł Borys. Deficyt finansów publicznych ok. 5 proc. PKB w br. i ok. 4 proc. w 2024 r. są powyżej wskaźników konwergencji 3 proc. (dług istotnie poniżej 60 proc.), ale wynikają głównie z wydatków na obronność ok. 4 proc. PKB - dodał.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA