REKLAMA
Zarejestruj się
REKLAMA
Potrzeba podwyżki wieku emerytalnego znów stała się gorącym tematem. Od dawna rozważana jest likwidacji emerytur groszowych między innymi przez przywrócenie minimalnego stażu emerytalnego, by zapewnić najniższą emeryturę wszystkim. Niemal pewne jest, ze w ramach procedury nadmiernego deficytu system emerytalny zostanie poważnie zmieniony.
Kondycja budżetu państwa nie pozwala obecnie a także w 2025 roku na podwyżkę kwoty wolnej od podatku i obniżenie składki zdrowotnej - uważa prezes Instytutu Finansów Publicznych (IFP) dr Sławomir Dudek. Jego zdaniem, najpierw trzeba przedstawić plan "zatkania dziury w NFZ" oraz "schodzenia z deficytem" budżetowym. Ta prognoza sprzed 2 miesięcy jest nadal aktualna - tym bardziej, że pojawiły się nieplanowane wydatki budżetowe związane usuwaniem skutków powodzi.
To już pewne: Polska zostanie objęta unijną procedurą nadmiernego deficytu. To oznacza ograniczanie wydatków, także na cele socjalne aż deficyt budżetowy w danym roku nie będzie wyższy od 3 proc., a cały dług publiczny nie będzie przekraczał 60 proc. produktu krajowego brutto – PKB. To oznacza, że nie będzie pieniędzy na żadne zmiany generujące wysokie wydatki.
Komisja Europejska poinformowała 19 czerwca 2024 r., że jej zdaniem uzasadnione jest otwarcie procedury nadmiernego deficytu m.in. wobec siedmiu państw członkowskich UE (w tym Polski) i zamierza zaproponować Radzie UE jej otwarcie w lipcu br. Zdaniem ekspertów banku PKO BP to sygnał, że m.in. nie ma przestrzeni do zwiększania wydatków budżetowych.
REKLAMA
Objęcie Polski procedurą nadmiernego deficytu jest mało prawdopodobne i nieuzasadnione - uważa prezes PFR Paweł Borys. Deficyt finansów publicznych ok. 5 proc. PKB w br. i ok. 4 proc. w 2024 r. są powyżej wskaźników konwergencji 3 proc. (dług istotnie poniżej 60 proc.), ale wynikają głównie z wydatków na obronność ok. 4 proc. PKB - dodał.
REKLAMA
REKLAMA