Po dwóch latach pandemii polskie firmy stały się bardziej „włączające”, ale... dla kobiet nadal mniej niż dla mężczyzn. Kobiety nadal, jak przed pandemią, rzadziej niż mężczyźni czują się angażowane w decyzje, wspierane przez współpracowników i doceniane. Więcej kobiet uważa również, że wyniki ich pracy nie mają wpływu na wynagrodzenie. Coraz bardziej dostrzegalny jest efekt „przyzwyczajenia się” już do nierówności. Firmy notowane na giełdzie, by mieć kim wypełnić stanowiska kierownicze zarezerwowane parytetami dla kobiet zgodnie z rozporządzeniem UE w ciągu następnych czterech lat, już dziś powinny popracować nad rozwiązaniami, które uwzględnią ich konkretne potrzeby.
– Klimat wokół kobiecego przywództwa jest coraz bardziej pozytywny. W branży przemysłowej, którą reprezentuję, zauważam, że bardzo doceniane są cechy i kompetencje, które wnoszą kobiety – mówi Beata Syczewska, dyrektorka Dywizji Robotyki ABB w Polsce. Mimo korzystnych zmian przemysł wciąż jednak ma twarz mężczyzny.
Od 28 lat praktykowane jest doliczanie podatku od towarów i usług do taksy notarialnej, stanowiącej wynagrodzenie za usługi notariuszy. Tymczasem uzasadnione są wątpliwości, czy jest to zgodne z prawem i nie narusza praw obywateli – podkreśla Rzecznik Praw Obywatelskich. Według resortu finansów VAT nie powinien być doliczany do wynagrodzenia notariuszy, a zmiana tej praktyki zależy od resortu sprawiedliwości. Dlatego Marcin Wiącek prosi o stanowisko ministra Zbigniewa Ziobrę. Pyta, czy do MS wpływały skargi w tej sprawie, a także czy resort dostrzega konieczność działań legislacyjnych.
Według tegorocznego badania „Kobiety w przemyśle”, autorstwa HRK Engineering & Manufacturing, 34% firm z sektora produkcyjnego deklaruje wzrost zatrudnienia pań na stanowiskach specjalistycznych z obszaru naukowo–technicznego. Wyniki idą w parze z trendem w biznesie, który daje równe szanse kobietom i mężczyznom, zgodnie z polityką różnorodności. Polski przemysł otwiera się na panie, jednak dzieje się to stopniowo. O tym, dlaczego transformacja miejsc pracy jest potrzebna opowiada Dominika Frydlewicz, HR Manager firmy Cedo.
Od początku wojny w Ukrainie do naszego kraju przyjechało prawie 1,8 mln osób. To niemal tyle, ile w całym I półroczu 2021 r. wyniosła liczba przekroczeń granicy cudzoziemców wjeżdżających do Polski z Ukrainy (1,905 mln). Pracodawcy, mimo wcześniejszych deklaracji, nie są w stanie zatrudnić wszystkich przybywających do nas kobiet, które chcą lub będą chciały podjąć pracę. Wielu z nich wstrzymuje rekrutacje, inni nie rekrutują wcale, bo obserwują sytuację i czekają na jej rozwój.
Nie ulega wątpliwości, że kobiety w biznesie rosną w siłę. Są odważne, świetnie wykształcone i stawiają na ciągły rozwój. Z powodzeniem realizują się zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym, odważnie sięgają po swoje i nie boją się nowych wyzwań. Zdaniem Justyny Skrzypek, współinicjatorki raportu „Siła kobiet na rynku pracy” opracowanego przez BIGRAM i Think Tank, jednym z powodów hamujących rozwój kobiet w biznesie są wciąż funkcjonujące stereotypy.