Spadkobierca, wedle własnej woli, może spadek przyjąć bez ograniczenia odpowiedzialności za długi (przyjęcie proste), z ograniczeniem tej odpowiedzialności (przyjęcie z dobrodziejstwem inwentarza), bądź też ten spadek odrzucić. Na złożenie stosownego oświadczenia spadkobierca ma 6 miesięcy od dnia, w którym dowiedział się o tytule swego powołania.
Nic nie jest wieczne, również sądowe postanowienie o stwierdzeniu nabycia spadku, które w pewnych okolicznościach może zostać zmienione przez sąd. Aby jednak doszło do zmiany postanowienia, musi zaistnieć uzasadnione przypuszczenie, że osoba, która uzyskała stwierdzenie nabycia spadku, nie jest spadkobiercą lub że jej udział w spadku jest inny niż stwierdzony.
Spadkobiercy dziedziczą cały majątek po spadkodawcy, w tym konieczność spłaty zaległych rat alimentów. Jeżeli zaległości były wyższe, niż 500 zł, które regulował Fundusz Alimentacyjny, to różnica między zasądzonym świadczeniem, a wypłacanym, wchodzi w skład spadku jako dług. Istnieje jednak pewien sposób na to by uniknąć tego zobowiązania - jak to zrobić?
Państwowa jednostka budżetowa zawarła umowę na dostarczenie dla jej potrzeb 3 nowych samochodów osobowych wraz ze specjalistycznym wyposażeniem technicznym. W zawartej umowie pomiędzy jednostką budżetową a dostawcą samochodów określono termin dostawy, a także zawarto zapis o karze umownej w wysokości 0,2% wartości zamówienia za każdy dzień zwłoki w dostawie. Kontrahent dostarczył pojazdy z 10-dniowym opóźnieniem, w związku z czym jednostka naliczyła karę umowną w łącznej wysokości 6000 zł. Dostawca nie zapłacił kary umownej, jednostka po 1 roku wysłała do niego wezwanie do zapłaty, a następnie po 3 latach skierowała pozew do sądu. Czy w tym przypadku czynność ta nie była podjęta zbyt późno w kontekście przepisów prawa finansowego i czy można tu mówić o naruszeniu dyscypliny finansów publicznych?