W czasie trwającej w tym roku 4 dni akcji „Znicz”, na polskich drogach doszło do 338 wypadków, w których zginęło 38 osób, a 410 zostało rannych. Funkcjonariusze, podczas kontroli drogowych, ujawnili 1298 nietrzeźwych kierujących. Do wielu wypadków doszło z powodu brawurowej jazdy kierowców i nadmiernej prędkości.
Służby porządkowe otrzymują kolejne przywileje i narzędzia, dzięki którym mogą karać kierowców. Dyskusyjną kwestią jest to, czy chodzi im o podniesienie poziomu bezpieczeństwa na drogach, czy chodzi o osiągnięcie zaplanowanych wpływów do budżetu. Poniżej przedstawiamy, kto dysponuje jakim arsenałem, w walce z kierowcami przekraczającymi prędkość.
Jazda zgodnie z przepisami to najlepszy sposób na uniknięcie mandatów, jednak duża część kierowców twierdzi, że z różnych powodów trudno czasem przestrzegać wszystkich przepisów. Najpopularniejszym grzechem wśród kierowców jest przekraczanie prędkości. Tłumaczą to tak, że jej ograniczenia nie zawsze są konieczne w danym miejscu. Dyskusyjna także pozostaje kwestia fotoradarów, które nie podnoszą poziomu bezpieczeństwa na drogach. Polscy kierowcy słyną z zaradności i stosują różne triki, które pomagają im ustrzec się przed mandatami. Tyle tylko, że niekoniecznie są to sposoby skuteczne i legalne.