Pazerność fiskusa jest przeogromna, gdyż oprócz „zwykłego” obdzierania nas z owoców naszej pracy, zdziera z nas skórę również w naszych chwilach szczęścia (np. wygrana w Lotto) czy w związku z nieszczęściem, jakie nas spotkało (np. zgon bliskiej osoby) – wystarczy, że „zwęszy” przepływ pieniędzy miedzy dwoma osobami…