REKLAMA
Zarejestruj się
REKLAMA
W ostatnim czasie, dużo dzieje się wokół podatku od zysków kapitałowych (potocznie zwanego „podatkiem Belki”), który przez wielu Polaków postrzegany jest jako „kara za oszczędzanie”. W dniu 19 grudnia br. – odbyło się pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, który zakłada zwolnienie od ww. podatku dochodów z obligacji Skarbu Państwa oraz wkładów oszczędnościowych do łącznej wysokości 100 tys. zł. Nad ograniczeniami „podatku Belki” pracuje również równolegle resort finansów.
Od 2026 roku Polacy mogą liczyć na zmiany w tzw. podatku Belki – przynajmniej taką nadzieję wyraził minister finansów Andrzej Domański. Resort finansów pracuje nad nowymi rozwiązaniami, które przewidują m.in. zwolnienie z opodatkowania zysków z długoterminowych oszczędności oraz wprowadzenie kwoty wolnej od podatku od inwestycji kapitałowych. Choć prace nad projektem trwają, Ministerstwo Finansów podkreśla, że na tym etapie trudno wskazać, kiedy dokładnie uda się je zakończyć.
Obniżka podatku od zysków kapitałowych, czyli podatku Belki zostanie wprowadzona w 2026 roku. Tak zadeklarował minister finansów Andrzej Domański. Całkowitej likwidacji tego podatku jednak nie będzie.
Obniżka podatku Belki, czyli podatku od zysków kapitałowych na pewno zostanie wprowadzona, ale nie wiadomo jeszcze kiedy. Tak już wielokrotnie deklarował minister finansów Andrzej Domański. Teraz jednak wiemy, że w projekcie ustawy budżetowej na 2025 r. nie uwzględniono skutków ewentualnych zmian w podatku Belki. Oszczędzający mogą czuć się zawiedzeni.
REKLAMA
Reforma podatku Belki proponowana przez resort finansów jest potrzebna, ale niewystarczająco ambitna – tak twierdzą eksperci Instratu. Rekomendują włączenie zysków kapitałowych oraz dochodów ze sprzedaży i najmu nieruchomości do źródeł dochodu w ramach jednej deklaracji objętej progresywną skalą PIT; zastąpienie obecnej jednej stawki w wysokości 19% trzema stawkami w wysokości 0%, 12% oraz 32%.
Minister finansów Andrzej Domański zadeklarował, że obniżka podatku Belki, czyli podatku od zysków kapitałowych zostanie wprowadzona od 1 stycznia 2025 roku. Minister przekazał ponadto, że w resorcie finansów trwają prace nad innymi narzędziami, które będą wspierały oszczędzanie Polaków oszczędności, także na rynku kapitałowym.
Nasze oszczędności cierpią od lat z powodu wysokiego podatku Belki. Na szczęście już niedługo ma się to zmienić. Ministerstwo Finansów zapowiada bowiem częściowe zniesieniem tego podatku od zysków kapitałowych w przypadku oszczędności i inwestycji w tym także na GPW. W związku z tym chociaż jakaś część odsetek m.in. z oszczędności pochodzących z lokat trafi do naszych kieszeni, a nie do kasy fiskusa.
Projekt ustawy wprowadzający zmiany w podatku Belki już niebawem ma ujrzeć światło dzienne. Resort finansów zdradza coraz więcej szczegółów, m.in. dotyczących limitów zwolnienia.
REKLAMA
W 2025 roku nie ma miejsca na podwyżkę kwoty wolnej do 60 tys. zł - stwierdził dzisiaj minister finansów Andrzej Domański. Natomiast zmiany w podatku Belki mają wejść w życie od stycznia 2025 roku.
Polska nie jest jedynym krajem, w którym zarabiający na kryptowalutach potrafią się uchylać od płacenia podatków, co ułatwia brak obowiązku wystawiania PIT-8C przez platformy prowadzące taki handel. Szacuje się, że daniny dla fiskusa udaje się uniknąć niemal co drugiemu inwestorowi na świecie. Nowa ustawa, która powinna być gotowa jeszcze przed wakacjami ma uporządkować rynek kryptowalut. Czy jednak zmieni zasady opodatkowania obrotu kryptowalutami?
Są już gotowe założenia zmian w podatku Belki - poinformował minister finansów Andrzej Domański. Zwolnione z podatku byłyby dochody z lokat o zapadalności powyżej roku odpowiadające wartości wynikającej z pomnożenia 100 tys. zł przez stopę depozytową NBP, obowiązywałaby także kwota wolna w odniesieniu do inwestycji w akcji, obligacje i TFI wyliczana również jako iloczyn 100 tys. zł i stopy depozytowej lub jej mnożnika - wyjaśnił minister.
Zmiany w podatku Belki coraz bliżej. Ministerstwo Finansów ma już przygotowany projekt ustawy, którym w tym tygodniu zajmie się rząd.
Lokaty od kilku lat realnie przynoszą straty i nie inaczej jest w lutym 2024 roku. Przy głównej stopie procentowej wynoszącej 5,75% średnie oprocentowanie lokat jest o prawie 1,5% niższe. To oznacza, że nie tylko nie daje zysków, ale nie gwarantuje zachowania wartości kapitału. Tym bardziej, że inflacja jest wciąż na poziomie powyżej 6 procent.
Nie będzie całkowitego zniesienia podatku Belki, a jedynie modyfikacja obowiązujących przepisów. Tak wynika z wypowiedzi Jarosława Nenemana, wiceministra finansów. Co czeka inwestorów i oszczędzających?
Coraz więcej osób interesuje się inwestowaniem swoich oszczędności. Ma to związek z niedawną wysoka inflacją. Czy złagodzenie 19-proc. podatku od zysków kapitałowych, czyli tzw. podatku Belki skłoniłoby więcej osób do inwestowania? Czy kwota wolna to dobry pomysł?
W Ministerstwie Finansów trwają aktualnie prace nad różnymi koncepcjami preferencji podatkowych mających na celu zwiększenie skłonności obywateli do oszczędzania i inwestowania poprzez ograniczenie opodatkowania osiąganych przez nich zysków kapitałowych. Podstawowym założeniem jest ograniczenie tzw. podatku Belki do oszczędności lub inwestycji kapitałowych do 100 tys. zł - poinformował 6 lutego 2024 r. Jarosław Neneman, Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów w odpowiedzi na wystąpienie Rzecznika Praw Obywatelskich. Warto przypomnieć, że wśród 100 konkretów na pierwsze 100 dni rządów Koalicji Obywatelskiej w pozycji nr 37 jest obietnica: "Zaproponujemy zniesienie podatku od zysków kapitałowych (podatek Belki) dla oszczędności i inwestycji w tym także na GPW (do 100 tys. zł, powyżej 1 roku)."
Wpływ do budżetu państwa z podatku od zysków kapitałowych popularnie określanego mianem podatku Belki rosną w oszałamiającym tempie. 105 proc. w 2022 roku w stosunku do wpływów o rok wcześniej, ponad 50 proc. w 2023 roku w stosunku do 2022. Przy ogromnym deficycie w budżecie 2024 można się spodziewać oporów ze strony rządzących, przy realizacji postulaty wyborczego – całkowitej likwidacji podatku Belki lub przynajmniej dania w nim ulgi oszczędzającym na niewielką skalę.
Wpływy budżetowe z podatku Belki idą w górę. W niecały rok fiskus zabrał Polakom ponad 8,5 mld zł, co oznacza wzrost rok do roku o blisko 50-proc. Czy nowy rząd wprowadzi zapowiadane ulgi w tym podatku?
Zlikwidowanie lub przynajmniej ograniczenie podatku od oszczędności to bardzo pilna sprawa. Chodzi nie tylko o budżety domowe bezpośrednio, ale także pośrednio. Dane, które Główny Urząd Statystyczny publikuje ostatnio pokazują, że mimo wzrostu zarobków maco zaciskamy pasa. To dobre dla hamowania inflacji na krótką metę, ale złowieszcze dla gospodarki i wzrostu gospodarczego.
"Postulat dotyczący podniesienia kwoty wolnej od podatku do 60 000 zł pozostaje aktualny" - czytamy w odpowiedzi na pytania posłów zadane premierowi Donaldowi Tuskowi podczas pierwszego posiedzenia Sejmu RP.
W ostatnich dniach minister finansów, Andrzej Domański, zdradził, że w lutym tego roku zostanie przedstawiona kompleksowa propozycja zmiany wysokości podatku Belki. Zobowiązanie to stanowiło jedno z kluczowych postanowień Koalicji Obywatelskiej przed wyborami.
Minister Finansów Andrzej Domański zapowiedział w trakcie wieczornej w czwartek 21 grudnia 2023 roku debaty nad ustawą budżetową wprowadzenie ulgi w podatku od zysków kapitałowych, zwanym popularnie podatkiem Belki. Oznacza to, że jeszcze w 2024 roku odsetki z lokat, akcji, obligacji, funduszy inwestycyjnych i wszelkich innych oszczędności będą wolne od podatku.
Spadek inflacji sprawił, że lokaty w banku niemal pozwalają chronić kapitał przed utratą wartości. Jednak do tego by przynosiły zyski droga jeszcze daleka. W grudniu przy listopadowej inflacji szacowanej przez Główny Urząd Statystyczny na 6,5% banki wciąż oferują oprocentowanie lokat półrocznych na poziomie 6,7%., a jeden nawet 7,1%. Jednak uwzględniając podatek Belki wciąż przynoszą stratę.
Będzie wprowadzone ograniczenie podatku Belki (podatek od zysków kapitałowych w wysokości 19 proc.), ale w cztery dni tego się nie dało zrobić – stwierdził dzisiaj minister finansów Andrzej Domański.
Z dużym prawdopodobieństwem to już ostatnie miesiące z podatkiem od oszczędności, formalnie zwanym podatkiem od zysków kapitałowych, a popularnie – podatkiem Belki. Nowy rząd koalicyjny deklaruje że oszczędności taką daniną nie będą obarczone. To oznacza, że 19 proc. zysków z lokat, obligacji, akcji i im podobnych, które do tej pory zabierał fiskus, zostanie w portfelach oszczędzających.
Wprowadzenie kwoty wolnej od podatku Belki w wysokości 100 tys. zł. ma w swoim programie Koalicja Obywatelska. Jeśli teraz utworzy nowy rząd, to ta obietnica wyborcza powinna zostać zrealizowana jako jedna z pierwszych - tak twierdzi ekspert podatkowy. Co da oszczędzającym kwota wolna przy podatku Belki?
Zniesienie podatku Belki dla oszczędności i inwestycji, w tym także o wartości do 100 tys. zł notowanych na GPW powyżej jednego roku. To propozycje zawarta w programie wyborczym Koalicji Obywatelskiej. Czy zmiany w podatku Belki zostaną wprowadzone?
Podatek od przychodów kapitałowych w Polsce, potocznie zwany podatkiem Belki, jest formą zryczałtowanego podatku dochodowego od osób fizycznych. Jego ramy prawne określają art. 30a i 30b ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych z 26 lipca 1991 r. Podatek ten zainicjował w 2002 roku Marek Belka, będący wtedy ministrem finansów w rządzie Leszka Millera.
Podatek Belki coraz bardziej uwiera Polaków. Tylko w pół roku fiskus ściągnął od nich ponad 5 mld zł.
Z badania przeprowadzonego przez Instytut Finansów przy Ministerstwie Finansów wynika, że większość ankietowanych jest przeciwnych pomysłowi przewidującemu podwyżkę podatku od przychodów z kapitałów pieniężnych (tzw. "podatek Belki") i wprowadzenie kwoty wolnej w tym podatku.
Podatek Belki. Zeszły rok okazał się wyjątkowo korzystny dla fiskusa pod względem wpływów z tzw. podatku Belki. Choć Ministerstwo Finansów udostępniło dopiero dane z pierwszych jedenastu miesięcy 2022 roku, to już widać, że w tym okresie nastąpił skok o prawie 32% w porównaniu do całego 2021 roku. Z kolei w zestawieniu z 2020 rokiem wzrost wyniósł aż 80%. Od stycznia do listopada ub.r. łączne wpływy z ww. daniny sięgnęły blisko 5,5 mld zł. W tym ponad 3,5 mld zł przyniósł podatek od zbycia papierów wartościowych lub pochodnych instrumentów finansowych. Z kolei 1,9 mld zł to dochód ze zryczałtowanego podatku od zysków z lokat bankowych i funduszy kapitałowych.
Czy Ministerstwo Finansów prowadzi prace, mające na celu likwidację tzw. podatku Belki? Ile obecnie wynosi taki podatek?
REKLAMA