Lato sprzyja wyjazdom integracyjnym. To doskonały okres na to, aby z jednej strony wypocząć, a z drugiej zacieśnić więzi międzyludzkie. Firmy prześcigają się w pomysłach – paintball, parki rozrywki, weekendy pod żaglami. Spotkałam się również z wyjazdem integracyjnym, gdzie pracownicy (i to wcale nie wyższego szczebla kierowniczego) spędzali tydzień w Grecji. Koszty tych spotkań ponoszą w 100 procentach pracodawcy. No i właśnie… Pojawia się pytanie. Czy taki wyjazd pod palmami będzie stanowił nieodpłatne świadczenie na rzecz pracownika? Czy biedny Kowalski będzie musiał zapłacić podatek i jeszcze na dodatek składki ZUS?
W praktyce funkcjonowania firmy często zdarza się, że praca pracownika jest potrzebna w innym miejscu, niż przewidywała pierwotnie jego umowa o pracę. Gdzieś trzeba pilnie pojechać, odwiedzić kontrahenta, czy spędzić jakiś czas w oddziale lub fabryce przedsiębiorstwa. Kwestie podatkowe dotyczące „delegacji” są dość skomplikowane. Jednym z ciekawych zagadnień prawnopodatkowych jest kwalifikowanie wydatków na noclegi oddelegowanych pracowników. Niestety, jeżeli jakiś temat jest „ciekawy” oznacza to, że może być nie jasny dla podatników, z różnymi (sprzecznymi) decyzjami czy interpretacjami. Są to kwestie ważne zarówno dla pracodawcy jak i pracowników.
Ministerstwo Finansów informuje, że osoby, które zmieniły rezydencję dla celów podatkowych powinny poinformować o tym urząd skarbowy. Podatnicy, którzy mieszkają za granicą i są rezydentami innego państwa, a mimo to otrzymali informację o konieczności zapłaty polskiego podatku dochodowego od osób fizycznych (PIT) za 2018 r. powinni skontaktować się z właściwym urzędem skarbowym. Podatnik, który jest rezydentem w innym kraju nie musi płacić podatku w Polsce, a wystawione zeznanie podatkowe PIT-37 będzie unieważnione. Jeśli już podatek zapłacił, to wpłata zostanie zwrócona.
30 kwietnia to ostatni moment, aby złożyć deklarację podatkową. Ci, którzy tego nie zrobili, decydując się, że rozliczy ich automatycznie udostępniona przez Ministerstwo Finansów usługa Twój e-PIT, mogą się narazić na konsekwencje. Jest wiele przypadków, w których nie można wykorzystać rządowego rozwiązania.
Ministerstwo Cyfryzacji przypomina, że tylko do 30 kwietnia 2019 r. można rozliczyć PIT za 2018 rok. Najłatwiej zrobić to na portalu podatki.gov.pl. Jedną z opcji logowania na portalu podatki.go.pl jest Profil Zaufany, który można bardzo łatwo założyć. Ministerstwo Finansów uspokaja, że od 2019 r. podatnicy, którzy rozliczają się na formularzach PIT- 37 i PIT-38 nie muszą się stresować, że nie zdążą z rozliczeniem PIT.
Daninę solidarnościową uiszczają podatnicy osiągający dochody przekraczające 1 000 000 zł. Przy ustalaniu wysokości podstawy opodatkowania uwzględnia się uzyskane dochody oraz kwoty pomniejszające te dochody, wykazywane w PIT-36, PIT-36L, PIT-37, PIT-38, PIT-CFC i PIT-40A. Obowiązek składania deklaracji i zapłaty daniny podlega wykonaniu po raz pierwszy w terminie do dnia 30 kwietnia 2020 r.
Twój e-PIT, nowa usługa Ministerstwa Finansów, to najważniejsza od lat zmiana dotycząca rocznych zeznań podatkowych dla osób fizycznych. Rozliczenia za 2018 rok zostały już zamieszczone w Internecie przez Krajową Administrację Skarbową. Do 30 kwietnia br. warto je przeanalizować i wprowadzić ewentualne zmiany. Można też własnoręcznie sporządzić zeznanie podatkowe. Według ekspertów jest to zasadne, ponieważ w wielu przypadkach pojawiają się wyliczenia niekorzystne dla podatnika. Ma to związek z „ograniczoną” wiedzą skarbówki na temat ulg i odliczeń przysługujących danej osobie za miniony okres. Ponadto e-zeznania sporządzono domyślnie jako rozliczenia indywidualne. A przecież nie brakuje osób, które składają dokumenty wspólnie, dzięki czemu mają do zapłacenia mniejszą daninę.