REKLAMA
Zarejestruj się
REKLAMA
Trwa sezon urlopowy. Ruch lotniczy szczególnie teraz jest wzmożony. Ile to już razy słyszeliśmy czy to od znajomych, z mediów czy nawet z własnego doświadczenia wiadomo, że jest problem z tzw. overbookingiem, czyli z nadrezerwacjami. Linie lotnicze chcą zarobić jak najwięcej, sprzedają bilety na potęgę, a później my, pasażerowie, musimy zapomnieć o wakacjach, bo jesteśmy odsyłani z kwitkiem, tuż przed wejściem na pokład. Co za paranoja.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA