Dotychczas obowiązujące uregulowania, przewidujące poddanie się karze w trybie art. 335 k.p.k. a więc jeszcze w postępowaniu przygotowawczym bądź w trybie art. 387 k.p.k. czyli w postępowaniu przed sądem, dotyczył jedynie przestępstw, stanowiących występek, a więc czynów, za które ustawa przewiduje karę grzywny powyżej 30 stawek dziennych, karę ograniczenia wolności albo karę pozbawienia wolności przekraczającej miesiąc, ale której dolna granica zagrożenia karnego jest krótsza od lat 3.
Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego, w przypadku funkcjonariuszy niebędących jednocześnie politykami, w razie kolizji z wolnością wypowiedzi, należy przyznać pierwszeństwo ochronie porządku publicznego, zarówno ze względu na sprawne funkcjonowanie urzędu, jak i ze względu na ochronę godności funkcjonariusza.
Tymczasowe aresztowanie można zastosować jedynie w celu zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania (wyjątkowo celu zapobiegnięcia popełnieniu ciężkiego przestępstwa). Stosowanie aresztu musi zapobiegać realnym obawom ucieczki, ukrywania się lub matactwa. Areszt może zabezpieczyć tok postępowania karnego w stosunku do osoby, która nie ma stałego miejsca pobytu w Polsce lub takiej, której grozi surowa kara (przy zbrodniach i najcięższych przestępstwach) lub zachodzi obawa, że dana osoba popełni ciężkie przestępstwo przeciwko życiu, zdrowiu lub bezpieczeństwu powszechnemu.
Umowa o odpowiedzialności materialnej jest umową z zakresu prawa pracy, zawieraną pomiędzy pracownikami odpowiedzialnymi za powierzone mienie przez pracodawcę. Jest to wygodne rozwiązanie zarówno dla pracodawcy, który ma większą jasność w dochodzeniu odszkodowania, jak i pracowników, którzy dzielą się w umowie zakresem odpowiedzialności. Nie każdy jednak wie, jak rozwiązać lub odstąpić od tej umowy.
Kupno samochodu to najczęściej poważna decyzja i spory wydatek, dlatego chcemy mieć pewność, że pojazd, który się nam oferuje, pochodzi z legalnego źródła. Gdy nie możemy lub nie chcemy nabyć nowego samochodu w salonie, kierujemy się przeważnie do komisu. Prawdopodobnie relatywnie mało właścicieli komisów jest paserami, ale zdarzyć się może, że kupione przez nas auto pochodzi z kradzieży. Czy odpowiedzialność ponosi w takiej sytuacji właściciel komisu?