Monitoring w prawie pracy jest tematem kontrowersyjnym, bowiem nie istnieje żaden przepis, który regulowałby wprost możliwość oraz sposób monitorowania pracowników. Czy jednak brak bezpośredniej regulacji sprawia, że pracodawca nie może stosować monitoringu? Nowe przepisy, tzw. RODO, wejdą w życie już w maju 2018 roku.
Komisja Kodyfikacyjna Prawa Pracy przyjęła w połowie marca 2018 r. projekt nowego Kodeksu pracy oraz Kodeksu zbiorowego prawa pracy. Komisja zaproponowała duże zmiany, które dotkną zarówno pracowników jak i pracodawców. Propozycje zakładają m.in. likwidację tzw. śmieciówek, tj. zatrudniania na umowach cywilnoprawnych, powstanie mini formy telepracy, czyli pracy z domu,. Pełny wymiar urlopu (26 dni w roku) ma przysługiwać wszystkim, bez względu na staż pracy. Nie są to jednak ostateczne projekty, bo Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zapowiada, że zgłosi do nich swoje uwagi i ew. nowe pomysły.
Pracodawcy nie stronią dziś od wykorzystywania wizerunku swoich pracowników. Trudno się temu dziwić, tym bardziej że – słusznie zresztą – twierdzi się, że pracownicy są najważniejszym zasobem organizacji. Wizerunek pracowników pomaga wpłynąć na pozytywną ocenę firmy, niestety często zdarza się, że takie działania odbywają się bez porozumienia z pracownikiem, a przynajmniej bez uzyskania jego wyraźnej zgody na taką formę przetwarzania danych osobowych.
Pracownikowi przysługuje prawo do corocznego, nieprzerwanego, płatnego urlopu wypoczynkowego. Oznacza to, że pracodawcy zatrudniający pracowników w ramach umowy o pracę mają obowiązek umożliwić pracownikowi wykorzystanie czasu na wypoczynek, bez obowiązku świadczenia pracy, jednocześnie wypłacając mu odpowiednią pensję. Sprawa prawidłowego obliczenia podstawy wymiaru urlopu oraz należnego wynagrodzenia komplikuje się jednak w przypadku pracowników niepełnoetatowych.