REKLAMA
Zarejestruj się
REKLAMA
Przepisy nowelizacji kodeksu pracy z 1 grudnia 2022 r., które wejdą w życie 7 kwietnia 2023 r. wprowadzają m.in. tzw. okazjonalną pracę zdalną. Na czym polega ten rodzaj pracy zdalnej? Co z limitem dni pracy zdalnej okazjonalnej w przypadku zmiany pracodawcy? Czy informacja o wykorzystanych dniach tego rodzaju pracy zdalnej powinna się znaleźć w świadectwie pracy?
Kto i kiedy płaci za szkolenia pracowników? Czy za czas odbywanych szkoleń przez pracowników przysługuje im czas wolny od pracy? Czy też może czas odbywanego szkolenia jest wliczany do czasu pracy? Niebawem w Kodeksie Pracy zostaną doprecyzowane przepisy dotyczące szkoleń pracowniczych.
Nowelizacja Kodeksu pracy (dalej „Kp”) wprowadzająca m.in. długo oczekiwane przepisy o pracy zdalnej, czeka na podpis Prezydenta RP i publikację w Dzienniku Ustaw. Biorąc pod uwagę, na szczęście, dość długie vacatio legis (2 miesiące), pracodawcy mają czas co najmniej do drugiej połowy marca 2023 r. (a być może nieco dłużej) na przygotowanie się do ich wdrożenia. Jak na standardy obecnej legislacji długo, jak na potrzeby zakładu pracy, niekoniecznie. Jednym z zagadnień trudniejszych w implementacji są obowiązkowe rozliczenia pomiędzy pracodawcą a pracownikami.
Już niedługo (od 7 kwietnia 2023 r.) wejdą w życie nowe przepisy kodeksu pracy dotyczące pracy zdalnej. Jakie dokumenty będą regulować zasady pracy zdalne w zakładzie pracy? Co powinien zawierać regulamin pracy zdalnej?
REKLAMA
Wciąż pojawiają się informacje o możliwych kłopotach energetycznych w kraju w związku z perturbacjami z dostawą gazu i węgla do odbiorców prywatnych i przedsiębiorstw świadczących usługi energetyczne. Taki stan rzeczy jest wynikiem wojny w Ukrainie oraz wciąż rosnącej inflacji, co spowodowało częściowe załamanie się łańcuchów dostaw. Uzasadnione wobec tego są obawy pracodawców o to, w jaki sposób zabezpieczą ciągłość pracy i pracowników w nadchodzących zimowych miesiącach.
REKLAMA
W przypadku ogłoszenia upadłości przedsiębiorcy, pracownicy stają się jego wierzycielami. Są zaspokajani w pierwszej kolejności z masy upadłości, szczególnie w zakresie zaległych pensji. Nie muszą zgłaszać swoich roszczeń syndykowi. Należności wynikające ze stosunku pracy są umieszczane na liście wierzytelności z urzędu. Sąd upadłościowy uznaje je m.in. na podstawie listy płac i obecności. Jednak pracownik może nie mieć pewności, czy dokumenty były prowadzone w prawidłowy sposób i czy sąd w ogóle nimi dysponuje. W celu weryfikacji, czy upadły ujął wierzytelności w prawidłowej wysokości, zatrudniony ma prawo sam wystąpić z roszczeniem. Jeśli pracodawca jest niewypłacalny, to należność zostanie uregulowana ze środków Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. W określonych przypadkach pracownikowi przysługuje też odszkodowanie oraz odprawa.
REKLAMA