Pracownica zatrudniona na 1/2 etatu wykonuje pracę co drugi dzień roboczy po 8 godzin. Mąż pracownicy również jest zatrudniony na umowę o pracę, ale w stałych godzinach pracy od 8.00 do 16.00 od poniedziałku do piątku. Przedszkole, do którego w czasie wakacji chodzi 6-letnia córka pracownicy, zostało do zamknięte odwołania z powodu zatrucia niektórych dzieci salmonellą. Przedszkole zamknięto od środy 13 sierpnia, kiedy pracownica miała dzień wolny od pracy. Wniosek o zasiłek opiekuńczy pracownica złożyła od 13 do 22 sierpnia 2008 r. Czy zasiłek opiekuńczy przysługuje jej za cały ten okres, czy tylko za dni, w których faktycznie miała pracować? Czy za 15, 16 i 17 sierpnia również wypłacić zasiłek opiekuńczy? Są to w naszym zakładzie dni wolne od pracy.
Zatrudniam 40 pracowników. Jedna z pracownic, która jest zatrudniona od 1 kwietnia 2006 r., samotnie opiekuje się 7-letnim dzieckiem. W związku z tym często przynosi zwolnienia lekarskie ZUS ZLA na to dziecko. Praktycznie prawie w każdym miesiącu jest na zwolnieniu. W 2007 r. była na zasiłku opiekuńczym w okresach: od 17 do 26 stycznia 2007 r., od 26 lutego do 2 marca 2007 r., od 2 do 6 kwietnia 2007 r., od 11 do 15 czerwca 2007 r., od 31 sierpnia do 7 września 2007 r., od 17 do 25 października 2007 r., od 12 do 19 grudnia 2007 r. W styczniu 2008 r. przyniosła zwolnienie lekarskie na dziecko od 17 do 18 stycznia. Wyliczałam podstawę do wypłacenia zasiłku opiekuńczego i okazało się, że do stycznia 2008 r. pracownica nie miała przepracowanych nawet 3 miesięcy kalendarzowych, tak aby zmienić podstawę wymiaru. Wcześniejsza została ustalona z 9 miesięcy kalendarzowych za okres od kwietnia do grudnia 2006 r. Czy przez cały czas mogę ustalać uprawnienia do zasiłku opiekuńczego z jednej podstawy?
Jedna z osób, która świadczy dla nas pracę na podstawie umowy zlecenia, przedstawiła nam zaświadczenie z sądu stwierdzające, że 4 stycznia br. nie mogła być w pracy, gdyż została wezwana przez sąd w charakterze świadka. Osobie tej przysługuje wynagrodzenie określone stałą miesięczną stawką, przy założeniu, że praca jest przez nią świadczona we wszystkie dni robocze od poniedziałku do piątku (jest proporcjonalnie pomniejszane za każdy dzień nieobecności). Czy w tej sytuacji zleceniobiorcy przysługuje pełne wynagrodzenie?
W regulaminie wynagradzania, który obowiązuje u nas od 1 listopada 2007 r., jest zapis, zgodnie z którym wypłacaną pracownikom premię kwartalną pomniejsza się procentowo za okresy usprawiedliwionej nieobecności w pracy o 5% za każdy dzień nieobecności w kwartale. Do 31 października 2007 r. premie kwartalne były ustalane na podstawie wynagrodzenia za efektywnie wykonaną pracę, czyli pomniejszane proporcjonalnie za okresy niezdolności do pracy. Pracownica chorowała w październiku 2007 r. i teraz od 14 stycznia 2008 r. dostarczyła nam kolejne zwolnienie lekarskie, czyli od poprzedniej choroby nie minęły 3 miesiące kalendarzowe. Czy podstawę wymiaru wynagrodzenia chorobowego należy ustalić ponownie? Jeżeli tak, to jak w podstawie wymiaru wynagrodzenia chorobowego uwzględnić premię kwartalną w związku ze zmianą regulaminu wynagradzania?
Pracownik nie ma obowiązku podawania pracodawcy innych informacji niż zawarte w art. 221 k.p., zwłaszcza gdy dotyczą jego rodziny i bliskich, chyba że taki obowiązek wyraźnie określają inne przepisy ustawowe. Rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika w razie ciężkiego naruszenia przez pracownika podstawowych obowiązków pracowniczych (art. 52 § 1 pkt 1 k.p.) powinno następować wtedy, gdy stan faktyczny jest klarowny zarówno gdy dotyczy naruszenia obowiązków, jak i winy pracownika (na podstawie wyroku Sądu Najwyższego z 5 sierpnia 2008 r., I PK 37/08).
W firmie, w której prowadzę księgowość, zmarł jeden z pracowników. Z wnioskiem o wypłatę odprawy pośmiertnej wystąpiła jego żona i dzieci. Nie jestem pewna, czy mogę wypłacić to świadczenie, gdyż wiem, że żona zmarłego złożyła również do ZUS wniosek o wypłatę zasiłku pogrzebowego. Czy wypłata zasiłku pogrzebowego wyklucza wypłatę odprawy pośmiertnej. Jeżeli muszę ją wypłacić, to w jakiej wysokości? - pyta Czytelniczka z Lublina.