Z roku na rok, maleje liczba Polaków mieszkających w spółdzielczych blokach. Tym niemniej, spółdzielnie pozostają ważnym graczem na polskim rynku mieszkaniowym. Wspomniane podmioty wciąż posiadają ponad dwa miliony lokali. Zatem trudno się dziwić, że doniesienia o zmianach przepisów regulujących działanie spółdzielni, wzbudziły spore zainteresowanie mediów oraz samych spółdzielców. Warto przeanalizować te zmiany prawne dotyczące spółdzielni, gdyż będą one miały znaczenie dla setek tysięcy Polaków.
Klauzula, która pozwala konsumentowi na odstąpienie od umowy, gdy cena ulegnie zwiększeniu wskutek zmiany powierzchni lokalu, balkonu logii, tarasu czy ogródka, jest korzystna dla konsumenta. Dlatego gdyby została uznana za abuzywną i wyeliminowana z umowy, to konsument zostałby pozbawiony możliwości skorzystania z umownego prawa odstąpienia, a pozostałyby mu jedynie regulacje wynikające z ogólnych norm, które mogą być dla niego mniej korzystne.
W czasach minionego już ustroju, powszechną praktyką organów państwa było stosowanie instytucji wywłaszczenia nieruchomości. Podstawą do takiego działania był np. dekret Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego z 6 września 1944 r. o przeprowadzeniu reformy rolnej, czy też dekret z 26 października 1945 r. o własności i użytkowaniu gruntów na obszarze m. st. Warszawy. Choć wskazane akty legitymizowały wywłaszczenie w minionym ustroju, to osoby pozbawione mienia – w praktyce także ich spadkobiercy lub osoby, które nabyły uprawnienia do zwrotu nieruchomości – odzyskują takie nieruchomości albo otrzymują odszkodowanie z tego tytułu, jeżeli ich zwrot z różnych przyczyn nie jest możliwy.
Niejednokrotnie zdarza się, że nieuczciwi najemcy, nie przestrzegają postanowień umów (najmu, dzierżawy czy leasingu), nie zwracają w określonym terminie wynajętego przedmiotu. W takiej sytuacji właścicielowi przysługuje wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z rzeczy. Pojawia się w związku z tym problem, czy takie wynagrodzenie podlega opodatkowaniu VAT?
Nie trzeba czekać pięć lat od śmierci małżonka, żeby zbyć bez PIT nieruchomość kupioną wspólnie przed laty – przesądził NSA w uchwale. Korzystna uchwała NSA nie oznacza, że wszyscy wdowcy, którzy zapłacili PIT przy sprzedaży, dostaną go z powrotem. Taką możliwość mają ci, którzy wciąż spierają się z fiskusem, czy to przed urzędem bądź izbą skarbową, czy to w sądzie administracyjnym.