W literaturze prawniczej często pojawia się kontrowersja co do tego,
czy wzajemna reprezentacja małżonków jest uprawnieniem, czy też
obowiązkiem. Trafny wydaje się pogląd, że nie można mówić o obowiązku.
reprezentacji, skoro ustawodawca stwierdza na mocy art. 29 Kodeks
rodzinny i opiekuńczy, że „małżonek może za niego działać”, „może bez
pełnomocnictwa pobierać przypadające należności”. Upoważnienie do
działania za drugiego małżonka jest refleksem szeroko ujętego
współdziałania małżonków i istniejącego między nimi zaufania.
Obecnie jestem w trakcie rozstawania się z moim partnerem, który postanowił wrócić do swojej żony, z którą nigdy się nie rozwiódł. W związku z tym, że przed kilka lat żyliśmy wspólnie, wiele rzeczy, często bardzo kosztownych kupowaliśmy razem. Teraz partner twierdzi, że nie mam prawa do tych rzeczy, czy ma rację?
W dniu 28 czerwca 2009 r. weszła w życie ustawa z dnia 2 kwietnia 2009 r. o zmianie ustawy kodeks cywilny. Mimo tego, że nowelizacja zmienia jedynie 5 artykułów w zakresie prawa spadkowego (z kilkudziesięciu) wprowadza spore zamieszanie, zmienia bowiem (pierwszy raz od uchwalenia obecnego kodeksu cywilnego w 1964 roku) porządek dziedziczenia i znacząco rozszerza grono spadkobierców ustawowych- dopuszczając do spadku m.in. dziadków spadkodawcy i ich zstępnych (wujostwo spadkobiercy i jego kuzyni). W praktyce oznacza to, mniejszą szansę na objęcie spadku przez Skarb Państwa, ale także większe (niż do tej pory) rozbicie spadku (im więcej osób dziedziczy, tym mniejsze są ich udziały).