W pierwszych miesiącach 2019 roku media w Polsce sugerowały, że stopa WIBOR może zostać zupełnie zlikwidowana. To niezwykle ważna kwestia dla kredytobiorców, bowiem na stopie WIBOR opiera się oprocentowanie kredytów mieszkaniowych spłacanych przez 1,8 mln polskich gospodarstw domowych. Potem sprawa rzekomej likwidacji WIBOR-u zeszła na dalszy plan. Ale nadal pojawiają się pytania, czy oprocentowanie kredytów mieszkaniowych oraz sposób jego wyznaczania faktycznie ulegnie dużym zmianom w najbliższym czasie? Ten temat dotyczy oczywiście także blisko półmilionowej grupy rodzin oraz singli posiadających kredyty mieszkaniowe rozliczane we franku szwajcarskim i euro. Wcześniejsze zapowiedzi zmian dotyczyły bowiem również innych stóp międzybankowych niż WIBOR. Przykładem są stopy LIBOR EUR oraz LIBOR CHF, na których opiera się oprocentowanie „hipotek” z waloryzacją do franka szwajcarskiego i euro.
Ujawniono niedawno skandal ze stopą LIBOR polegał na tym, że banki manipulowały zgłoszeniami szacowanych przez siebie międzybankowych stóp kredytowych. Komisja Europejska podjęła 25 lipca 2012 r. działania mające na celu wyeliminowanie tego rodzaju manipulacji na rynku, wprowadzając zmiany do wniosków dotyczących rozporządzenia i dyrektywy w sprawie wykorzystywania informacji poufnych i manipulacji na rynku, w tym sankcje karne. Wnioski te zostały po raz pierwszy przedstawione w dniu 20 października 2011 r. (zob. IP/11/1217 i IP/11/1218). Przyjęte zmiany wprowadzają wyraźny zakaz manipulowania wskaźnikami referencyjnymi, w tym stopami LIBOR i EURIBOR, oraz czynią tego rodzaju manipulację przestępstwem.