REKLAMA
Zarejestruj się
REKLAMA
Aktualnie, w Polsce, posiadanie jakichkolwiek ilości konopi innych niż włókniste (z wyjątkiem tzw. marihuany medycznej) – jest zabronione i stanowi przestępstwo zagrożone karą do nawet 10 lat pozbawienia wolności. Stan ten, może jednak ulec zmianie, w związku z petycją obywatelską, przewidującą dekryminalizację posiadania marihuany na własny użytek, która w dniu 7 listopada br., została skierowana przez sejmową Komisję do Spraw Petycji do rozpatrzenia przez Premiera.
– Dekryminalizacja marihuany, która jest niewątpliwie łagodniejsza i mniej uzależniająca niż alkohol, mogłaby spowodować, że ludzie nie wchodziliby w dopalacze, które były wielkim problemem właśnie dlatego, że nie można było zapalić tzw. jointa – mówi dr Piotr Kładoczny, wiceprezes Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Jak ocenia, trwające w Niemczech prace legislacyjne dotyczące legalizacji niewielkich ilości marihuany na własny użytek raczej nie wpłyną na polskie podejście do tej kwestii. Jednak problem istnieje i wymaga rozwiązania, ponieważ w Polsce po nowelizacji przepisów z 2000 roku liczba spraw o posiadanie marihuany wzrosła siedmiokrotnie, przy czym nie przełożyło się to na efektywność walki z przestępczością narkotykową.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA