Przed końcem roku chciałbyś zrobić jeszcze tak wiele, a dni pozostało tak mało? Zatrzymaj się na chwilę, ustal, co jest najważniejsze, a potem zadbaj o to, żeby w nowy rok wejść z większym spokojem, a zarazem zapałem do pracy. Jak to zrobić?
Czynnik, który motywuje jednych ludzi, dodaje im energii i zwiększa ich zaangażowanie - innych może zniechęcić do aktywności. To dlatego, że każdy z nas posiada indywidualne motywacyjne DNA (z ang. Drives – dążenia, Needs – potrzeby i Awards – nagrody). Określa ono, co zachęca nas do działania – zupełnie tak, jak genetyczne DNA wyznacza nasze niepowtarzalne cechy fizyczne. Na czym polega koncepcja, według której szkoleni są prezydenci USA, medaliści olimpijscy i wybitni trenerzy sportu?
Projekty, w różnorodnych postaciach, były realizowane od zarania dziejów. Przykładami mogą tu być zakładanie osad, budowa dróg, przygotowywanie i prowadzenie wojen i słynne budowle: piramidy egipskie, mur chiński czy wieża Babel. Projektami tymi nie zarządzano jednak za pomocą takich metod, jak obecnie. Zrealizowano je dzięki ogromnemu wysiłkowi wielu ludzi, którzy nie tworzyli zespołu projektowego zarządzanego przez kierownika projektu, a nazwisko żadnego z wykonawców nie przeszło do historii.
2009 rok, trwają mistrzostwa świata w piłce ręcznej. Polacy źle rozpoczęli turniej, ale wciąż mamy szansę na półfinał. 15 sekund przed końcem decydującego meczu remisujemy z Norwegami, a piłkę mają rywale. Wydaje się, że marzenia o medalu będziemy musieli odłożyć na kolejne mistrzostwa. Tymczasem dzieje się rzecz niebywała. Zespołowa, szaleńcza walka w obronie powoduje, iż na 5 sekund przed końcem spotkania Artur Siódmiak przejmuje piłkę. Mgnienie koncentracji, szybka ocena sytuacji i rzut przez całe boisko w kierunku bramki. Trybuny zamierają, tak jak i kilkanaście milionów polskich serc, by po chwili wybuchnąć z całą możliwą mocą. Piłka trzepocze w siatce. Polacy wygrywają mecz 31-30 i meldują się na dalszym etapie rozgrywek.
Różnorodność produktów ubezpieczeniowych dostępnych na rynku sprawia, że firmy muszą konkurować zarówno na płaszczyźnie pozyskania nowego klienta, jak i utrzymania dotychczasowych kontrahentów zapewniając im kompleksowy i wysoki standard usług. Dobra oferta musi być wielokanałowa. Ponadto, komunikacja we wszystkich kanałach powinna być treściowo spójna, inaczej momentalnie straci wiarygodność. Musi charakteryzować się ciągłością, czyli procesy zapoczątkowane w jednym kanale powinny być płynnie kontynuowane we wszystkich innych, gdziekolwiek podejmie je klient
Umowy rezerwacyjne w przypadku obrotu nowymi mieszkaniami są często spotykanym rozwiązaniem. Przydatność wspomnianych umów wzrasta w warunkach dobrej koniunktury rynkowej, z jaką obecnie mamy do czynienia. Dzięki umownej rezerwacji, osoba zainteresowana danym mieszkaniem, może zyskać czas na podjęcie ostatecznej decyzji i wyeliminować ryzyko „podkupienia” lokalu lub domu przez kogoś innego. Znaczenie umowy rezerwacyjnej wynika również z faktu, że czasem taki kontrakt stanowi podstawę do uzyskania kredytu mieszkaniowego. Pomimo ważnej roli umowy rezerwacyjnej, jest ona stosunkowo rzadko analizowana w branżowych mediach. Dlatego eksperci portalu RynekPierwotny.pl postanowili przybliżyć zasady umownego rezerwowania mieszkań.
Składa się na zestaw zdolności, u podstaw których leży adaptacja do zmian otoczenia, postrzegania, analizy, a także wykorzystywania nabytej wiedzy w konkretnych sytuacjach. Myli się jednak ten, który uważa, że posiadanie w swoich szeregach wybitnie inteligentnego pracownika to największy skarb, bez żadnej ciążącej skazy. Zazwyczaj takie osoby potrzebują specjalnego traktowania i odpowiednio wypracowanego podejścia, inaczej ich potencjał może być marnotrawiony, a oni sami szybko będą ewakuować się do innego miejsca pracy.
Z każdej rynkowej analizy wynika, że w Polsce brakuje informatyków. Nowoczesna gospodarka potrzebuje coraz większej ilości programistów do produkcji nowych oprogramowań, a także inżynierów do wdrażania i utrzymywania w ruchu instalacji komputerowych. Wzrastający popyt, przy nieznacznie tylko rosnącej podaży, ośmiela specjalistów do podwyższania swoich wymagań finansowych względem pracodawców. Na to najbardziej żalą się przedsiębiorcy, którzy zwyczajnie potrzebują rąk do pracy.
Jeden z podwładnych zawsze szuka kompromisu, drugi obwinia się za wszystko, a trzeci zazwyczaj jest niezadowolony z siebie i innych? Zespół, którym zarządzasz, wcale nie jest w tym obszarze wyjątkowy – większość menedżerów ma w swoim teamie osoby, które zachowują i porozumiewają się w różny sposób. Stosunek do ludzi i świata często przejawia się właśnie poprzez styl komunikacji. Przyjrzyj się więc temu, w jaki sposób rozmawiają twoi pracownicy – dzięki temu możesz nie tylko sporo się o nich dowiedzieć, ale i pomóc im we współpracy i realizacji zadań.
To, co motywuje jedną osobę, inną może zniechęcić do działania. Według badań Polacy są mocno przywiązani do zasad i cenią sobie stabilizację emocjonalną, a odczuwają niską potrzebę konkurowania. Austriaków najbardziej motywuje chęć zdobywania wiedzy, za to Finowie chcą delektować się posiłkami, być aktywni fizycznie i osiągać wysoki status społeczny. W kwestii zachęty do działania różnimy się jednak nie tylko jako narody. Jak poznać wewnętrzną motywację swoją oraz pracowników i jak może to pomóc w rozwoju zespołu?
Członkowie zarządu mieli dotychczas wiele możliwości prowadzenia swojej współpracy ze spółką, która ich powołała na to stanowisko. W przeważającej części była to umowa cywilno-prawna nakierowana na powołanie odpowiedniej osoby, do wykonywania funkcji zarządczo-kontrolnych nad prowadzoną działalnością. Inną formą, równoległą do funkcji członka zarządu, było zakładanie działalności gospodarczej. Format ten, przez długi czas sprawdzał się zarówno po stronie spółki oraz po stronie członka zarządu.
Prezentowanie w CV zdobytego wykształcenia, umiejętności i kwalifikacji od jak najlepszej strony, a czasem nawet ponad ich rzeczywisty poziom to dość powszechne zjawisko w dziedzinie rekrutacji na niemal każde stanowisko pracy. Co jednak w sytuacji, gdy nasze wykształcenie, umiejętności i doświadczenie naprawdę prezentują się ponadprzeciętnie i zdają się odstraszać potencjalnego pracodawcę? Czy może on odmówić zatrudnienia „przekwalifikowanego” kandydata na dane stanowisko, uzasadniając to faktem zbyt wysokich kompetencji i tym, że nie stać go na tak „dobrego” pracownika?
Większość ludzi podchodzi do zmian w sposób sceptyczny. Zauważył to już Józef Ignacy Kraszewski, pisząc: „Ludzie boją się zmian, nawet na lepsze”, potwierdzają to także współczesne badania. Wszystko dlatego, że nasz mózg w większości przypadków woli „chodzić utartymi ścieżkami” zamiast dostarczać sobie dodatkowego wysiłku. Jeśli jednak byśmy się nie zmieniali, to już dawno byśmy wyginęli. Podobnie wygląda sytuacja w przypadku biznesu. Jak więc skutecznie wprowadzać zmiany w firmie i czy można się do tego przygotować?