Prowadzenie kantoru wymiany walut to jedna z tych form działalności, które w ostatnich latach cieszą się ogromną popularnością. Łatwy dostęp do podróżowania i powszechność emigracji z kraju np. w celach zarobkowych, to główne powody, dla których taki biznes jest szczególnie opłacalny. Kantor to punkt usługowy oferujący sprzedaż i zakup obcej waluty po określonych kursach. Wydawałoby się, że to dość prosta sprawa, jednak samo założenie takiej firmy nie jest łatwe. Jeżeli chcemy prowadzić kantor, musimy uzyskać zezwolenie i spełnić kilka istotnych warunków.
W obrocie gospodarczym często zdarzają się sytuacje, które wymagają zmodyfikowania informacji znajdujących się na fakturze, mających wpływ na wymiar podatku dochodowego. Rodzi to konieczność wystawienia faktury korygującej. Należy przy tym pamiętać, że dokonanie korekty faktury nie dokumentuje nowego zdarzenia gospodarczego, dlatego w przypadku gdy faktura wystawiona jest w walucie obcej, do przeliczenia widniejących na niej kwot zastosowanie znajdzie kurs waluty, który był właściwy dla faktury pierwotnej. Bez wpływu na taki stan rzeczy pozostaje zmiana przepisów wprowadzona 1 stycznia 2016 r., dotycząca ujęcia momentu korekty przychodów i kosztów.
W poniedziałek złotówka lekko osłabła względem innych walut. Po godzinie 16 euro kosztowało ponad 4,32 zł, dolar kosztował 3,72 zł, a frank szwajcarski 4,24. Umocnienie się złotówki wobec franka wynikało przede wszystkim z globalnego odreagowania ubiegłotygodniowego wzrostu wartości szwajcarskiej waluty.
Ustawa o rachunkowości reguluje fakt, że księgi rachunkowe należy prowadzić w języku polskim i w walucie polskiej. Przedsiębiorcy mogą jednak, zgodnie z uregulowaniami obowiązującymi w obrocie gospodarczym, dokonywać rozliczeń w walutach obcych, a także otwierać rachunki w walutach wymienialnych. Waluty obce należy jednak wycenić, a powstałe różnice kursowe ująć odpowiednio dla celów podatkowych.
Spółka, delegując pracownika w zagraniczną podróż służbową, wypłaca zaliczkę w walucie obcej bądź w PLN. Przy księgowaniu kosztów tej podróży spółka stosuje średni kurs NBP z ostatniego dnia roboczego poprzedzającego dzień przedłożenia rozliczenia delegacji, natomiast do rozliczenia z pracownikiem – kurs średni NBP z dnia wypłaty zaliczki. Różnica między poniesionymi wydatkami jest rozliczana w PLN. Czy powstałe w ten sposób różnice kursowe są różnicami podatkowymi? Jeśli tak, to czy w pełnej wysokości? Czy ma znaczenie, że zaliczka w całości pokryła wydatki? Czy są różnicami podatkowymi tylko do wysokości zaliczki?