W całej Polsce najpopularniejsze mieszkania to te dwupokojowe,zwane zwyczajowo M3 (2 pokoje i osobna kuchnia). Różne względy za tym przemawiają, najczęściej na pierwszy plan wysuwają się te ekonomiczne. Jest jednak oraz większa grupa osób, chętnych zamieszkać na dużo większej przestrzeni, i mogących sobie na to pozwolić. W zależności od zasobności portfela, oraz od indywidualnie określonych potrzeb, znajdują się chętni na mieszkania już nawet nie 3- lub 4-, ale 5-pokojowe.
Polskie społeczeństwo starzeje się na potęgę. W 2016 r. w Polsce żyło 38,4 mln osób spośród czego 8,8 mln to osoby w wieku 60+. Według prognoz GUS w 2030 r. liczba ta wzrośnie do ok. 11 mln. Oznacza to, że prawie 1/3 społeczeństwa stanowić będą seniorzy i liczba ta będzie się cały czas powiększać. Według wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbiety Bojanowskiej pomiędzy 2026 a 2040 r. liczba osób w wieku powyżej 80 lat zwiększy się z 1,7 mln osób do 3,4 mln. Wynika to m.in. z wydłużania się przeciętnego czasu trwania życia.
Ministerstwo Finansów przygotowało projekt rozporządzenia w sprawie zaniechania poboru podatku dochodowego od niektórych dochodów (przychodów) z tytułu kredytu hipotecznego udzielonego na cele mieszkaniowe. Z projektu wynika, że kredytobiorcy nie zapłacą podatku, w przypadku gdy w 2017 i 2018 r. bank umorzy im kredyt, odsetki, prowizje i inne opłaty, takie jak ubezpieczenie.
Projekt "ustawy frankowej" nie uwzględnia niektórych postulatów ekspertów. - To jest zły sygnał, ta ustawa powinna pójść znacznie dalej i "odwalutować" tzw kredyty frankowe - mówi prof. Witold Modzelewski, który pracował nad alternatywnymi propozycjami ustawy frankowej. - To dowód nadmiernego wpływu sektora bankowego w systemie politycznym - twierdzi. Zdaniem profesora Modzelewskiego proces odwalutowania można rozłożyć w czasie, ale on powinien znaleźć się w ustawie, która powinna już teraz zostać uchwalona, np. z zapisem, że przepisy te wchodzą w życie za 8-10 miesięcy.
Ustawa o podatku od niektórych instytucji finansowych została przyjęta 29 grudnia 2015 przez Sejm i choć Senat wprowadził do ustawy kilkanaście poprawek wszystko wskazuje na to, że od lutego br. zacznie obowiązywać. Banki, firmy ubezpieczeniowe, SKOKi i firmy pożyczkowe zostaną obłożone tzw. podatkiem bankowym, wynoszącym rocznie 0,44 procent wartości ich aktywów, ta nowa danina ma przynieść budżetowi państwa roczne wpływy na poziomie 55 mld zł potrzebne na sfinansowanie obiecanych przez rząd programów socjalnych.