REKLAMA
Zarejestruj się
REKLAMA
Od pewnego czasu rząd pracuje nad projektem ustawy o szczególnych rozwiązaniach w zakresie rozpoznawania spraw dotyczących umów kredytowych denominowanych lub indeksowanych do franka szwajcarskiego zawartych z konsumentami - potocznie zwanej „ustawą frankową”. Jej głównym celem ma być przyspieszenie postępowań sądowych oraz automatyczne zwalnianie kredytobiorców z obowiązku spłaty rat na czas procesu. Brzmi obiecująco? W rzeczywistości projekt ten budzi poważne kontrowersje, a jego rzeczywista skuteczność jest wątpliwa. Ja podsumowałabym go następująco: pozbawienie konsumenta odsetek ustawowych za czas trwania procesu i przerzucenie na Skarb Państwa kosztów, które powinny ponosić banki, w związku z rozliczaniem kwot udostępnionych kapitałów związku z rozliczaniem kwot udostępnionych kapitałów, opakowane w obietnicę przyspieszenia postępowań i automatycznego zwalniania z rat kredytu - pisze adw. Karolina Pilawska.
Jakie zmiany wprowadziła „Uchwała frankowa” Sądu Najwyższego z 25 kwietnia 2024 roku? Jakie możliwości i prawa mają frankowicze w świetle nowej uchwały? Czy spodziewamy się kolejnych zmian?
Prezes Związku Banków Polskich, Tadeusz Białek, poinformował na wtorkowej konferencji, że trwają prace nad nową formą ugód dla posiadaczy kredytów mieszkaniowych we frankach. Zapowiedział, że nowa propozycja ma zostać przedstawiona w ciągu najbliższego miesiąca.
Problematyka kredytów frankowych jest cały czas aktualna. To właśnie na kanwie wielu sporów frankowych wypracowały się korzystne linie orzecznicze na szczeblu zarówno krajowym oraz europejskim. W dzisiejszej publikacji skupimy się na dwóch stanowiskach, które mają istotny wpływ na wybrane kwestie związane z przedawnieniem roszczeń frankowych.
REKLAMA
Umowy frankowe. Przedsiębiorcy również mają możliwość unieważnienia umów kredytowych we frankach, problemem może być jednak zarejestrowanie działalności pod adresem domowym lub przeznaczenie części kredytu na cele firmowe. Również terminy przedawnienia roszczeń są krótsze niż u konsumentów.
SN doszedł do przekonania, że umowa kredytu jest umową wzajemną, ale otwartą kwestią pozostaje w związku z tym stosowanie tzw. prawa zatrzymania - ocenił szerszy skład Izby Cywilnej SN. W związku z tym zdecydował w piątek o skierowaniu pytania do Trybunału Sprawiedliwości UE.
W ostatnich miesiącach zapadły trzy korzystne dla banków wyroki w sprawie zwrotu zwaloryzowanego pożyczonego kapitału w przypadku unieważnienia umowy kredytu frankowego. Po tysiącach przegranych sporów, banki przeszły do kontrofensywy i żądają od kredytobiorców zwrotu nawet o 30-35% większej kwoty niż ta, którą pożyczyły. Argumentują to istotną zmianą siły nabywczej pieniądza od momentu podpisania umowy kredytowej. Czy banki mają rację?
Kwestią tego, czy umowa o kredyt bankowy jest umową wzajemną - zajmie się wkrótce Sąd Najwyższy, który ma odpowiedzieć na pytanie Rzecznika Finansowego. Posiedzenie w tej sprawie - w poszerzonym składzie siedmiorga sędziów - wyznaczono na 12 lipca.
REKLAMA
TSUE wyda dziś orzeczenia w dwóch sprawach ważnych dla banków i ich klientów z kredytami frankowymi. Chodzi o kwestie opłat za korzystanie z kapitału po unieważnieniu umowy kredytu oraz zabezpieczenia na czas postępowania w przedmiocie ważności umowy.
REKLAMA