Limit przychodów osiąganych przez twórców, od których będzie można liczyć 50-proc. koszty uzysku przychodów, zostanie dwukrotnie zwiększony, tj. do kwoty 85 528 zł rocznie. Co oznacza, że do poziomu 171 056 zł rocznych przychodów, twórcy będą mogli odliczać 50 proc. kosztów. Zmiany mają zacząć obowiązywać od 1 stycznia 2018 r.
Wszyscy niemal przedsiębiorcy ponoszą rozłożone w czasie (np. na rok – nie zawsze pokrywający się z rokiem podatkowym lub dłuższy okres) wydatki abonamentowe. Chodzi np. o koszty prenumeraty czasopism, koszty programu antywirusowego, koszty aktualizacji i obsługi komputerowych programów finansowo-księgowych, kadrowych, czy antywirusowych, kosztów podpisu elektronicznego, kosztów ubezpieczeń itd. Są to tzw, koszty pośrednie. Powstaje pytanie kiedy można zaliczyć je do kosztów uzyskania przychodów w podatku dochodowym.
Ministerstwo Finansów szuka sposobu, jak zwalczyć proceder wystawiania tzw. pustych faktur. To na ich podstawie nieuczciwi przedsiębiorcy odliczają sobie VAT albo zawyżają koszty, by płacić mniejszy CIT. Resort chce, by kontrolerzy Krajowej Administracji Skarbowej mogli kupować takie faktury, by namierzać podatkowych oszustów. Eksperci uważają, że pomysł MF na zwalczanie handlu kosztami jest dobry, ale trzeba pomyśleć o bezpiecznikach, żeby fiskus nie stosował quasi-prowokacji w każdej błahej sprawie.
Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej wydał w maju 2017 r. interpretację indywidualną, w której uznał za prawidłowe stanowisko spółki, zgodnie z którym koszty bezpośrednie zostaną rozliczone w momencie zawarcia aktów końcowych sprzedaży poszczególnych lokali, a koszty pośrednie, takie jak reklama, koszty aktów notarialnych, pośrednictwo w sprzedaży, oraz koszty zarządu firmą (koszty utrzymania biura, obsługi księgowej i prawnej itp.) zostaną rozliczone w dacie poniesienia.
Minister Rozwoju i Finansów przygotował projekt nowelizacji ustaw o: PIT, CIT i ryczałcie od przychodów ewidencjonowanych, zgodnie z którym koszt podatkowy będzie powstawał w tym samym dniu, w którym obciąży on wynik finansowy firmy, zgodnie z przyjętymi zasadami rachunkowości. Zmiana ta (ma wejść w życie od 1 stycznia 2018 r.) nie będzie dotyczyć podatników, którzy rozliczają się na podstawie podatkowej księgi przychodów i rozchodów, a jedynie prowadzących tzw. pełną rachunkowość (księgi rachunkowe).
W ostatnich latach lat spółki osobowe stały się często wykorzystywaną formą prawną prowadzenia działalności biznesowej. Wspólnicy wnoszą do takich spółek wkłady pieniężne, wybrane aktywa – jak nieruchomości, czy też prowadzone przedsiębiorstwa. Niejednokrotnie dochodzi do wycofania ze spółki majątku w rozmiarach większych, niż generowane zyski, a tym samym dokonania częściowego zwrotu wkładu. To na pozór prosta operacja, lecz jej skutki podatkowe wciąż pozostają pewną niewiadomą – zauważa Grzegorz Szysz, doradca podatkowy w Grant Thornton.