REKLAMA
Zarejestruj się
REKLAMA
Kominki mają ostatnio złą prasę. Wokół używania kominków narosło mnóstwo mitów. Przyczyną nie są same urządzenia ani ich użytkownicy a raczej specyfika drewna, które będąc tanim, odnawialnym, lokalnym i łatwo dostępnym źródłem ciepła, jest ogromną konkurencją dla dostawców innych źródeł energii (prądu i gazu) oraz dla potężnego lobby producentów innych urządzeń i systemów grzewczych. Przy okazji obalania mitów podam też podstawowe fakty dotyczące miejscowych ogrzewaczy pomieszczeń, bo tak kominki, piece, piece wolnostojące (kozy) i inne pokrewne urządzenia grzewcze są określane w najnowszych regulacjach prawnych. Dla uproszczenia będziemy tutaj używać terminu „kominki”.
Jednym z urządzeń grzewczych wybieranych, w ramach dotychczasowych edycji Programu Czyste Powietrze, jest powietrzna pompa ciepła. Mimo wielu zalet, jak każde urządzenie, ona także ma swoje minusy, które jednak łatwo wyeliminować. Wystarczy połączyć pompę ciepła, np. z kominkiem opalanym drewnem lub piecem na pellet. Wsparcie powietrznej pompy ciepła kominkiem na drewno lub piecem na pellet daje sezonową oszczędność rzędu 25-45% - ocenia Krzysztof Woźniak, specjalista ds. energii w Grupie Zdrowego Oddychania.
Program Ochrony Powietrza w województwie mazowieckim został zaskarżony przez osobę prywatną, mieszkańca powiatu pruszkowskiego z miejscowości Żółwin. Brak możliwości użytkowania kominka zgodnego z ogólnie przyjętymi normami Ekoprojektu przez większość roku kalendarzowego to główny zarzut wobec kontrowersyjnej uchwały Sejmiku Województwa Mazowieckiego z września 2020 roku, która wprowadziła na terenie całego województwa mazowieckiego ograniczenia w eksploatacji tych urządzeń.
Na przestrzeni ostatnich kilku lat stosunek do kwestii energetycznych w Polsce drastycznie się zmienił. Szczególnie w ostatnim roku, który dla użytkowników mógł okazać się wyjątkowo surowy, nie tylko ze względu na ogromne wahania cen oraz sam problem z dostępem do gazu czy elektryczności, ale przede wszystkim przez niepewną przyszłość energetyki w Europie.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA