Home office – w dosłownym tłumaczeniu z języka angielskiego, to „domowe biuro” lub „biuro w domu” - w praktyce określenie wskazujące na specjalną możliwość systemu pracy i wykonywania obowiązków wobec pracodawcy przez pracownika, w określonym czasie w domu. Inaczej zwana pracą zdalną, mobilną lub na odległość. Według badań specjalistów rekrutacyjnych (badania z 2019 roku przeprowadzone przez Michael Page), ponad połowa polskich pracowników (aż 52%) deklaruje, że chciałaby skorzystać z możliwości pracy typu „home office”. Jest to również coraz częściej atut podawany przez samych pracodawców w ich ogłoszeniach rekrutacyjnych. Każdy przedsiębiorca może więc w praktyce spotkać się z pytaniami pracowników o możliwość pracy zdalnej i powinien znać zasady i przepisy odnoszące się do tego zagadnienia.
Przeglądając oferty pracy można zauważyć pewnego rodzaju obligatoryjne wymagania stawiane przyszłym pracownikom. Wśród nich najpopularniejszymi są: odpowiedzialność, umiejętność pracy w grupie czy samodzielność. Jednak zdarzają się oferty w których pracodawcy wskazują, iż poszukiwane są osoby, które są bezkonfliktowe czy potrafiące się podporządkować. Niestety zdarza się, że osoba która przeszła proces rekrutacyjny i została zatrudniona, w rzeczywistości jest osobą konfliktową. Co wówczas może zrobić pracodawca, a co współpracownik?
Często zdarza się, że w życiu pracowników zdarzają się sytuacje losowe i w związku z tym, pracownik widzi konieczność wzięcia urlopu. Z drugiej strony, w wielu zakładach pracy, pracodawcy tworzą plany urlopowe celem zapewnienia prawidłowego funkcjonowania zakładu pracy i wówczas pojawia się pytanie, czy pracownik może żądać udzielenia urlopu poza takim planem, a jeśli tak, to kiedy, w jakim wymiarze i czy jest możliwa odmowa jego udzielenia.
Kolejne zmiany w przepisach Kodeksu pracy zaczynają obowiązywać już od września 2019 roku. Nowelizacja dotyczy: urlopu szkoleniowego, katalogu przesłanek uzasadniających dyskryminację, ochrony pracowników-innych członków najbliższej rodziny korzystających z urlopu macierzyńskiego lub urlopu rodzicielskiego, ochrony przedemerytalnej pracownika, mobbingu, świadectwa pracy.
W obecnych czasach często można usłyszeć zdanie: “Czas to pieniądz”. Ta powszechna maksyma ma zastosowanie nie tylko w naszym życiu prywatnym, ale też w zawodowym. Pracodawca chcąc wprowadzić w życie taką zasadę, stara się ze wszystkich sił, aby jego pracownicy w ciągu ośmiogodzinnego dnia pracy pracowali jak najbardziej efektywnie. Dla pracodawcy każda godzina pracy pracownika np. spędzona na rozmowach przy kawie czy też przeglądaniu internetu to zmarnowany czas i wyobrażenie ogromnych strat finansowych. Czy da się skutecznie egzekwować wydajny czas pracy albo całkowicie uniknąć sytuacji, w których pracownik marnuje cenny czas? Czy jest w ogóle możliwe kontrolowanie pracownika w czasie jego godzin pracy? Sprawdź, czym jest rejestracja czasu pracy.