Leżysz na trawie w parku, słońce przyjemnie grzeje, czytasz ciekawą książkę i… popełniasz wykroczenie. Wielu z nas nawet nie miało świadomości, że ten „pamiętający jeszcze czasy PRL-u” przepis o zakazie deptania trawników na terenach przeznaczonych do użytku publicznego nadal obowiązuje.