REKLAMA
Zarejestruj się
REKLAMA
Ci, którzy nie wyobrażają sobie dnia bez kawy i śniadania bez soku pomarańczowego maja powody do obaw. Ceny tych produktów ruszyły w górę. Skąd takie wzrosty?
Cena tony kakao w połowie kwietnia wynosiła na giełdach ponad 11 tys. dolarów. Eksperci są zdania, że to nie jest koniec podwyżek. Czy wkrótce nie będziemy mogli sobie pozwolić na czekoladę?
Cena kakao na rynku jest w stanie stałego wzrostu, a prognozy nie napawają optymizmem. Według raportu UCE Research i WSB Merito, do końca roku cena kakao może przekroczyć 12-13 tysięcy dolarów za tonę, a nawet zbliżyć się do 15 tysięcy dolarów. Obecnie już przekracza 11 tysięcy dolarów za tonę. Co stoi za tym trendem i jakie konsekwencje to niesie?
Na globalnych rynkach obserwujemy niespotykane dotąd wzrosty cen kakao. Specjaliści przewidują, że może to prowadzić do zwiększenia kosztów słodyczy w okresie Wielkanocnym oraz w następnych miesiącach. Główne przyczyny to ekstremalne warunki pogodowe takie jak susza, upały i intensywne burze w Afryce Zachodniej, która jest największym producentem ziaren kakao.
REKLAMA
Ceny kakao gwałtownie rosną, ponieważ 2024 r. to trzeci z rzędu rok, gdy podaż nie jest w stanie zaspokoić popytu. Z analiz Allianz Trade wynika, że cenę za to będą płacić konsumenci.
Miłośnicy słodyczy nie mają lekko. To ostatnio najmocniej drożejąca kategoria produktów w sklepach. W styczniu zanotowano 14% wzrost rdr., ale to dopiero początek podwyżek. Wszystko przez rosnące ceny kakao.
Nie ma dobrych wiadomości dla miłośników czekolady i kakao. Rekordowo wysokie ceny kakao na światowych giełdach nadal będą rosły i mogą nawet przekroczyć wartość 7 tys. dolarów za tonę. Tak prognozują autorzy raportu pt. „INDEKS CEN W SKLEPACH DETALICZNYCH”. Problemy z podażą i przewidywane znaczne spadki zbiorów oznaczają trzeci rok z rzędu globalnego deficytu surowca. Kluczowy okres zbierania ziaren skończy się w marcu, a następny zacznie się dopiero we wrześniu. Natomiast już w styczniu br. słodycze i desery zdrożały najbardziej ze wszystkich analizowanych kategorii produktów. Eksperci zapowiadają, że podwyżki w następnej kolejności obejmą kosmetyki, leki i suplementy bazujące na kakao. I dodają, że skok cen odczują producenci art. spożywczych, zakłady przetwórcze, cukiernie i restauracje. W następnej kolejności straty te zostaną przerzucone na konsumentów. Taki scenariusz może się wydarzyć już przed Wielkanocą. A jeśli sytuacja dalej będzie się pogarszała, to może nasilić się również zjawisko shrinkflacji.
Słodka czekolada to dobre uzupełnienie udanej randki, ale też dzięki dużej ilości magnezu – lek na stresy brakiem randki wywołane. Słodkości, podobnie jak swoją samotność lubię też single. Tymczasem 14 i 15 lutego 2024, kiedy obchodzą swoje święta obfituje w droższą czekoladę, a za rok słodycze będą pewnie jeszcze droższe, nawet gdy inflacja wyhamuje.
REKLAMA
Wzrost cen kakao może nie przełożyć się na zmiany cen słodyczy i czekolady, a na zmniejszanie ich rozmiarów czy mniejszą zawartość kakao w produktach – wskazał Jakub Jakubczak z BNP Paribas. Na wzrost cen kakao wpływają głównie problemy z produkcją u największych światowych dostawców - dodał.
REKLAMA