W czwartek o 14.30 poznaliśmy amerykański PKB, który wyniósł 1,8%, a nie – jak się spodziewano – 2,2% r/r. Również ilość zasiłków dla bezrobotnych przekroczyła prognozowane 401 tys., sięgając 424 tys. Mimo to indeksy giełdowe szły w górę – S&P 500 o 0,55%, a nasz rodzimy WIG 20 o 0,08%.
Obietnice chińskiego rządu, który zapewnił, że w dalszym ciągu będzie kupować hiszpańskie obligacje, wspólna waluta wykorzystała do zwyżki na światowych rynkach. Każdy tego typu komunikat sprawia, że bardziej prawdopodobny wydaje się scenariusz, zgodnie z którym żaden kraj nie pójdzie w ślady Grecji, Irlandii i Portugalii, a „bailoutu” nie będzie.
Po jakim kursie wystawić fakturę wewnętrzną i z jaką datą, gdy nabywamy usługę importu (chodzi o transport towaru za granicę). Zagraniczny kontrahent z UE wystawia na nas fakturę za transport towaru z Polski do Holandii. Na fakturze podaje datę wystawienia faktury i datę załadunku towaru, natomiast pod dokumentami potwierdzającymi wywóz towaru poza terytorium Polski jest data odbioru towaru, czyli rozładunku. Czy prawidłowo wystawiamy fakturę po kursie z dnia rozładunku, czyli obioru towaru, jeśli data wystawienia faktury przez zagraniczną firmę jest inna? W tym momencie powstają różnice kursowe w VAT, bo do przeliczenia VAT w fakturze wewnętrznej bierzemy kurs z daty wykonania usługi, natomiast do VAT naliczonego i do podatku – kurs z dnia poprzedzającego dzień wystawienia faktury.
W roku 2010 wzrost gospodarczy sięgnął 3,8 proc., jak wynika z szacunków, opublikowanych przez Główny Urząd Statystyczny. W czwartym kwartale 2010 roku przyrost PKB wyniósł 4,4 proc. Dla porównania, w trzecim kwartale PKB zwiększył się o 3,8 proc.
Mamy już za sobą przetarg 3-letnich i 10-letnich, portugalskich obligacji. Rozeszły się wszystkie papiery o wartości 1,25 mld EUR, przy czym największy popyt był na te o dłuższym terminie wykupu. Można mówić o stosunku popytu do podaży 3,2, W porównaniu z listopadowym przetargiem średnia rentowność poszła w dół, wynosząc 6,719 proc.
Z uwagi na różne przepisy oraz aktualną sytuację firmy, musimy sobie czasami pozornie utrudniać życie, aby je faktycznie sobie ułatwić. Jednym z takich karkołomnych przypadków jest, często spotykane w życiu, clenie w innych krajach UE towarów importowanych przez nas spoza Unii. Przykładowo clenie w Hamburgu towarów przywożonych z USA czy Chin, co dokonywane jest bądź z powodów finansowych, bądź administracyjnych.