REKLAMA
Zarejestruj się
REKLAMA
Co trzecia pracująca kobieta (34,1 proc.) używa feminatywów do opisu swojej roli zawodowej - wynika z raportu z sondażu Uniwersytetu SWPS. Formie męskiej zwyczajowo przypisujemy większe znaczenie - tłumaczy współautorka raportu, psycholożka z Uniwersytetu SWPS dr Magdalena Formanowicz.
Używanie feminatywów wzbudza burzliwe dyskusje. Jedni są całkowicie przeciwni, inni są gorącymi zwolennikami. A co na to językoznawcy i same zainteresowane?
Z roku na rok media chętniej używają feminatywów. W ciągu ostatnich 3 lat aż trzykrotnie wzrosła częstotliwość słowa „menedżerka”. Jednak co ciekawe, w liczbie mnogiej nadal rzadko stosuje się rodzaj niemęskoosobowy. Jak media mówią o kobietach?
Z całego zasobu słownictwa języka polskiego każdy może wykorzystywać te formy, które są najbliższe jego indywidualnemu sposobowi myślenia. Kobiety, które chcą używać feminatywów w określaniu swojego zawodu, mają do tego pełne prawo – powiedziała prof. Aldona Skudrzyk. Językoznawczyni i socjolingwistka z Wydziału Humanistycznego Uniwersytetu Śląskiego dodała też, że kobiety nie powinny mieć pretensji, jeśli rozmówca zwróci się do nich w innej formie. "Rozmawiamy z wieloma osobami, popełniającymi kardynalne błędy językowe, a jednak ich nie poprawiamy w trakcie konwersacji. Dlatego nie obrażajmy się, gdy ktoś się zwróci do nas w innej formie, niż sobie tego byśmy życzyły".
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA