Dobrym, zwłaszcza w dłuższej perspektywie, sposobem na optymalizację podatkową, jest oszczędzanie na dodatkową emeryturę w ramach indywidualnego konta zabezpieczenia emerytalnego (IKZE). Każdy, kto do końca grudnia wpłaci na IKZE dokładnie 4495,20 zł, skorzysta z ulgi w podatku dochodowym w wysokości od 800 do nawet 1400 zł.
Wiele wskazuje na to, że obecni 30-40 latkowie mają duże szanse na to, żeby dożyć dziewięćdziesiątki. A to oznacza, że przy aktualnym wieku emerytalnym, który dla kobiet i mężczyzn wynosi 67 lat, trzeba się liczyć tym, że życie na emeryturze potrwa nawet grubo ponad 20 lat. Dlatego, odkładając z myślą o dodatkowej emeryturze, trzeba zdecydowanie uwzględnić to, na jak długo – potencjalnie – te oszczędności będą nam potrzebne.
ZUS czy OFE, który wariant jest lepszy? Niestety, żadna z opcji nie zagwarantuje nam wysokiej emerytury. Obecnie ok. 20% naszej pensji to składka emerytalna. Wybierając OFE, - ok. 17% będzie trafiać na nasze konto. W przypadku ZUS - pieniądze trafią w ręce obecnych emerytów, a na naszym koncie pozostanie jedynie zapis, który co roku będzie podlegać waloryzacji.
Niezależnie od tego, jaką decyzję podejmiemy do końca lipca 2014 r., tj. czy zdecydujemy, aby nasza składka nadal była odprowadzana do OFE, czy też w całości pozostała w ZUS, sposób wyliczenia emerytury, którą w przyszłości otrzymamy, będzie identyczny.