Pracodawcy, chcąc pozyskać dobrych pracowników, mogą stosować pozafinansowe systemy motywacji, takie jak np. możliwość pracy w ramach elastycznych rozkładów czasu pracy. Pracownikom, którzy chcą łączyć życie rodzinne z pracą, można zaproponować np. wykonywanie pracy w ramach ruchomej organizacji czasu pracy lub indywidualny rozkład czasu pracy.
W wielu instytucjach kultury praca ma swoją daleko idącą specyfikę - odbywa się w różnych porach doby, w różnych dniach, często wymaga dzielenia na pracę poranną i wieczorną, związana jest z sezonem artystycznym. W konsekwencji ustawodawca objął pracowników instytucji kultury częściowo przepisami odrębnymi. Ponadto, w zakresie nieuregulowanym w sposób szczególny w tych przepisach, istnieje pełne odesłanie do Kodeksu pracy. Niezależnie więc od tego, czy mówimy o państwowej czy o samorządowej instytucji kultury, do pracowników w nich zatrudnionych nie stosujemy innych regulacji, np. ustawy o pracownikach samorządowych.
Pracownik, który zgodnie z zapisami umowy o pracę, jest zatrudniony na pełny etat w podstawowym systemie czasu pracy, powinien pracować po 8 godzin dziennie. Co w przypadku, gdy pracownikowi skrócono wymiar czasu pracy do 7 godzin dziennie, a pracownik zostaje w pracy o 1 godzinę dłużej? Czy za taką pracę należy mu się dodatkowe wynagrodzenie?
Zadaniowy czas pracy zyskuje w oczach pracodawców oraz pracowników. Wybierając taki model współpracy, obie strony zyskują sporo możliwości. Pracownik jest panem swojego czasu i sam decyduje, gdzie, jak i kiedy pracuje. Pracodawca natomiast nie musi zapewniać podwładnym miejsca do pracy, zwolniony jest również z obowiązku kontrolowania kolejnych etapów realizacji zlecenia. Liczy się to, by efekt końcowy był zadowalający, a zadanie zostało wykonane w terminie.
Władza rodzicielska przysługuje obu rodzicom, jednak sąd z ważnych powodów może orzec o jej zawieszeniu, ograniczeniu lub pozbawieniu wobec jednego lub obojga rodziców. Sąd rodzinny może pozostawić władzę obojgu rodzicom wówczas, gdy przedstawili oni zgodne z dobrem małoletniego, porozumienie dotyczące sposobu wykonywania władzy rodzicielskiej nad małoletnim i utrzymywaniu z nim kontaktów oraz gdy istnieje pozytywna prognoza co do współdziałania przez rodziców małoletniego, w sprawach dotyczących dziecka, w przyszłości.
Wychowawca powinien mieć pewność, że osoba odbierająca dziecko jest upoważniona przez jego prawnych opiekunów. Jednak na fali RODO-paniki, która wybuchła na początku roku szkolnego, wiele przedszkoli i szkół staje na głowie, by zdobyć papierową podkładkę na wszystkie dane osobowe, które przetwarzają. Czy słusznie?