Dla wielu osób klient to klient: przychodzi do sklepu, ogląda półki, kupuje lub wychodzi – proste. Prawda jest jednak taka, że klienci, szczególnie sklepów internetowych dzielą się na kilka grup i typów. Nie jest to może zbyt grzeczne, segregować klientów i przypisywać ich do danej grupy, ale poznanie typu klienta już na starcie pomoże nam sprostać jego wymaganiom i sprawić, aby był zadowolony nie tylko z zakupionego towaru, ale i z obsługi sklepu. Jak więc podzielić klientów na grupy?
Wydaje się, że sklep internetowy powinien zarabiać jedynie na sprzedaży. Owszem, to główne źródło dochody, ale stabilny i prężnie rozwijający się biznes Internetowy jest w stanie zarabiać w kilku miejscach. Najlepiej, jeśli poszczególne modele przychodów wzajemnie się uzupełniają. Jeśli więc dopiero wkraczamy w sferę e-biznesu, już na początku zadbajmy o to, aby stworzyć dodatkowe i co ciekawe, równie wydajne źródła dochodów. Jak to zrobić?
Otwierając sklep, czy to tradycyjny, czy też internetowy warto zastanowić się, jakie towary czy usługi będziemy w nim sprzedawać. W dzisiejszych czasach sztywne trzymanie się standardów nie przyniesie nam sukcesów, gdyż potencjalny klient chce być zaskakiwany i rozpieszczany. Aby stworzyć klientowi ofertę kompletną, możemy pokusić się o dodatkowe towary i usługi z dziedzin pokrewnych. O co w tym chodzi?
Podstawą każdego przedsięwzięcia i warunkiem sprawnego działania jest zrozumiały i przejrzysty model biznesowy. Bez znaczenia, czy będziemy działać w starym, tradycyjnym biznesie, czy też otworzymy się na nowe kanały dystrybucji, przede wszystkim w sklepach internetowych, musimy doskonale wiedzieć, z jakich źródeł będą pochodziły nasze dochody i jak je „opanować”. Czy odpowiednia strategia dotycząca finansów jest niezbędna?
Pojęcia kontrola i nadzór używane są zamiennie, mimo że niosą za sobą inną treść. Różnice doskonale widać na przykładzie spółki z o.o., gdzie można rozróżnić uprawnienia kontrolne, przysługując wspólnikom, komisji rewizyjnej, a także radzie nadzorczej, jak i uprawnienia w zakresie nadzoru, w które wyposażona jest rada nadzorcza.
W myśl art. 15. ust. 1. ustawy z dnia 11.03.2004 r. o podatku od towarów i usług (Dz. U. z 2004 r. nr 54, poz. 535 z późn. zm.) podatnikami są osoby prawne, jednostki organizacyjne niemające osobowości prawnej oraz osoby fizyczne, wykonujące samodzielnie działalność gospodarczą, bez względu na cel lub rezultat takiej działalności, a także osoby prawne, jednostki organizacyjne niemające osobowości prawnej oraz osoby fizyczne będące usługobiorcami usług świadczonych przez podatników nieposiadających siedziby, stałego miejsca zamieszkania lub stałego miejsca prowadzenia działalności na terytorium kraju.
Pracodawcy dość często umożliwiają pracownikom korzystanie w godzinach pracy z podstawowych produktów spożywczych. Poza tym produkty takie są wykorzystywane podczas spotkań z kontrahentami, odbywających się w firmach lub też w ramach poczęstunków dla klientów. Ostatnie zmiany ustawy o podatku od towarów i usług wzbudziły wątpliwości podatników, czy zobowiązani są opodatkować VAT nieodpłatne udostępniane produktów spożywczych, takich jak kawa, herbata, czy ciastka, pracownikom lub kontrahentom.
Bez względu na to, czy umowy menedżerskie zostaną zawarte w ramach działalności gospodarczej, czy też poza nią, przychody z tytułu ich wykonywania będą zaliczane do przychodów z działalności wykonywanej osobiście i opodatkowane według jednakowych zasad. Zasady te wyłączają możliwość kwalifikowania przychodów z umów menedżerskich, nawet tych, które są zawierane w ramach działalności gospodarczej, jako przychodów z pozarolniczej działalności gospodarczej, a tym samym opodatkowania ich 19% podatkiem liniowym.