Czasy pandemii i konieczność wdrożenia pracy hybrydowej w organizacjach spowodowały przedefiniowanie priorytetów, związanych z zarządzaniem pracownikami. Dotychczas kluczowe były takie działania jak m.in. skuteczne delegowanie, monitorowanie i egzekwowanie realizacji zadań. Pandemia i praca w zespołach rozproszonych pokazały, że kontrola wykonywanych przez pracowników projektów jest ważna, ale równie istotne jest znalezienie sposobu, jak być blisko pracownika, pomimo niemożności spotkania się „na żywo”. Ważne okazało się zrozumienie motywacji pracowników, ich obaw, niepokojów. To wymagało poświęcania jeszcze więcej czasu na rozmowę, na reagowanie w sytuacjach kryzysowych. Wsparcie tego typu okazało się skutecznym sposobem na zwiększenie efektywności pracy przy jednoczesnym zachowaniu tożsamości zespołów.
W dzisiejszych czasach, które wiążą się z niepewnością, brakiem stabilizacji i wymagają jeszcze większego wspierania pracowników w kryzysach, warto zwrócić uwagę na istotne kwestie, bez których ciężko wyobrazić sobie współczesny model zarządzania.
Efektywność sprzedaży zależy od wielu czynników zewnętrznych jak sam produkt czy usługa, koniunktura, popyt w danym czasie oraz wewnętrznych jak strategia marketingowa, wsparcie w punkcie sprzedaży, tempo ofertowania. Mimo tych i wielu jeszcze innych składowych, czynnik ludzki waży najwięcej. Pozyskanie, rozwój i utrzymanie handlowców, którzy każdą minutę swojej pracy przeznaczą na czynności, które w największym stopniu przełożą się na wyniki jest zadaniem, z którego może wywiązać się menedżer sprzedaży, dzięki wsparciu profesjonalnego handlowca.
Podjąłeś ważną decyzję - decydujesz się na współpracę z coachem. Teraz stoisz przed dylematem, którego wybrać, gdy na rynku tyle ofert. Stwarza to duże ryzyko, że wybierzesz osobę niekompetentną, bądź nieodpowiednią do twojego charakteru, problemu czy zawodu. W jaki sposób uchronić się przed niewłaściwym wyborem i jakimi kryteriami się kierować? Poniżej przedstawiam kilka wskazówek, które możesz wykorzystać przy wyborze coacha.
Ciągłe poszerzanie swojej wiedzy, rywalizacja z innymi uczniami, trudny wybór zawodu, brak akceptacji rówieśników. Z tymi problemami musi borykać się młodzież, wkraczając niepewnym krokiem w dorosłość. Coaching dla młodzieży stara się pomóc im w tych najtrudniejszych życiowych wyborach, pomagając w dążeniu do spełnienia w samorealizacji.
Człowiek, by lepiej pracować, potrzebuje czegoś więcej niż tylko pieniędzy. Pracownik dużo bardziej docenia nagrodę w postaci pochwały od szefa, miłą atmosferę w pracy czy dodatkowe świadczenia, niż wzrost wynagrodzenia. Dlatego też bardzo trudno utrzymać najlepszych i najbardziej wydajnych pracowników. Menedżerowie poszukują nowych, innowacyjnych sposobów motywowania. Jednym z nich są imprezy integracyjne.
Niektóre wprowadzone przez naszych przodków rozwiązania są przez nas używane do dziś. Pomimo iż w połowie XV wieku nie używano takich pojęć, jak „zarządzanie”, „zasoby ludzkie”, „organizacja zhierarchizowana”, przynajmniej nie w znaczeniu, którego używa się obecnie, pewne ogólne zaproponowane wówczas zasady da się wykorzystać do rozwoju ówczesnej organizacji.
Celem tego ćwiczenia jest rozbudowanie umiejętności i wiedzy osoby coachowanej przez ponowne stworzenie historii odzwierciedlających jego życiowe doświadczenie. Rozmowy re-
autoryzujące budują pomost, z którego uczestnik może wejść w najbliższą przyszłość pejzażu aktywności swojego życia. To ćwiczenie nie jest formalnym wywiadem, dlatego podane niżej pytania
stanowią pewien punkt odniesienia. Należy rozmawiać naturalnie, bez pospieszania, a także bez powracania uporczywie do pytania, którego okazja zadania ewidentnie minęła. Najlepiej po prostu podążać tam, dokąd prowadzą odpowiedzi osoby coachowanej.
Coaching jest dziedziną stosunkowo młodą. Szacuje się, że na świecie jest co najmniej 30 tys. coachów, a liczba ta stale wzrasta (Lindbom, 2006).1 Coaching, mimo swojej popularności, nie ma jeszcze wypracowanej spójnej koncepcji, wciąż brakuje jasnych wytycznych co do sposobów jego prowadzenia. Problemy pojawiają się nawet przy próbie określenia, czym jest coaching, a zjawisko to bardzo dobrze opisuje stwierdzenie „ilu coachów, tyle definicji”.
Przyjrzyj się przez chwilę najbardziej strategicznym spotkaniom: by dowiedzieć się co firma potrzebuje zrobić w przyszłości niektórzy managerowie czują potrzebę wypowiedzenia długiej dołującej listy tego, co idzie źle. Co nie jest dobre albo co nie jest dobre wystarczająco? Dlaczego konkurenci są lepsi? Co już dawno powinno być zrobione? Jakie są powody dla których nie zrobiliśmy jeszcze x,y,z? Kto ponosi odpowiedzialność za to, że jesteśmy w tym miejscu? Czy ja to wina? Ile czasu już straciliśmy i jak niewiele czasu zostało?
Życie zaczyna się zmieniać, dzieci rosną, niektóre opuszczają już dom, praca zaczyna nudzić, nie daje już tej satysfakcji co dawniej, rodzice są coraz starsi, trzeba się nimi zaopiekować (czy ma się na to ochotę czy nie...), niektórzy umierają... co sprawia, że sami zaczynamy myśleć o własnej śmierci... małżeństwo nie jest już takie jak dawniej, dawno już zniknął gdzieś dreszczyk, przyjemność ze spędzania czasu razem... pojawiają się myśli o rozwodzie, pojawiają się interesujące osoby z którymi warto byłoby spędzić trochę więcej czasu... Gdzieś być może pojawia się rozczarowanie, tym co się ma. Pojawiają się myśli, że miało być inaczej, że dorosłe życie miało być inne, praca miała być inna, małżonek też... Może pojawić się rozczarowanie sobą, zmianą swojego ciała, starzeniem się... chciałoby się jeszcze raz poszaleć... Znasz tę sytuację? Siądź więc wygodnie, bo dzisiaj czas porozmawiać ze sobą samym o kryzysie połowy życia.
Coraz częściej moi klienci mówią o czasie. Coraz częściej okazuje się, że nie zawsze robią z danym im czasem to co chcą. Raczej znajdują się w błędnym kole powinności, spełniania oczekiwań innych, udowadniania sobie i innym jak bardzo wartościowymi są ludźmi. W pogoni za straconymi bezpowrotnie minutami zapominają o swoich wartościach, o tym co dla nich w życiu ważne i czego tak naprawdę chcą, do czego tak naprawdę dążą…co chcą zrobić z resztą darowanego im życia… Zapominają, że tak naprawdę mają wybór. A ty o tym pamiętasz?