REKLAMA
Zarejestruj się
REKLAMA
Wkrótce kończy się termin, w którym można składać wnioski o bon energetyczny. Jest to forma pomocy przysługującej beneficjentom, którzy z różnych przyczyn mają trudności w pokrywaniu rachunków za energię.
Prezes URE Rafał Gawin szacuje, że w II połowie roku miesięczne rachunki za energię elektryczną, w tym za dystrybucję, wzrosną o ok. 30 zł dla przeciętnego gospodarstwa domowego o zużyciu do 2 MWh energii elektrycznej rocznie. Analizy URE pokazują, że średnia cena taryfowa sprzedaży prądu dla gospodarstw domowych w taryfie na II połowę 2024 i na rok 2025 może wynieść poniżej 600 zł za MWh
Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o czasowym ograniczeniu cen za energię elektryczną, gaz ziemny i ciepło systemowe oraz o bonie energetycznym. Jej celem jest przedłużenie rozwiązań osłonowych dla odbiorców energii, którzy znajdują się w trudnej sytuacji ekonomicznej. Kto zostanie objęty działaniami osłonowymi?
Trwająca w ostatnim czasie dyskusja nad zamrożonymi dwa lata temu cenami energii pokazuje, że ich urynkowienie może być problemem dla bardzo wielu odbiorców. Potwierdzają to działania rządu, który intensywnie pracuje nad tym, by nowe ceny były na poziomie akceptowalnym dla większości społeczeństwa.
REKLAMA
Prezes NBP Adam Glapiński stwierdził, że inflacja może wzrosnąć do 7,5 proc. w razie uwolnienia cen energii.
Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska zapowiedziała, że po świętach pakiet ustaw dotyczących cen energii trafi pod obrady rządu. Dodała też, że proces legislacyjny musi zakończyć się w pierwszej połowie maja.
Bony energetyczne mają być wsparciem dla osób niemających możliwości poprawy efektywności energetycznej. "Około trzy miliony gospodarstw domowych będzie objętych wsparciem dotyczącym rachunków za energię" - poinformował wiceminister klimatu i środowiska Miłosz Motyka.
"W przypadku przywrócenia wyższej stawki podatku VAT na żywność oraz podniesienia cen energii, w II połowie 2024 r. inflacja może istotnie wzrosnąć. Jednocześnie w średnim okresie w kierunku wyższej presji popytowej w gospodarce oddziaływać będzie wzrost wynagrodzeń, w tym w związku z podwyżkami płac w sektorze publicznym" - taki zapis znalazł się w informacji RPP, wydanej po posiedzeniu w dniach 5-6 marca 2024 r.
REKLAMA
Pierwsze rozwiązania w celu ochrony gospodarstw domowych w drugiej połowie 2024 r. w związku z cenami prądu zostaną przedstawione przez ministerstwo klimatu i środowiska w ciągu kwartału – zapowiedziała szefowa resortu Paulina Hennig-Kloska. Pomoc miałaby objąć głównie biedniejsze rodziny – wynika z jej wypowiedzi.
Przedstawiciele mikro-, małych i średnich firm zgodnie przyznają, że 2024 rok to nie będzie sielanka. Choć obaw jest wiele, to na pierwszy plan wybijają się te związane z kosztami prowadzenia działalności.
Zamrożeniem cen prądu do połowy 2024 roku. Sejm przyjął ustawę o zmianie ustaw w celu wsparcia odbiorców energii elektrycznej, paliw gazowych i ciepła oraz niektórych innych ustaw, której celem jest zamrożenie cen prądu, gazu i ciepła do połowy 2024 r. Teraz ustawa trafi do Senatu.
Ceny energii w 2024 roku. "Jestem za tym, by zamrozić ceny energii, ale nie można tego robić kosztem jednej narodowej firmy" - podkreślił prezes Orlenu Daniel Obajtek. Dodał, że wówczas część inwestycji Orlenu mogłaby być zagrożona.
Według szacunków, w czerwcu br. w Polsce ceny nośników energii wzrosły o 18%. Jest to o wiele więcej niż np. u naszych zachodnich sąsiadów. Wiele osób zaczęło się zastanawiać, czy istnieje możliwość obniżenia swoich rachunków i czy jest to dobry moment na podejmowanie decyzji?
Odpowiednia temperatura w domu to gwarancja komfortu jego mieszkańców. W ostatnich latach za sprawą gwałtownego wzrostu cen energii coraz częściej zastanawiamy się jednak, czy wybrać ciepło w domu, czy zadbać o koszty.
- Każdy ma nostalgię i chęć powrotu do tego co było przed wojną w kontekście cen, ale to oczywiście nie jest możliwe - mówi Waldemar Buda Minister Rozwoju i Technologii w rozmowie z Grzegorzem Osieckim z DGP.
6 proc. średnich i dużych firm rozważa lub już podjęło decyzję o zakończeniu działalności przedsiębiorstwa z powodu wysokich cen energii, a 26 proc. takich firm uważa, że wzrost kosztów energii stanowi zagrożenie dla ich dalszego istnienia - wynika z badania przeprowadzonego przez EY.
W poniedziałek 30 stycznia około godz. 17.10 ropa Brent na giełdzie w Londynie taniała o 0,78 proc., do 85,73 dolarów za baryłkę, a cena amerykańskiej ropy WTI spadała o 0,80 proc. do 79,04 dolarów za baryłkę.
Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku spadają, a powrót Chińczyków po obchodach Nowego Roku nie wywołał zwyżki popytu na surowce - podają maklerzy.
W poniedziałek 30 stycznia po godz. 9.30 gaz ziemny w holenderskim hubie TTF w kontraktach na luty tanieje o 1,21 proc., do 54,75 euro za MWh. Spada również jego cena w kontraktach na marzec o 0,46 proc. do 55,19 euro za MWh.
Prawie pół tysiąca gmin podpisało dotąd z Polską Grupą Górniczą umowy na dostawy węgla, w ramach programu preferencyjnej sprzedaży tego surowca gospodarstwom domowym przez gminy - wynika z informacji spółki. Eksperci PGG wskazują, że program przyczynił się też do spadku cen węgla w składach komercyjnych.
REKLAMA