Wynagrodzenie brutto czy netto za wykonanie zlecenia może przyznać sąd od pozwanego zleceniodawcy?
REKLAMA
REKLAMA
Państwa postępowanie było prawidłowe. Gdyby kwotę wynagrodzenia na rzecz zleceniobiorcy zasądził sąd, to Państwo wykonując wyrok musieliby potrącić z zasądzonej kwoty należności publicznoprawne, tj. składki ZUS i podatek.
REKLAMA
REKLAMA
Państwa były zleceniobiorca domagał się w pozwie wynagrodzenia z umowy zlecenia nie określając jego wysokości jako brutto lub netto. Żądane świadczenie nie było zwolnione z obowiązku opłacenia zaliczki na podatek dochodowy (jak w przypadku odszkodowań czy rent należnych na podstawie Kodeksu cywilnego) oraz składek ZUS. Chodzi zatem o wynagrodzenie w kwocie brutto, od którego należy odprowadzić ewentualne zobowiązania z tytułu składek i podatku.
Zawarta przez Państwa ugoda pozasądowa odnosiła się do roszczenia określonego w pozwie. Trzeba zatem przyjąć, że negocjacje stron co do wysokości należnej kwoty również odnosiły się do wyraźnie sprecyzowanego w pozwie roszczenia w kwocie brutto. W takiej sytuacji nie można mieć wątpliwości, że zobowiązanie do wypłaty dotyczyło również kwoty brutto. Jedynie wyraźne i precyzyjne sformułowanie w treści ugody, że chodzi o kwotę netto, umożliwiałoby przyjęcie innej interpretacji treści ugody (art. 65 § 2 Kodeksu cywilnego). Określenie obowiązku wypłaty w kwocie netto w ugodzie sądowej czy pozasądowej nie jest zatem z góry wykluczone, ale każdorazowo powinno wynikać w sposób niebudzący wątpliwości z ugody, tym bardziej że w każdym tego rodzaju porozumieniu strony określają wzajemne obowiązki zazwyczaj w całkowicie dowolny sposób.
REKLAMA
Strony sporu o zaległe wynagrodzenie doszły do porozumienia, że na całkowite zaspokojenie roszczeń powoda pozwany zapłaci mu kwotę netto 10 000 zł i zawarły w tym celu ugodę. Powód, aby otrzymać pełną wynegocjowaną kwotę, powinien dopilnować, by w ugodzie znalazło się sformułowanie, że pozwany zapłaci mu kwotę 10 000 zł netto. Obowiązek zapłaty zaliczki na podatek i składek na ubezpieczenia społeczne od tak ustalonej kwoty, nawet jeśli nie zostanie wyraźnie sformułowany w ugodzie, będzie obciążał pozwanego.
W uchwale z 7 sierpnia 2001 r. (III ZP 13/01 OSNP 2002/2/35) Sąd Najwyższy uznał, że sąd pracy, zasądzając wynagrodzenie za pracę, nie odlicza od tego wynagrodzenia zaliczki na podatek dochodowy od osób fizycznych oraz składek na ubezpieczenia społeczne. W powołanej uchwale z 7 sierpnia 2011 r. Sąd Najwyższy, odwołując się nie tylko do prawa pracy, ale i prawa podatkowego, szeroko umotywował swoje stanowisko dotyczące powinności zasądzania wynagrodzenia w kwocie brutto także wtedy, gdy pozew nie precyzuje, czy powód domaga się kwoty netto czy brutto. Ma ono również zastosowanie w przypadku domagania się wynagrodzenia z umowy zlecenia. Wynagrodzenie z tej umowy jest obłożone należnościami publicznoprawnymi na podobnych zasadach. Jeśli powód nie określił w pozwie w sposób wyraźny, że domaga się wynagrodzenia netto, należy uznać, że jego żądaniem było zasądzenie wynagrodzenia brutto.
Zobacz serwis: Pracownik
Również w późniejszych wyrokach, np. z 6 stycznia 2009 r. (II PK 117/08), Sąd Najwyższy nie miał wątpliwości, że sąd pracy zasądza wszystkie świadczenia będące pochodną wynagrodzenia za pracę w kwotach brutto, czyli mając na uwadze, że podstawa przyjęta do tych wyliczeń (wynagrodzenie za wykonaną pracę) uwzględnia konieczność odprowadzenia składek na ubezpieczenia społeczne oraz zaliczek na podatek dochodowy od osób fizycznych.
Podstawa prawna:
• art. 65, art. 917 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny - j.t. Dz.U. z 2014 r., poz. 121; ost.zm. Dz.U. z 2015 r., poz. 4
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat