Sąd drugiej instancji rozpatruje prawie trzydzieści apelacji w sprawie dużej grupy pseudokibiców z Białegostoku, oskarżonych o różne przestępstwa, w tym publiczne propagowanie faszyzmu i udział w tzw. ustawkach. Obie strony zaskarżyły nieprawomocne wyroki.
W środę przed Sądem Apelacyjnym w Białymstoku rozpoczęło się postępowanie odwoławcze. Obrońcy wygłosili mowy końcowe, a w piątek swoje stanowisko przedstawi prokurator. Możliwe jest, że sąd odroczy ogłoszenie wyroku.
Wyroki
W lipcu ubiegłego roku Sąd Okręgowy w Białymstoku skazał nieprawomocnie 21 osób. Dwie osoby otrzymały kary 3 i 4 lat więzienia bez zawieszenia, a pozostali otrzymali wyroki od roku do dwóch lat w zawieszeniu, grzywny i nawiązki. Wobec jednej osoby postępowanie zostało umorzone z powodu przedawnienia.
Apelacje
Wyrok stał się prawomocny dla trzech oskarżonych, ale wobec pozostałych dziewiętnastu wpłynęły apelacje. Prokurator zaskarżył wyrok pierwszej instancji dla wszystkich dziewiętnastu, a obrońcy złożyli apelacje dla dziewięciu oskarżonych.
Zarzuty
Oskarżeni, w wieku około 30-40 lat, byli oskarżeni o kilkadziesiąt czynów z lat 2009-2013, w tym działanie w zorganizowanej grupie przestępczej, bójki z innymi pseudokibicami, propagowanie faszyzmu i inne przestępstwa.
Sprawa dotyczy zarzutów działania w trzech zorganizowanych grupach przestępczych powiązanych ze środowiskiem pseudokibiców Jagiellonii Białystok i działających w tym środowisku skinheadów.
Dowody
Głównymi dowodami w sprawie były zeznania dwóch dawnych członków tej grupy, osądzonych w innych procesach. Sąd pierwszej instancji uznał, że w ramach ruchu pseudokibicowskiego Jagiellonii działała zorganizowana grupa przestępcza.
Inny proces
Podobny proces, ale dotyczący ponad 40 oskarżonych, zbliża się do końca przed Sądem Okręgowym w Białymstoku. Prokurator, który chce dla wszystkich tych osób kar od siedmiu lat do półtora roku więzienia bez zawieszenia, już wygłosił swoją mowę końcową. W czerwcu swoje mowy końcowe mają wygłosić obrońcy i sami oskarżeni.