Jakie są skutki niezapłacenia mandatu?
REKLAMA
REKLAMA
Możemy powiedzieć „nie”
Zanim skupimy się nad konsekwencjami niezapłaconego mandatu, warto podkreślić, że kierowca ma prawo odmówić przyjęcia mandatu.
REKLAMA
Może tak uczynić, jeżeli uważa, że mandat jest niezasadny albo nie zgadza się z jego wysokością. Wówczas zostanie sporządzony wniosek o ukaranie, a naszą sprawę rozpatrzy sąd grodzki.
O tym, ile będzie nas kosztować określone wykroczenie drogowe, możemy dowiedzieć się z taryfikatora mandatów. Znajdziemy tam informację nie tylko o kwocie o jaką może zostać uszczuplone nasze konto, ale także ile punktów karnych otrzymamy.
Zapłacenie mandatu
Jeżeli jednak mandat przyjmiemy, staje się on prawomocny. Nie ma już szans na jego niezapłacenie czy negocjacje w sprawie wymiaru kary. Od tej chwili mamy 7 dni na jego zapłacenie, czy to w placówce pocztowej czy przelewem internetowym.
Zobacz również: Wykroczenia drogowe
I skoro przyjęliśmy mandat, lepiej go zapłacić w terminie. W teorii, już po kilkunastu dniach nasza zaległość zostanie przekazana do urzędu skarbowego kierowcy, a ten może wszcząć postępowanie egzekucyjne.
W praktyce, urzędy aż tak szybko nie działają, i na ogół sprawa rusza po kilku miesiącach, nie mniej jednak w końcu doczekamy się ostrzeżenia i wezwania do zapłaty. W pierwszej kolejności kwota mandatu może zostać pobrana z nadpłaty podatku, jeżeli jednak nie mamy zwrotu, urząd skarbowy może zająć inne dochody (np. kwota zostanie pobrana z naszego wynagrodzenia za pracę czy emerytury, albo z ruchomości). W wyjątkowych sytuacjach, możemy nawet spodziewać się telefonu od komornika.
Warto pamiętać, że organ nie ma obowiązku wysyłania nam upomnienia. Może więc okazać się, zupełnie niespodziewanie, że zostaną zajęte pieniądze na naszym rachunku bankowym.
Bez względu na formę, mandat i tak będziemy musieli zapłacić, ale powiększony o koszty postępowania egzekucyjnego.
Zobacz również serwis: Sprawy urzędowe
To, o czym warto pamiętać, to przede wszystkim termin, jaki mają organy administracji państwowej na ściągnięcie mandatu. Nawet jeśli urząd nie upomina się o niezapłacony mandat przez rok czy półtora, nie powinno nas cieszyć. Ma on bowiem aż trzy lata na załatwienie sprawy. Dopiero wówczas ulega ona przedawnieniu.
Mandat od strażnika miejskiego
Bardzo podobnie jest w przypadku mandatów wystawionych przez straż miejską (tyle, że tytuł wykonawczy wystawia wójt, burmistrz lub prezydent miasta i to on przekazuje sprawę do urzędu skarbowego). Do urzędu trafiają również mandaty za niepłacenie za parkowanie w miejscach, gdzie taka opłata jest pobierana.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat