REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Mandat w dobie koronawirusa - co może policjant?

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Paulina Nowosielska
Paulina Nowosielska
Dziennik Gazeta Prawna
Największy polski dziennik prawno-gospodarczy
Kiedy mandat powinniśmy przyjąć bez dyskusji?/Fot. Fotolia
Kiedy mandat powinniśmy przyjąć bez dyskusji?/Fot. Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Radca prawny Piotr Dobrowolski podkreśla, iż policjant może nałożyć mandat karny do 500 zł. "Mamy prawo odmówić przyjęcia" – mówi prawnik. Kiedy jednak mandat powinniśmy przyjąć bez dyskusji?

Policjant spotyka obywatela. Kiedy mandat powinniśmy przyjąć bez dyskusji?

Kiedy dyskusje z funkcjonariuszem mają sens i czy istnieją bezpieczne odpowiedzi.

REKLAMA

– Mamy prawo nagrywać czynności wykonywane przez funkcjonariusza, szczególnie w przestrzeni publicznej – mówi Piotr Dobrowolski, radca prawny. Ale, zastrzega, osobną kwestią jest upublicznianie nagrań. Tu dotykamy kwestii dóbr osobistych.

– Wrzucanie filmów do sieci tylko zaognia sytuację. Jeśli uznamy, że w konkretnym przypadku policjant przekroczył uprawnienia, złóżmy skargę do komendanta, który może wdrożyć postępowanie dyscyplinarne – wtóruje radca Łukasz Miterka. Prawnicy zastrzegają, że wiele dziś zależy od tego, jak potoczy się rozmowa z kontrolującymi nas policjantami. Może skończyć się na prośbie o powrót do domu, upomnieniu, nałożeniu mandatu czy wniosku do sanepidu o karę administracyjną.

Polecamy: Pracodawca w kryzysie

Jak więc rozmawiać? – Kilka razy zostałem ostatnio zatrzymany do kontroli. Spytano mnie, jak się nazywam i jaki jest cel przemieszczania się. Odpowiedziałem, że jadę do kancelarii. Nie zacząłem od tego, że mam konstytucyjne prawo przemieszczania się. Bo owszem, art. 52 nie zniknął. Ale funkcjonariusz nie jest od rozstrzygania, czy nasze prawa zostały ograniczone w czasach epidemii mocą rozporządzenia Rady Ministrów z 31 marca. Policjant dostał wytyczne, by kontrolować. I to robi – mówi radca Maciej Kuszyński. Ustawa o policji daje funkcjonariuszowi prawo do wylegitymowania nas. Kuszyński radzi, by powiedzieć, że przemieszczanie się wynika z zaspokajania niezbędnych potrzeb związanych z bieżącymi sprawami życia codziennego (czyli zacytować wspomniane rozporządzenie). Jak przekonuje, nie ma podstawy prawnej, która nakazywałaby wskazanie, co to są za potrzeby. – Rozporządzenie i art. 46 ustawy o zwalczaniu chorób zakaźnych wprowadzają ograniczenia. Artykuł mówi o czasowym ograniczeniu określonego sposobu przemieszczania. Rozporządzenie o zakazie korzystania z parków, zieleńców, promenad, bulwarów, ogrodów botanicznych, zoologicznych, jordanowskich i zabytkowych, plaż. Nigdzie nie ma słowa o zakazie wychodzenia na ulice.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Skąd więc biorą się mandaty? Z niewiedzy ludzi i nadgorliwości policji, czego dowodem są kary za zmienianie opon, mycie samochodów – przekonują prawnicy.

REKLAMA

Istnieją dwa tryby karania nas za ewentualną niesubordynację w czasach epidemii. Policjant może nałożyć mandat karny do 500 zł. – Mamy prawo odmówić przyjęcia – mówi Dobrowolski. Policja skieruje wniosek do sądu rejonowego o ukaranie. Sąd może wydać wyrok nakazowy, co oznacza, że nie zostaniemy wezwani, nie będziemy musieli stawić się na sali rozpraw. Wyrok nakazowy skazuje nas na grzywnę. Przysługuje odwołanie, zwane sprzeciwem. Na jego wniesienie mamy 7 dni. W takiej sytuacji sprawa trafia znów do sądu rejonowego, od którego wyroku przysługuje odwołanie do II instancji.

Drugi tryb to administracyjna kara pieniężna. Ma oparcie w ustawie o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, w art. 48 a. Mówi o karach od 5 do 30 tys. zł. To kara za nieprzestrzeganie zakazów ustanowionych ustawą. Nakłada ją sanepid, w oparciu o notatkę sporządzoną przez policję. Jeśli sanepid uzna, że kara się należy, policja przekazuje nam decyzję, która jest natychmiast wykonalna.

– Można się od niej odwołać, złożyć wniosek o wstrzymanie rygoru, do organu wyższego rzędu, czyli wojewódzkiego inspektora sanitarnego. Mamy na to 14 dni, choć trzeba pamiętać, że w ciągu 7 dni może dojść do egzekucji w trybie administracyjnym, np. zajęcia rachunku bankowego – podkreśla Dobrowolski.

Zdaniem Kuszyńskiego jeżeli przyjmiemy mandat, to sprawa nie powinna być skierowana do inspektora, gdyż istnieje zasada, że nie można karać dwa razy za ten sam czyn. Sytuacja komplikuje się, gdy mandatu nie przyjmiemy, a policja skieruje notatkę do sanepidu i jednocześnie wniosek o ukaranie do sądu. Wówczas uruchomione są dwie ścieżki. Jaki będzie finał?

– To nowa materia, uczymy się jej na żywym organizmie – ocenia.

REKLAMA

Kiedy mandat powinniśmy przyjąć bez dyskusji? – Jeśli zostaniemy zatrzymani na bulwarze, w parku, bo to miejsca wymienione literalnie w rozporządzeniu – ocenia Kuszyński. – Ale za jazdę rowerem po ścieżce biegnącej wzdłuż ulicy? Tu spytałbym o podstawę prawną. Jeśli policja poda Kodeks wykroczeń (naruszenie przepisów porządkowych), to nie jest to dostatecznie mocna podstawa. W takiej sytuacji można rozważyć nieprzyjęcie mandatu. Warto to zrobić w momencie, gdy zostanie on już wypisany. To ważne, bo w treści mandatu policjant wsakzuje podstawę prawną jego wystawienia. Będzie to stanowiło naszą linię obrony w sądzie.

Łukasz Miterka przypomina z kolei, że policjant może zażądać od nas pokazania, co mamy w torbie i nie musi się z tego tłumaczyć. Jeśli tego nie zrobimy, w skrajnej sytuacji możemy odpowiedzieć za utrudnianie wykonywania obowiązków służbowych. – To jednak wyjątkowe okoliczności, gdy np. w pobliżu doszło do kradzieży, a sprawca zbiegł – dodaje.

Piotr Dobrowolski wraca jeszcze do zapisanych w rozporządzeniu podstawowych potrzeb życiowych. To z pewnością wyjście do sklepu, apteki. A co ze spacerem? – Nie ma praktyki orzeczniczej na tym tle. Są osoby, które mają zalecenie ruchu, inni fatalnie znoszą zamknięcie. W ich przypadku może chodzić właśnie o zaspokajanie tych potrzeb – ocenia. – Najważniejszy jest zdrowy rozsądek i ochrona przed wirusem. Z drugiej strony warto pamiętać, że wciąż mamy prawo do wychodzenia. Tylko umiejętnie z niego korzystajmy.

 Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy INFOR Biznes. Kup licencję

Polecamy serwis: Prawo karne

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Wyrok TK: Emeryci nie wiedzieli, że ZUS pomniejszy ich emeryturę. Bali się utraty pracy. Bez przeliczenia

Niekorzystnie rozliczana przez ZUS emerytura wcześniejsza. Dlaczego ją wybierano w 2005 r., 2010 r. 2015 r.? Z dwóch powodów. Pierwszy, to brak wiedzy o tym, ze za świadczenia z tej emerytury zapłaci "karę" w postaci obniżenia emerytury zasadniczej. Jest to "kara" dożywotnia. Miesiąc w miesiąc jest wypłacana niższa emerytura (pracownicy ZUS nie przekazali o tym informacji czytelnikowi, który nie był biegły w przepisach emerytalnych). Jest jednak druga przyczyna przejścia na wcześniejszą emeryturę. To zapowiedź zwolnienia z pracy. Tak wynika z przykładowego listu czytelnika.

Po co emerytowi orzeczenie o stopniu niepełnosprawności?

„Jestem już na emeryturze, którą wypłaca mi ZUS. Mój stan zdrowia w ostatnim czasie znacznie się pogorszył. Czy w związku z tym mogę ubiegać się o stopień niepełnosprawności? Co daje orzeczenie w przypadku osoby starszej” – pyta Czytelniczka.

Brak podwyżki zasiłku pielęgnacyjnego do 2028 r. Umiarkowany stopień niepełnosprawności poza nowymi świadczeniami?

Jest aż do 2028 r. prawie pewny brak waloryzacji dla takich świadczeń jak zasiłek pielęgnacyjny (od 2019 r.!), a także takie świadczenia jak dodatek dopełniający (do renty socjalnej) i dodatek do renty z tytułu niezdolności do pracy (projekt ustawy), które oparte są o niesamodzielność, a nie niepełnosprawność. Także w świadczeniu wspierającym samo orzeczenie o niepełnosprawności to za mało, aby je otrzymać. Potrzebny jest jeszcze poziom wsparcia (ocena samodzielności). Zestawienie tych zmian prowokuje do ważnego dla osób niepełnosprawnych pytania - "Czy w przyszłości będą coraz mniej ważne orzeczenia o niepełnosprawności w stopniu lekkim i umiarkowanym?"

QUIZ z polskich przysłów i powiedzeń. Potrafisz je dokończyć? Już na 5. pytaniu będzie pod górkę
W tym quizie prosimy Was o dokończenie popularnych przysłów o raz powiedzeń. Wiele z nich weszło na stałe do codziennego języka. Używamy ich dosyć często, ale zdarza się, że je mylimy. Dacie radę?

REKLAMA

ZUS: Pracowałeś przed 1999 rokiem? Twoja emerytura może być wyższa

Zakład Ubezpieczeń Społecznych przypomina osobom, które rozpoczęły pracę przed 1999 rokiem, o możliwości zwiększenia przyszłej emerytury poprzez dostarczenie brakujących dokumentów potwierdzających zatrudnienie.

NSA: Po przyznaniu świadczenia pielęgnacyjnego (3287 zł) osoba niepełnosprawna (stopień umiarkowany) wybierze wyższe świadczenie

NSA wskazał na ważny niuans. Opiekun osoby niepełnosprawnej (matka) ma zasiłek stały. Podstawą dla tego zasiłku była całkowita niezdolność do pracy. Opiekun w świadczeniu pielęgnacyjnym musi być zdolny do pracy. Tylko wtedy może zrezygnować z pracy dla wykonania zadania opieki nad osobą niepełnosprawną (tu córka leżącą, stopień znaczny niepełnosprawności, pełna niesamodzielność). Pomimo zasiłku stałego (i niezdolności do pracy) matka została uznana dla świadczenia pielęgnacyjnego za osobę potencjalnie zdolną do pracy. Jak to jest możliwe? Na pozór wydaje się niemożliwe. A jednak jest możliwe.

Nowy rodzaj zabezpieczenia sądowego w postaci obowiązku dalszego zatrudnienia

W dniu 22 września 2023 roku wszedł w życie art. 755 [5] Kodeksu postępowania cywilnego. Daje on pracownikom podlegającym szczególnej ochronie przed rozwiązaniem stosunku pracy możliwość ubiegania się od sądu o wydanie zabezpieczenia, polegającego na przywróceniu do pracy. Prawo to przysługuje pracownikowi w trakcie toczącego się procesu sądowego i trwa do czasu jego prawomocnego zakończenia.

Zasiłek chorobowy w 2025 r. i 2026 r.

Komu przysługuje zasiłek chorobowy? Po jakim czasie? Na jakich zasadach? Jaka jest wysokość zasiłku chorobowego? Jak długo można pobierać zasiłek chorobowy? Komu nie będzie przysługiwał zasiłek chorobowy?

REKLAMA

Nowy limit zwolnienia z abonamentu RTV. Więcej osób już może skorzystać z tego zwolnienia

Opłaty abonamentowe nie są lubiane, ale – niestety – ciągle obowiązkowe. Mimo obietnic likwidacji abonament RTV ma się dobrze i nadal należy go opłacać. Na szczęście niektórzy są zwolnieni od tego przykrego obowiązku. Liczba tych szczęściarzy niedawno się powiększyła. Kogo to dotyczy?

Przymusowe odbieranie dzieci w Polsce. Nowe wytyczne Ministerstwa Sprawiedliwości

Dobro dziecka musi być absolutnym priorytetem – także wtedy, gdy sąd decyduje o przymusowym odebraniu dziecka – to główna konkluzja nowych wytycznych dla kuratorów sądowych i zaleceń dla psychologów, które podpisano w Ministerstwie Sprawiedliwości. W 2024 r. było ponad 1,2 tys. takich odbiorów.

REKLAMA