Zmiany w wyborach do Parlamentu Europejskiego
REKLAMA
REKLAMA
W Sejmie rozpoczęło się w środę drugie czytanie projektu nowelizacji kodeksu wyborczego dot. wyborów do PE, autorstwa PiS, zgodnie z którym każdy okręg wyborczy ma mieć przypisaną liczbę minimum trzech mandatów. Jak poinformowała PAP szefowa sejmowej komisji nadzwyczajnej, posłanka PiS Anna Milczanowska, w trakcie drugiego czytania zostaną zgłoszone kolejne poprawki, zarówno o charakterze merytoryczny, jak i redakcyjnym.
REKLAMA
REKLAMA
Zgodnie z projektem autorstwa posłów PiS, w wyborach do PE każdy okręg wyborczy ma mieć przypisaną konkretną liczbę - co najmniej trzech - posłów wybieranych do europarlamentu. Obecnie nie ma określonej liczby europosłów wybieranych w konkretnym okręgu; głosowanie w wyborach do PE odbywa się według systemu proporcjonalnego, w którym głosy oddane na poszczególne listy przeliczane są na mandaty metodą d’Hondta w skali całego kraju. Dopiero po ustaleniu liczby mandatów przypadających poszczególnym komitetom rozdziela się je pomiędzy poszczególne listy kandydatów, zaś mandaty uzyskują kandydaci, którzy na danej liście otrzymali największą liczbę głosów.
W ubiegłym tygodniu komisja przyjęła dziesięć poprawek, głównie redakcyjnych. Wśród najważniejszych zmian merytorycznych przyjęto m.in. poprawkę dotyczącą przekazywania głosów wyborczych ze statków morskich do okręgu warszawskiego.
Ponadto - w myśl innej poprawki - odwołanie m.in. w sprawie rejestracji list wyborczych lub wyników wyborów, będzie musiało zostać złożone w terminie dwóch dni od podania informacji do wiadomości publicznej, a nie jak obecnie pięciu dni od daty doręczenia informacji.
W toku prac komisji przyjęto także poprawkę, w wyniku której, jeśli w danym okręgu zgłoszonych zostanie trzech kandydatów, to musi znaleźć się wśród nich jedna kobieta i jeden mężczyzna, zgodnie z obowiązującym 35-procentowym parytetem wyborczym. (PAP)
autor: Mateusz Roszak
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat