Agitacja na rzecz kandydatów przybiera różne formy, od zwoływania zgromadzeń, rozdawania ulotek, emitowania spotów po tworzenie wyborczych profili na portalu Naszaklasa.pl.
Zgodnie z art.48 Ordynacji wyborczej do parlamentu Europejskiego, kampanię wyborczą prowadzą i finansują komitety wyborcze.
Zgodnie z prawem poszczególne komitety na tegoroczną kampanię mogą wydać maksymalnie 10,35 mln zł.
Bitwa na spoty
W 22 kwietnia Sąd Okręgowy w Warszawie, w trybie wyborczym zabronił dalszej emisji spotu wyborczego PiS „Kolesie”, w którym partia Jarosława Kaczyńskiego zarzucała, że rządząca PO zamiast rozwiązywać problemy kraju, zajmuje się wspieraniem kolegów.
Zobacz również: Wybory
Zgodnie z ordynacją wyborczą, jeżeli materiały wyborcze, np. plakaty, ulotki, hasła i wypowiedzi lub inne formy prowadzonej w okresie kampanii wyborczej agitacji, zawierają informacje nieprawdziwe, pełnomocnik komitetu wyborczego lub kandydat na posła ma prawo wnieść pozew do sądu okręgowego, w m. in. o wydanie nakazu sprostowania takich informacji.
Sąd apelacyjny, do którego odwołał się PiS, zakazał rozpowszechniania nieprawdziwej informacji dotyczącej załatwienia firmie senatora Tomasza Misiaka zlecenia na 48 mln zł, a żonie ministra Grada zlecenia na 50 mln zł. Pozostałe fragmenty spotu mogą być pokazywane.
Na stronach PiS dostępne są też inne spoty wyborcze m. in ten, składający się z głównie ze zdjęć archiwalnych posła PO Janusza Palikota, oczerniających partię rządzącą.
W odwecie bohater spotu, zaprezentował nowy film PO, wykorzystujący pomyłkową wypowiedź szefa PiS: Jeśli poprzecie Platformę Obywatelską, pomożecie sobie, pomożecie Polsce- mówi Jarosław Kaczyński.
W Internecie można również oglądać spot SLD uderzający w byłego szefa AWS, dziś kandydata PO do PE- Mariana Krzaklewskiego.
Kryzys w kieszeniach polityków
Chcemy odejść od sztampowego pomysłu centralnych konwencji wyborczych, chcemy spotykać się z ludźmi w regionach, tam też odbędą się nasze konwencje- czytamy na oficjalnej stronie internetowej Platformy Obywatelskiej- w czasie kryzysu, gdy oszczędzają i zwykli obywatele i ogranicza się budżet państwa ,również kampanie powinny być skromniejsze i bardziej oszczędne.
Premier rządy Donald Tusk deklaruje rezygnację z centralnej kampanii billboardowej. Chcę bitwę na spoty zastąpić merytoryczną debatą- mówił podczas niedzielnej konferencji prasowej, wzywając jednocześnie liderów z list PiS do spotkania z konkurentami z PO.
Premier chce, by za tydzień w niedzielę, w samo południe, wszyscy liderzy list PO w okręgach wyborczych spotkali się na debatach z liderami list PiS.
Przerost formy nad treścią?
Równolegle kampanie prowadzą również indywidualni kandydaci na eurodeputowanych. W Internecie dostępne są m.in. spoty wyborcze czy blogi polityków, którzy prześcigają się w doborze niestandardowych form dotarcia do wyborców. Kampania trwa też na Youtube.
Szukanie elektoratu odbywa się również poprzez portal społecznościowy Nasza Klasa, gdzie profile polityków stają się swoistymi reklamami wyborczymi. Swoje profile posiadają tam m.in. Joanna Senyszyn(SLD) czy Marek Kolasiński(PO).
Zobacz również: Parlament Europejski