AKTUALIZACJA >>>
Osadzony rodzic ma prawo do zabawy z dziećmi podczas widzenia. Służba Więzienna zgadza się z RPO
- Rodzic odbywający karę więzienia ma podczas widzenia prawo do zabawy z dziećmi w wyznaczonym do tego kąciku
- Służba Więzienna przyznała rację Rzecznikowi Praw Obywatelskich, że jest to ważne dla utrzymania prawidłowej więzi rodzica z dzieckiem
- Dyrektorzy okręgowi SW mają zbadać przepisy funkcjonowania kącików zabaw i wyeliminować z nich nieprawidłowe zapisy w tej kwestii
RPO badał sprawę ojca pięciorga dzieci, który nie mógł spędzić z nimi czasu w kąciku zabaw w sali widzeń – choć one chciały się z nim bawić. Powodem był zakaz opuszczania wyznaczonego osadzonemu miejsca w sali widzeń bez zgody SW. Dany funkcjonariusz nie wie bowiem, czy dany skazany gwarantuje poprawne zachowanie podczas widzenia.
Według RPO ograniczanie kontaktu z dzieckiem do czasu spędzonego przy stoliku wydaje się dolegliwe dla osadzonego i krzywdzące dla dziecka.
- Ufam, że realizacja widzenia skazanych z małymi dziećmi w sposób uniemożliwiający im aktywne spędzenie czasu w kąciku zabaw, będzie odstępstwem, nie zaś obowiązującą regułą – napisała zastępczyni Rzecznika Praw Obywatelskich Hanna Machińska do Dyrektora Generalnego SW.
Wyraziła nadzieję na wspólnie wypracowanie rozwiązania, które nie będzie godziło w bezpieczeństwo, a z drugiej strony pozwoli skazanym na efektywniejsze wykorzystanie czasu z dziećmi w trakcie widzenia
Odpowiedź SW
- Przeanalizowałem przedstawioną przez Panią sprawę i podzielam zawarty w piśmie wniosek dotyczący znaczenia dla utrzymania prawidłowej więzi wspólnej zabawy rodzica z dzieckiem w kącikach zabaw – odpisał zastępca DG SW płk Andrzej Leńczuk.
Służba Więzienna dostrzega ogromną rolę rodziny w procesie readaptacji społecznej i jest świadoma faktu, że wykonywanie kary pozbawienia wolności wiąże się ze zmianą sytuacji rodziny osoby pozbawionej wolności. Szczególnie dotkliwie negatywnych) konsekwencji tego stanu mogą doświadczać dzieci.
Dobre relacje pozbawionego wolności rodzica z dziećmi a także innymi członkami rodziny, mają pozytywny wpływ na jego postępowanie w jednostce penitencjarnej, dają mu zwykle motywację do zmiany zachowań czy mechanizmów powodujących popadanie w konflikty z prawem.
Funkcjonariusze rozumieją także, że pobyt dziecka w zakładzie karnym lub areszcie to dla niego szczególna sytuacja, związana z obawami i lękiem. Dlatego też staramy się minimalizować te emocje. Temu celowi służyło zorganizowanie 152 kącików zabaw dla dzieci wyposażonych w certyfikowane meble, zabawki i książki, które powstały dzięki środkom z Norweskiego Mechanizmu Finansowego. W tym celu umiejscowiono także w poczekalniach miejsca do przewijania dzieci.
Ponadto okresowo organizowane są także programy polegające na zagospodarowaniu czasu dzieciom oczekującym na widzenie z rodzicem np. poprzez czytanie bajek. W celu umożliwienia osadzonym dodatkowych spotkań z dziećmi na terenie wielu jednostek organizowane są spotkania rodzinne z okazji dnia św. Mikołaja, Dnia Dziecka oraz innych świąt.
Dotychczas nie wpłynęły do mnie inne sygnały, niż opisywana przez Panią jednostkowa sytuacja, które mogłyby świadczyć o tym, iż w jednostkach penitencjarnych występują problemy w zakresie korzystania z kącików.
Oczywiście każdy Dyrektor kierujący zakładem karnym lub aresztem śledczym, uwzględniając specyfikę jednostki, w tym warunki panujące w sali widzeń, indywidualną sytuację osadzonego, a także inne czynniki, musi wprowadzać zasady w zakresie korzystania z kącików zabaw. Jest to niezbędne także ze względu na konieczność zapewnienia bezpieczeństwa dziecku odwiedzającemu rodzica w więzieniu.
Jednakże regulacje te nie mogą być tak restrykcyjne, że w efekcie wspólna zabawa osadzonego lub osadzonej z dziećmi staje się niemożliwa.
Zobowiązałem wszystkich dyrektorów okręgowych Służby Więziennej do dokonania przeglądu obowiązujących uregulowań dotyczących funkcjonowania kącików zabaw i ewentualnego wyeliminowania z nich nieprawidłowych zapisów – podkreślił płk Andrzej Leńczuk.
IX.517.1661.2019
Załączniki:
-----------------------------------------------
Dzieci nie mogły bawić się ze skazanym ojcem w kąciku zabaw więziennej sali widzeń. Interwencja RPO
- Odbywający karę więzienia ojciec pięciorga dzieci nie mógł spędzić z nimi czasu w kąciku zabaw w sali widzeń – choć one chciały się z nim bawić
- Powodem był zakaz opuszczania wyznaczonego osadzonemu miejsca w sali widzeń bez zgody Służby Więziennej. Dany funkcjonariusz nie wie bowiem, czy dany skazany gwarantuje poprawne zachowanie podczas widzenia
- Według RPO ograniczanie kontaktu z dzieckiem do czasu spędzonego przy stoliku wydaje się dolegliwe dla osadzonego i krzywdzące dla dziecka
- Rzecznik ma nadzieję na wspólnie wypracowanie rozwiązania, które nie będzie godziło w bezpieczeństwo, a z drugiej strony pozwoli skazanym na efektywniejsze wykorzystanie czasu z dziećmi w trakcie widzenia
- Ufam, że realizacja widzenia skazanych z małymi dziećmi w sposób uniemożliwiający im aktywne spędzenie czasu w kąciku zabaw, będzie odstępstwem, nie zaś obowiązującą regułą – napisała zastępczyni Rzecznika Praw Obywatelskich Hanna Machińska do płk. Grzegorza Fedorowicza, zastępcy Dyrektora Generalnego Służby Więziennej. Powołała się na kolejne skargi do RPO na takie sytuacje.
Polecamy: Przewodnik po zmianach przepisów 2019/2020
W Biurze RPO prowadzono postępowanie wyjaśniające w sprawie osadzonego w Zakładzie Karnym w W. Ojciec pięciorga dzieci, z którymi utrzymuje regularny kontakt w ramach widzeń, skarżył się, że nie miał możliwości spędzenia z nimi czasu w kąciku zabaw w sali widzeń, mimo iż wyrażały one chęć wspólnej zabawy.
Po zapoznaniu się z wyjaśnieniami SW Rzecznik nie znalazł podstaw do kwestionowania decyzji dyrektora zakładu karnego o braku zgody na opuszczenie przez osadzonego stolika i udania się z dziećmi do kącika zabaw.
Wątpliwości Rzecznika wzbudził jednak obowiązujący w tym więzieniu zakaz przebywania skazanego w kąciku zabaw wspólnie z dziećmi. Zarządzenie dyrektora więzienia zakazuje osadzonym samowolnego poruszania się po sali widzeń i opuszczania wyznaczonego miejsca - bez zgody funkcjonariusza SW.
Jak wskazuje RPO, Kodeks karny wykonawczy nie stanowi o całkowitym zakazie opuszczania przez osadzonego wyznaczonego mu miejsca przy stoliku. Może on za zgodą przełożonego odejść od stolika. Zależy to od oceny funkcjonariusza, czy nie zakłóci to widzenia innych osadzonych i nie wpłynie negatywnie na bezpieczeństwo jednostki. Jeżeli w jego ocenie są obiektywne okoliczności, które mogłyby negatywnie wpłynąć na bezpieczeństwo zebranych osób, miałby on obowiązek odmówić realizacji prośby osadzonego.
Dyrektor Okręgowy SW dostrzega problem związany z tym, że funkcjonariusz nadzorujący widzenia nie ma szerokiej wiedzy o wszystkich skazanych w sali widzeń. Dlatego nie jest możliwe, aby mógł on wyrazić zgodę na zabawę skazanego z dzieckiem w kąciku zabaw.
RPO przyznaje, że funkcjonariusz nie musi mieć szczegółowej wiedzy o każdym osadzonym. Powinien jednak mieć informacje o tych osadzonych, którzy prezentują negatywną postawę.
Do podstawowych obowiązków SW należy zapewnienie porządku i bezpieczeństwa w jednostce. Ma jednak ona również obowiązek umożliwienia osadzonym kształtowania społecznie pożądanych postaw. Z psychologicznego punktu widzenia niezwykle istotne jest podtrzymywanie prawidłowej więzi emocjonalnej rodzica z dzieckiem.
- Co prawda musi on liczyć się z ograniczeniami wynikającymi z uwięzienia, jednakże redukowanie kontaktu z dzieckiem w trakcie widzenia do czasu spędzonego przy stoliku, wydaje się być dolegliwe dla osadzonego i krzywdzące dla dziecka – wskazała Hanna Machińska.
Wyraziła przekonanie, że uwzględniając spostrzeżenia SW, wspólnie uda się jednak znaleźć satysfakcjonujące rozwiązanie.
IX.517.1661.2019