Kiedy bank neguje status konsumenta w sporze
REKLAMA
REKLAMA
Kim jest konsument. Mniej rygoryzmu w przyznawaniu statusu konsumenta
Konsumentem jest zgodnie z art. 221 k.c. osoba, która zawiera z przedsiębiorcą umowę niezwiązaną bezpośrednio z prowadzoną przez nią działalnością gospodarczą lub zawodową. Istotą przepisu jest więc występowanie istotnego powiązania pomiędzy działalnością gospodarczą a umową nie zaś ocena czy dana osoba, w ogóle prowadzi działalność gospodarczą.
REKLAMA
REKLAMA
W pierwszych latach prowadzenia sporów frankowych sądy krajowe w sposób rygorystyczny interpretowały art. 221 k.c. i każdy przejaw działalności gospodarczej kredytobiorcy związany z kredytowaną nieruchomością powodował odmowę ochrony. W ciągu ostatnich lat pod wpływem prokonsumenckiego orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w powyższym zakresie, dokonuje się również zmiana w orzecznictwie krajowym dotycząca interpretacji art. 221 k.c.
Bardzo ważną zmianą w interpretacji przez sądy statusu konsumenta jest zwrócenie uwagi na przeważający cel zawieranej umowy. Jeżeli przy badaniu stanu faktycznego okaże się, że na sfinansowanej z kredytu nieruchomości kredytobiorca prowadził działalność gospodarczą, ale przeważającym celem zakupu było zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych, nie dojdzie do zanegowania statusu konsumenta. Pogląd ten potwierdza m.in. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 27 sierpnia 2019 r. o sygn. akt ACz 618/19, w którym stwierdził, że nawet jeżeli dochodzi do przecięcia się płaszczyzn funkcjonowania kredytobiorcy jako przedsiębiorcy i jako konsumenta to ochrona przewidziana przez przepisy o niedozwolonych postanowieniach umownych nie zostaje wobec tej osoby uchylona. Dzieje się tak dlatego, że nawet pośredni związek pomiędzy czynnością prawną a działalnością gospodarczą osoby fizycznej nie pozbawia jej przymiotu konsumenta.
Problematyczne cele kredytowania
REKLAMA
W niektórych przypadkach przy zawieraniu umowy wskazywano kilka celów kredytowania w tym jeden związany z działalnością gospodarczą, a drugi z zaspokajaniem potrzeb mieszkaniowych. W takim przypadku, jak wskazał TSUE, już w 2005 r., decydująca ocena który z nich jest przeważający należy do sądu, nie oznacza to zaś automatycznego odmówienia statusu konsumenta. Wspomniany wyroku TSUE z dnia 20.01.2005 r. (C-464/01) w sentencji podkreśla, iż:
„Na podstawie przedstawionych dowodów do sądu, przed którym zawisł spór, należy rozstrzygnięcie kwestii, czy dana umowa miała na celu zaspokojenie – w niepomijalnym zakresie – potrzeb wynikających z działalności gospodarczej danej osoby, czy raczej użytek gospodarczy stanowił zaledwie element o nikłym znaczeniu. W tym celu sąd krajowy powinien rozważyć nie tylko treść, charakter i cel umowy, ale również obiektywne okoliczności, które towarzyszyły jej zawarciu”.
Działalność typowa dla przedsiębiorcy
Kolejnym interesującym wyrokiem, wpisującym się w prokonsumencką linię orzeczniczą, jest wyrok Sądu Okręgowego Warszawie z 18 grudnia 2019 r., sygn. akt XXVII Ca 1288/19. W stanie faktycznym sprawy powód we wniosku kredytowym wskazał nie tylko swoje dane osobowe, ale również dane firmy którą prowadził, którą to okoliczność bank powoływał jako dowód na brak konsumenckiego charakteru umowy. Sąd nie przychylił się do tej interpretacji i w wyroku podkreślił, iż rozstrzygając o statusie konsumenta należy badać czy dana czynność jest dla określonej osoby typowa ze względu na rodzaj prowadzonej przez nią działalności. Tym samym, stosując art. 221 k.c. nie należy automatycznie wykluczać kwalifikacji jako konsumenta osoby fizycznej, która przy zawieraniu umowy posługuje się firmą przedsiębiorcy czy wskazującą na prowadzoną przez nią działalność pieczątką, adresem e-mailowym, "papierem firmowym", itp. Za konsumenta można uznać osobę fizyczną dokonującą czynności prawnej zarówno niezwiązanej w żaden sposób z jej działalnością profesjonalną, jak i czynności związanej co prawda z tą działalnością, ale tylko pośrednio.
Stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich
W kwestii odmowy przyznania statusu konsumenta w sprawach frankowych wypowiedział się również Rzecznik Praw Obywatelskich, którego stanowisko koncentruje się na ocenie działań banków przy zawieraniu spornych umów. Banki jako wyspecjalizowani przedsiębiorcy, posiadający profesjonalną obsługę prawną kwalifikowały zawierane umowy jako umowy konsumenckie, tym samym próby negowania ich kwalifikacji na etapie sporu sądowego stanowiłyby umożliwienie bankom manipulowanie statusem słabszej strony. Przed zawarciem umowy kredytu to bank określa na podstawie oczekiwań klienta czy ma do czynienia z konsumentem czy z przedsiębiorcą. W tym celu banki posiadają określone procedury i nie sposób zgodzić się ze stanowiskiem prezentowanym w wielu sprawach, iż mimo ich istnienia i rygorystycznego przestrzegania dochodzi do zawarcia umowy konsumenckiej z przedsiębiorcą. Konkludując, skoro powodowie w sprawach frankowych byli traktowani przez bank jak konsumenci, oznacza to, że przynależy im ochrona konsumencka, w tym ochrona przed nieuczciwymi klauzulami umownymi w oparciu o art. 3851 § 1 i 2 k.c.
Przywołane wyroki i stanowiska zawierają cenne wskazówki interpretacyjne pojęcia konsumenta w sporach z bankami, pozwalając na uznanie, iż argumentacja zmierzająca do zakwestionowania tego statusu w omawianym zakresie jest chybiona.
Maria Szadkowska, aplikantka radcowska, Lubasz i Wspólnicy – Kancelaria Radców Prawnych sp. k.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat