Pani Mariola R. ma nieślubne dziecko – 4 letniego syna - ze swoim konkubentem Arturem C. Ten uznał dziecko, które nosi także jego nazwisko. Kilka miesięcy temu Mariola R. i Artur C. rozstali się, od tego też czasu Artur C. przestał łożyć pieniądze na utrzymanie syna twierdząc, iż nie jest to jego dziecko. Mariola R. nie wie co może zrobić, zwłaszcza, że nie stać jej na prawnika i udowadnianie w sądzie, iż Artur C. jest w rzeczywistości ojcem ich syna Damiana C.
Jak ograniczyć koszty procesu?
Celem uregulowania sytuacji materialnej syna, Mariola R. powinna wystąpić do sądu z pozwem o alimenty od swojego byłego konkubenta Artura C. na rzecz syna Damiana C.
Mariola R. dochodząc roszczeń alimentacyjnych zwolniona jest od obowiązku ponoszenia wszelkich kosztów sądowych, stąd nie będzie musiała uiszczać opłaty od pozwu, którą należy wnieść w innych sprawach cywilnych. Jeżeli Marioli R. nie będzie stać na skorzystanie z usług profesjonalnego pełnomocnika, jakim jest radca prawny i adwokat, może wystąpić do sądu z wnioskiem o ustanowienie dla niej pełnomocnika z urzędu.
Dochodzenie roszczeń alimentacyjnych oznacza zwolnienie od obowiązku ponoszenia wszelkich kosztów sądowych. Można również wystąpić do sądu z wnioskiem o ustanowienie pełnomocnika z urzędu.
Zobacz serwis: Pozwy
Uznanie ojcostwa a alimenty?
Ponad to Mariola R. nie musi się obawiać, iż Artur C. zakwestionuje fakt bycia ojcem ich syna Damiana C. Skoro Artur C. uznał ojcostwo Damiana C., niezależnie czy nastąpiło to przed sądem, czy też przed kierownikiem Urzędu Stanu Cywilnego, w sprawie o alimenty jego ewentualne zarzuty w tym zakresie nie będą w ogóle brane przez sąd pod uwagę.
Zgodnie bowiem z obowiązującymi przepisami mężczyzna, który dziecko uznał, może jedynie w ciągu roku od daty dokonania uznania dziecka żądać unieważnienia uznania przez sąd z powodu wady swego oświadczenia woli np. wskazując, iż w chwili uznania dziecka był chory psychicznie.
Zobacz serwis: Praktyczne porady przy pisaniu pozwu
Ponieważ sytuacja taka nie miała miejsca w niniejszej sprawie, a od uznania dziecka upłynęły prawie 4 lata, ewentualny pozew Artura C., w którym domagałby się unieważnienia dokonanego uznania swojego syna Damiana C, musiałby zostać przez sąd oddalony, jako złożony po terminie.
Mężczyzna, który dziecko uznał, może jedynie w ciągu roku od daty dokonania uznania dziecka żądać unieważnienia uznania przez sąd z powodu wady swego oświadczenia woli. Unieważnienie uznania ojcostwa po tym terminie nie jest możliwe.