Dlaczego dowiedziałem się tak późno?
Nakaz zapłaty pełni coraz ważniejszą rolę w obrocie gospodarczym. Przedsiębiorcy, jak również konsumenci dostają coraz więcej takich nakazów. Bardzo często pojawia się pytanie: dlaczego o samym postępowaniu dowiedziałem się dopiero po wydaniu nakazu zapłaty?
Sam fakt, że o roszczeniach drugiej strony dowiedziałeś się dopiero w momencie doręczenia nakazu, wydanego już przez sąd, nie jest niczyją winą. Nie oznacza również, że zostałeś pozbawiony możliwości przedstawienia swojego stanowiska w sądzie.
Zobacz również serwis: Nakaz zapłaty
Istotna nakazu zapłaty
Wydanie przez sąd orzeczenia w postaci nakazu zapłaty to nie to samo, co wydanie wyroku w zwykłym postępowaniu. Nie należy również tego utożsamiać z powszechnie postrzeganym postępowaniem sądowym, w którym powód przedstawia swoje roszczenia, a pozwany może się przed nim bronić.
Nakaz zapłaty jest wydawany w postępowaniu nakazowym, upominawczym oraz elektronicznym postępowaniu upominawczym. Sam nakaz jest specyficznym orzeczeniem, gdyż jego wydanie odbywa się bez udziału pozwanego, a nawet powoda. Sąd wydaje go na posiedzeniu niejawnym, opierając się wyłącznie na pozwie powoda. W tej sytuacji pozwany o nakazie najczęściej dowiaduje się dopiero w momencie doręczenia.
Czy to niesprawiedliwość?
Jak to? Sąd wydaje nakaz zapłaty, opierając się jedynie na twierdzenia jednej strony, a druga jest kompletnie pozbawiona prawa do obrony? Czy to nie jest czysta niesprawiedliwość? Wbrew pozorom nie jest.
To, że otrzymałeś nakaz zapłaty wydany przez sąd wcale nie stawia ciebie przed faktem dokonanym. Nie musi również oznaczać, że to powód ma rację, a ty jesteś skazany na porażkę.
Idea nakazu zapłaty polega bowiem na tym, że dotyczy on roszczeń w większości jednoznacznych i nieskomplikowanych. Innymi słowy sąd wydając nakaz zapłaty przychyla się do roszczeń powoda (uznając jedynie to, że nie są one oczywiście bezzasadne). Nie wnika jednak w to, jakimi zarzutami wobec powoda może dysponować pozwany.
Zobacz również serwis: W sądzie
Czy sąd rozważy moje stanowisko?
Tym samym sąd uznaje, że jeżeli pozwany nie godzi się z roszczeniami powoda, to przystąpi do obrony swojego stanowiska. Jeżeli takich zarzutów nie wskaże, to oznacza że nakaz został wystawiony prawidłowo.
Jan jest dłużnikiem firmy X za wykonanie remontu. Nie ma jednak środków finansowych na zapłatę umówionego wynagrodzenia. Sąd wydał nakaz zapłaty, od którego Jan nie wniósł sprzeciwu, gdyż nie dysponował zarzutami przeciwko roszczeniom firmy, które mógłby przedstawić w sądzie. Po uprawomocnieniu się i nadaniu klauzuli wykonalności, sprawa zostanie skierowana do komornika.
W porównaniu do zwykłego postępowania, gdzie sąd najpierw wysłucha powoda, później pozwanego i na sam koniec wyda orzeczenie, mamy tutaj do czynienia z pewnym przesunięciem czynności. Przy wydawaniu nakazu zapłaty sąd wysłucha roszczeń powoda (czy też bardziej precyzyjnie dowie się o nich z pozwu). Gdy będzie to zasadne wyda nakaz zapłaty z założeniem, że jeżeli pozwany będzie miał coś na swoją obronę, przystąpi do obrony. Jeżeli nie przystąpi, nakaz będzie uzasadniony, a zatem stanie się prawomocny.
Zobacz również: Jak odpowiedzieć na nakaz zapłaty?