KREDYTY FRANKOWE AD. 2024 czyli podsumowanie w jakim miejscu są dzisiaj frankowicze i czego mogą się domagać od banków. O co chodzi w sprawach frankowych? Co z pieniędzmi, które przez lata były spłacane na rzecz banku? Warto podpisać ugodę z bankiem czy lepiej wejść na drogę sądową? Jakie jest orzecznictwo w sprawach frankowiczów? Jak wybrać kancelarię?
- Kredyty frankowe 2024 a wyrok TSUE
- Kredyty frankowe - o co chodzi?
- Co z pieniędzmi, które przez lata były spłacane na rzecz banku?
- Kredyty frankowe - ugody
- Kredyty frankowe w sądzie
- Kredyty frankowe a Sąd Najwyższy
- Kredyty frankowe - orzecznictwo
- Podatek i wpis w księdze wieczystej byłego frankowicza
- Kredyty frankowe - kancelaria
Kredyty frankowe 2024 a wyrok TSUE
Ile to już lat... 5? Od 2019 roku z pewnością każdy kredytobiorca, frankowy czy złotówkowy, słyszał chociaż raz o kredytach frankowych, frankowiczach, unieważnionych umowach. To właśnie w 2019 roku w październiku Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał wyrok w sprawie państwa Dziubaków, który otworzył, niemalże na oścież, drzwi dla setek tysięcy posiadaczy kredytów frankowych w Polsce. Fala pozwów o unieważnienie umowy, która zaczęła wtedy zalewać polskie sądy była olbrzymia i trwa do dziś.
Warto zatem napisać słowo podsumowania - w jakim miejscu obecnie są frankowicze, czego mogą oczekiwać od banków i od wymiaru sprawiedliwości i czy mają się czego obawiać. W tym artykule postaram się w sposób jak najbardziej zrozumiały nakreślić na czym polega problem umów odnoszących się do kursu CHF i jakie możliwości mają posiadacze tych kredytów.
Kredyty frankowe - o co chodzi?
Punktem wyjścia do rozważań na temat kredytów frankowych jest pojęcie klauzul abuzywnych. Są to postanowienia umowne, które są tak rażąco niesprawiedliwe, że w konsekwencji nie obowiązują konsumenta, który jest stroną takiej umowy. O statusie konsumenta oraz różnych case’ach z tym związanych można przeczytać tutaj: <kontrola abuzywności tylko dla konsumentów. Czy osoby prowadzące działalność gospodarczą również mogą pozwać bank>.
Postanowienia zawarte w umowach frankowych są dotknięte abuzywnością z jednego prostego powodu, który jest jednocześnie tak ważny, że prowadzi do unieważnienia tych umów. Banki, bez wyjątku, wprowadziły do umów zapisy, które określiły, że rata i kwota kapitału będzie przeliczana ze złotówek na franki (oraz w przypadku harmonogramu spłat również z franków na złotówki) po kursie CHF, który to kurs zostanie ustalony przez bank. Jak będzie on ustalony - o tym umowy i regulaminy milczały.
Żeby unaocznić niedookreśloność tych zapisów, zwykle obrazowo przedstawiam moim klientom wizję takiego stosunku prawnego: będę świadczyć na Państwa rzecz usługę prawną. Koszt tej usługi wynosi koszt czterech krów. Państwo wypłacicie mi honorarium w czterech ratach płatnych co 30 dni, każda rata wartości jednej krowy. Ale... wartość krowy to już ustalę ja. I nie powiem Państwu, na etapie zawierania umowy, jaka ona będzie, tylko dopiero jak nastanie czas zapłaty raty.
Dlatego właśnie nie było sposobu, żebyście Państwo mogli w jakikolwiek sposób przygotować się na wysokość raty, jaką bank pobierze w następnym miesiącu.
Ponieważ, jak wskazane było powyżej, konsekwencją stosowania klauzul abuzywnych jest ich zniknięcie z umowy, umowa kredytowa pozostaje bez zapisów o mechanizmie indeksacji do CHF. Wobec braku tych postanowień umowa nie nadaje się już do wykonywania, ponieważ nie sposób jest określić na jej podstawie tego co najważniejsze - kwoty kredytu oraz wysokości spłaty raty. Umowa taka musi upaść.
Obecnie nie ma już kontrowersji co do tego, że taka umowa nie może obowiązywać (wątek dotyczący „odfrankowienia” umowy kredytowej - a więc praktyki sądów do pozostawiania umowy ważnej, ale bez klauzul abuzywnych, która miała miejsce jeszcze kilka lat temu w tym artykule: <Czy odfrankowienie umowy jest jeszcze opcją>. Pytanie które powstaje dotyczy tego co z pieniędzmi, które przez te wszystkie lata spłacaliśmy na rzecz banku?
Co z pieniędzmi, które przez lata były spłacane na rzecz banku?
W tym miejscu zwracam zwykle uwagę klientów, że unieważnienie umowy kredytowej oznacza, że są w sytuacji jak gdyby nigdy nie doszło do jej zawarcia. Wszystko co wpłacili na rzecz banku podlega zatem zwrotowi na ich rzecz - raty, ubezpieczenie niskiego wkładu, prowizja, opłaty itd. Z kolei bankowi przysługuje zwrot kwoty kapitału kredytu, czyli tego co wypłacił kredytobiorcom. Łatwo stwierdzić, że kluczową informacją będzie dowiedzenie się czy kapitał kredytu już został spłacony. Pamiętając, że nie chodzi tutaj o definicję spłacenia kapitału według banku, a więc czy raty kapitałowe zostały spłacone, tylko o wyliczenie czy łączne sumy wpłacone na rzecz banku (niezależnie czy były to raty kapitałowe czy odsetkowe) przewyższyły kwotę otrzymaną od banku przy zawarciu umowy. O tym jak przygotować takie wyliczenie więcej można przeczytać tutaj: <Zaświadczenie od banku jako podstawa do wszczęcia sprawy z bankiem>.
Kredyty frankowe - ugody
Właściwie można by powiedzieć, że sprawa jest prosta. Idziemy do banku, zgłaszamy, że mamy nieważną umowę i chcemy się z nim sprawiedliwie rozliczyć, podpisujemy porozumienie i zamykamy sprawę kredytu frankowego. Niestety, jeszcze nie dzisiaj. I chociaż banki proponują ugody coraz bardziej zbliżone do sprawiedliwych, chociaż godzą się nawet na spłatę kredytobiorców, to wciąż najpierw kredytobiorca musi rozpocząć drogę sądową, a więc złożyć pozew o unieważnienie umowy. Bez tego w rozmowach z bankiem mogą otrzymać co najwyżej propozycję przewalutowania kredytu.
Kredyty frankowe w sądzie
Każdy, kto choć raz przeszedł przez proces sądowy wie, że jest to długa droga. Trzeba się zatem uzbroić w cierpliwość. O szczegółach drogi sądowej, kosztach, rozprawach, przesłuchaniu stron, więcej w artykule: <Jak wygląda proces frankowych>.
Jednak wejście na drogę sądową ma również niezaprzeczalne plusy, których nie zapewni podpisanie ugody. Są to przede wszystkim: (+) uzyskanie sądowego wstrzymania spłaty rat, (+) dodatkowa suma uzyskana od banku w postaci odsetek za opóźnienie oraz kosztów sądowych <jakie koszty sądowe odzyskuje frankowicz>, (+) maksymalnie korzystne rozstrzygnięcie w porównaniu do treści proponowanych ugód.
Jak rozumieć wspomnianą wyżej dodatkową sumę odsetek? Można to sobie wyobrazić, porównując na przykład z jakąkolwiek należnością, którą należy uiścić, czy jest zapłata za fakturę, czy uiszczenie czynszu najmu. Po wpadnięciu w zwłokę z zapłatą, wierzyciel może wobec dłużnika podnieść roszczenie o odsetki. W sytuacji kredytu frankowego to kredytobiorcy są wierzycielem - ponieważ żądają od banku zwrotu tego, co wpłacili na podstawie nieważnej umowy. Tak, tak - sytuacja się odwraca, konsument/konsumenci już nie są dłużnikiem a bank wierzycielem. Bank ma oczywiście swoje roszczenie o zwrot kwoty kapitału, ale ponieważ stoi na stanowisku, że umowa jest ważna, nie może skutecznie dochodzić zapłaty z tytułu nienależnych świadczeń tak jak kredytobiorca. Najpierw bowiem musiałby uznać nieważność umowy, a tego nie robi, bo... wciąż jeszcze liczy na jakiś wyjątek, poślizg, który pozwoli mu wygrać sprawę.
Kredyty frankowe a Sąd Najwyższy
Jak wyliczane są odsetki dla kredytobiorców - tutaj sądy niestety nie orzekają jednolicie, szczególnie jeśli chodzi o datę wymagalności, a co za tym idzie - moment w czasie, od kiedy odsetki zaczynają się naliczać. Jest to pokłosiem dość felernego orzeczenia Sądu Najwyższego, po którym zapadły już na szczęście wyroki TSUE prostujące to zagadnienie i przywracające ochronę konsumentom <poczytaj więcej na: Frankowicze uchwała Sądu Najwyższego>, jednak można powiedzieć, że w tej kwestii może się zdarzyć, że koniecznym będzie odwołanie się do sądu wyższej instancji. Więcej o opcjach wyliczania odsetek można przeczytać w artykule: <Frankowicze odsetki ustawowe>.
Kredyty frankowe - orzecznictwo
Mamy prawomocny wyrok unieważniający naszą umowę kredytową oraz zasądzający na naszą rzecz spłatę wraz z odsetkami. Wymarzony moment dla każdego frankowicza. Jak wyglądają takie wyroki: <Frankowicze wyroki>. Ale jak przebiega teraz rozliczenie z bankiem? Czy bank przelewa kredytobiorcom wszystkie kwoty, które wpłacili na przestrzeni lat a potem wzywa do zapłaty kwoty kapitału? (Niezbyt sensowna wymiana pieniędzy). Czasem tak, czasem nie. W zależności od banku praktyki są tutaj różne. Najsprawniejszym sposobem jest zawarcie porozumienia kompensacyjnego, w którym strony uregulują kwestię rozliczeń i dokonają jednego przelewu per saldo.
Podatek i wpis w księdze wieczystej byłego frankowicza
Podatek i wpis w księdze wieczystej. To ostatnie dwie kwestie, które były frankowicz musi jeszcze uregulować. Kwota, która wraca do majątku byłego kredytobiorcy frankowego na podstawie wyroku sądu nie podlega opodatkowaniu, nie to jest bowiem ani przychód ani dochód, tylko zwrot nienależnego świadczenia, czyli tego co bezpodstawnie wyszło z jego majątku a teraz zostało zwrócone. Od 2022 roku na mocy Rozporządzenia wydanego przez Ministra Finansów zwolnieni od obowiązku zapłaty podatku od kwoty kredytu umorzonej na podstawie ugody są również frankowicze, którzy zdecydowali się zakończyć spór w drodze polubownej. Muszą jednak uważać, ponieważ Rozporządzenie przewiduje przesłanki, który należy spełnić aby nie musieć dzielić się pieniędzmi z fiskusem. Więcej o warunkach zwolnienia podatkowego w przypadku ugód we wpisie: <dla kogo podatek do zapłaty po ugodzie frankowej>.
Kredyty frankowe - kancelaria
Jak wybrać kancelarię? Na pewno warto poszukać kancelarii, która może wykazać się jakimś doświadczeniem w prowadzeniu podobnych spraw. Bez wątpienia należy dogłębnie zapoznać się z umową na prowadzenie sprawy i przeanalizować koszty. Nie jest tajemnicą, że kancelarii frankowych powstało na przestrzeni ostatnich lat bardzo wiele i zdarza się, że oferta wydaje się bardzo opłacalna, ponieważ klient wchodzi do sprawy bardzo małym kosztem, jednak na zakończenie może on zostać obciążony wysokim procentem od wygranej bądź może zostać pozbawiony przyznanych przez sąd kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego, które w sprawie frankowej są niemałe. Czy warto zatem rozpoczynać sprawę o unieważnienie umowy frankowej? Na pewno warto, o ile zatroszczymy się wcześniej o rzetelne i doświadczone wsparcie profesjonalisty.
*Artykuł będzie systematycznie aktualizowany o odnośniki do kolejnych tekstów.
Pojęcie abuzywności klauzul nie jest zarezerwowane tylko dla umów frankowych, tutaj jednak zostanie omówione wyłącznie w tym kontekście.