REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Jak powinno wyglądać zlecenie transportowe?

Subskrybuj nas na Youtube
Jak powinno wyglądać zlecenie transportowe?
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Umowy przewozu bywają naszpikowane kruczkami jak pole minowe. By przejść przez nie bez szwanku, przewoźnik powinien dobrze znać przepisy i dokładnie zapoznać się z treścią każdego zlecenia przed przyjęciem go. O niezbędnych elementach zlecenia transportowego i zapisach, które  powinny wzbudzić czujność mówi Mateusz Pernak, prawnik z TC Kancelaria Prawna. 

Przedsiębiorca, który zobowiązuje się w zakresie działalności swojego przedsiębiorstwa do przewiezienia za wynagrodzeniem osób lub rzeczy, w świetle art. 774 kodeksu cywilnego zawiera umowę przewozu.

REKLAMA

REKLAMA

- Zlecenie transportowe nie jest niczym innym, jak formą zawarcia takiej umowy. Jest to jeden z najważniejszych dokumentów, który określa warunki współpracy pomiędzy zleceniodawcą, a przewoźnikiem. – mówi Mateusz Pernak, prawnik z TC Kancelaria Prawna.

Przepisy określają, jakie dane powinno zawierać takie zlecenie. Zgodnie z art. 779 KC, wysyłający powinien podać przewoźnikowi swój adres, adres odbiorcy, miejsce przeznaczenia, oznaczenie przesyłki według rodzaju, ilości oraz sposobu opakowania, jak również wartość rzeczy szczególnie cennych. W realiach branży transportowej najistotniejszymi danymi, jakie powinno zawierać zlecenie, są miejsce i data załadunku oraz rozładunku, kwota frachtu oraz termin płatności. To właśnie te dane stanowią trzy najważniejsze elementy będące przedmiotem zainteresowania stron w trakcie negocjowania i zawierania warunków umowy przewozu.

W praktyce, zlecenie transportowe bywa mylone ze zleceniem spedycyjnym, a są to dwie zupełnie różne umowy oparte na odrębnych przepisach. Poprzez umowę przewozu rozumiemy stosunek, w którym klient organizuje cały proces logistyczny, a przewoźnik ma jedynie odebrać towar z punktu A i przewieźć go do punktu B. Umowa spedycji odpisuje sytuację, w której klient powierza organizację procesu logistycznego spedytorowi. By go zrealizować, spedytor może skorzystać z usług firmy przewozowej bądź przewieźć towar z wykorzystaniem własnej floty.

Pułapki w zleceniach transportowych

REKLAMA

Ponieważ z reguły to przewoźnik otrzymuje zlecenie, w jego interesie jest dokładne zapoznanie się z jego treścią przed akceptacją. To ważne, bo zlecenia transportowe bywają naszpikowane rozmaitymi karami umownymi, zwykle dotkliwymi finansowo.  Dlatego zawsze warto dokładnie zapoznać się ze zleceniem i zwrócić uwagę na zapisy, które wyraźnie naruszają nasze interesy. Na tym etapie zapisy można negocjować, po akceptacji zlecenia tracimy tę możliwość. 

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Konstruując zlecenia transportowe powinniśmy pamiętać, że ich treść musi być zgodna z obowiązującymi przepisami, czy to prawa przewozowego, czy konwencji CMR w przypadku transportów międzynarodowych. Kary umowne, które okażą się niezgodne z obowiązującymi przepisami, w praktyce nie będą wiążące – radzi ekspert TC Kancelarii Prawnej.

Szczególnie problematyczna jest kwestia anulowania zlecenia. Zarówno konwencja CMR, jak i ustawa prawo przewozowe nie reguluję tej kwestii więc, jeżeli zlecenie nie określa warunków odstąpienia od umowy, ich podstawą są przepisy ogólne, czyli art. 471 KC. Zgodnie z nim „dłużnik zobowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi”.

W idealnym świecie, zlecenia transportowe zabezpieczałyby interesy obu stron umowy. Niestety w praktyce ich zapisy często bywają konstruowane na korzyść zleceniodawcy, kosztem praw przewoźnika. Z tego względu przed podpisaniem zlecenia warto dobrze się z nim zapoznać i zgłaszać uwagi. Cenną radą w tym zakresie służą także prawnicy biegli w zakresie prawa transportowego, którzy są w stanie zwrócić uwagę na zapisy potencjalnie problematyczne lub po prostu niezgodne z przepisami. Zasada jest prosta - im bardziej będziemy przykładać się do konstruowania zleceń, tym mniejsze prawdopodobieństwo wystąpienia potencjalnych sporów prawnych.

List przewozowy i dokumenty celne

Nieodłącznym elementem umowy przewozu jest również list przewozowy, który zgodnie z konwencją CMR stanowi dowód jej zawarcia.  Jego brak, nieprawidłowość lub utrata nie wpływa jednak na istnienie lub ważność umowy przewozu. Kluczowe z perspektywy przewoźnika jest więc udokumentowanie zawarcia umowy w formie zlecenia transportowego.

W przypadku przewozu krajowego w ustawie prawo przewozowe znajdziemy podobny zapis stanowiący, że dowodem zawarcia umowy przewozu jest potwierdzony przez przewoźnika list przewozowy. Jego rolę pełnić może także przekaz elektroniczny, wydruk komputerowy lub inny dokument zawierający dane określone w art. 38 p. tej ustawy. Są to nazwa i adres nadawcy, jego podpis oraz określenie placówki przewoźnika zawierającej umowę, miejsce przeznaczenia przesyłki oraz nazwa i adres odbiorcy, określenie rzeczy, masy, liczby sztuk przesyłki, sposobu opakowania i oznaczenia oraz inne wskazania i oświadczenia, wymagane albo dopuszczone zgodnie z przepisami ze względu na warunki danej umowy lub sposób rozliczeń. Ostatni punkt wiąże się ze zleceniem transportowym i jest kolejnym powodem ku temu, żeby uważnie czytać otrzymywane zlecenia.

Konwencja CMR poszerza katalog danych, jakie powinny zostać umieszczone w liście przewozowym. Na liście znalazły się m.in. miejsce i data wystawienia listu przewozowego, nazwa i adres nadawcy, przewoźnika i odbiorcy, miejsce i data przyjęcia towaru do przewozu oraz przewidziane miejsce jego wydania, powszechnie używane określenie rodzaju towaru oraz sposób opakowania, a dla towarów niebezpiecznych ich ogólnie uznane określenie, ilość sztuk, ich cechy i numery, waga brutto lub inaczej wyrażona ilość towaru, koszty związane z przewozem (przewoźne, koszty dodatkowe, należności celne i inne koszty powstałe od chwili zawarcia umowy do chwili dostawy), instrukcje niezbędne do załatwienia formalności celnych i innych oraz oświadczenie, że przewóz bez względu na jakąkolwiek przeciwną klauzulę, podlega przepisom Konwencji CMR.

Jeśli przewoźnik ma jakiekolwiek zastrzeżenia do stanu transportowanego towaru, powinien umieścić je w treści listu przewozowego. W przeciwnym razie, jak czytamy w art. 9 Konwencji CMR, istnieje domniemanie, że towar i jego opakowanie były w dobrym stanie w chwili przyjęcia go przez przewoźnika i że ilość sztuk, jak również ich cechy i numery były zgodne z oświadczeniami w liście przewozowym. W związku z tym, aby zabezpieczyć się przed niechcianymi konsekwencjami trzeba dokładnie sprawdzić stan towaru i w razie czego wpisać odpowiednie zastrzeżenia.

Do listu przewozowego nadawca powinien dołączyć również odpowiednie dokumenty celne oraz udzielić przewoźnikowi informacji koniecznych do załatwienia formalności celnych lub innych. Niejednokrotnie w zleceniach możemy spotkać się z zapisem, który zrzuca odpowiedzialność za niedopełnienie formalności celnych na przewoźnika. Taki zapis jest niezgodny zarówno z konwencją CMR, jak i ustawą prawo przewozowe, dlatego na widok takiej klauzuli w zleceniu powinna się zapalić czerwona lampka. 

Czy zlecenie transportowe zawsze jest konieczne?

Z punktu widzenia prawa, wystawienie zlecenia transportowego nie jest obowiązkowe, ponieważ jako takie jest tylko jedną z wielu możliwych form zawarcia umowy przewozu. Taka umowa będzie ważna niezależnie od tego, czy zawrzemy ją w formie ustnej, mailowej, SMS czy też z wykorzystaniem komunikatora przy giełdzie transportowej. Przewagą umowy w formie zlecenia transportowego nad pozostałymi jest możliwość odwołania się do zawartych w niej warunków w razie sporu. 

Brak zlecenia transportowego może narazić przewoźnika na niepotrzebne problemy. Nasza kancelaria obsługiwała klienta, który zawarł zlecenia telefonicznie i wykonał przejazdy, ale nie otrzymał zapłaty. Należność udało się odzyskać na drodze sądowej, ale z powodu braku zlecenia, postępowanie było dłuższe i wymagało udziału klienta w rozprawach. Spisanie go pozwoliłoby uniknąć tych niedogodności – radzi ekspert TC Kancelarii Prawnej. 

W branży TSL z reguły spotykamy się ze zleceniami transportowymi, które nie są podpisane przez obie strony. Mimo to, taka umowa jest wiążąca, ponieważ w tym wypadku wystarczy, by obie strony miały możliwość zapoznania się z warunkami zlecenia. W praktyce więc przesłanie zlecenia mailem, komunikatorem internetowym lub innym środkiem komunikacji elektronicznej pozwala domniemywać, że druga strona zna treść zlecenia i ją akceptuje.

Odpowiednie skonstruowanie zleceń i innych dokumentów transportowych pomaga zabezpieczyć swoje interesy. Nawet jeden zapis czy to w zleceniu, czy też w liście przewozowym, może zaważyć na stracie bądź korzyści. W razie jakichkolwiek wątpliwości co do prawidłowości dokumentów warto skonsultować się z prawnikiem. Specjalista je przeanalizuje i wskaże zapisy, które mogą wpędzić przewoźnika w kłopoty.

 

TC Kancelaria Prawna jest jedną ze spółek należących do grupy Trans.eu - właściciela jednej z największych giełd ładunków w Europie, która od 17 lat dostarcza innowacyjne rozwiązania dla branży transportowo - logistycznej. Specjalizuje się w prawie transportowym, dlatego większość klientów spółki to firmy z branży Transport Spedycja Logistyka. Głównym profilem działalności kancelarii są usługi doradcze i reprezentacja w sprawach spornych. Swoimi działaniami wspiera również inne podmioty współpracujące z branżą TSL, m.in. koncerny paliwowe, firmy leasingowe. Specjalizuje się też w zakresie dochodzenia wierzytelności w Polsce i za granicą. 

 

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: Źródło zewnętrzne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Luka w przepisach: Przy świadczeniu pielęgnacyjnym opiekunowie stracili. Będzie nowelizacja? [MOPS, ZUS]

W artykule omawiamy taką sytuację. Jest skomplikowana bo dotyczy zwrotu świadczenia pielęgnacyjnego przez opiekuna i jego problemów z utratą ubezpieczenia w NFZ z mocą wsteczną (tak twierdzą MOPS, zobaczymy co na to powiedzą sądy).

Wyrok TK: Emeryci mocno stracili w ZUS z przeliczeniem emerytur. Przepadł też 15% bonus do kapitału początkowego. Był waloryzowany

Emeryci, którzy rozpoczęli korzystanie z emerytur wcześniejszych od 2013 r. (albo później) nie mogą skorzystać z wyroku TK z 4 czerwca 2024 r. Te osoby czekają na ewentualną specustawę. Jedyne co im pozostaje to napisać krytyczny list albo komentarz w Internecie.

Podwyżki od 583 zł do nawet 2920 zł. ZUS przegrał z emerytami. 23 razy. Na razie nieprawomocnie [Wyrok TK z 4 czerwca 2024 r.]

Zestawienie i omówienie korzystnych wyroków sądów powszechnych w sprawach dot. wyroku TK z 4 czerwca 2024 r. SK 140/20, w tym jednego prawomocnego.

MRPiPS: 5070 zł dla każdego od 1 stycznia 2026 r., ale jest „haczyk” – bo nie dla tych co otrzymują premie i nagrody oraz inne dodatki do wynagrodzenia

Czeka nas rewolucja w zakresie płacy minimalnej – w rządzie trwają obecnie prace nad całkowitą zmianą ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę. Ostateczna wersja projektu zakłada, że pensja minimalna ma opiewać na 55% wysokości przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej, co – zgodnie z aktualnymi prognozami – dałoby pensję minimalną na poziomie 5070 zł brutto. Jak się okazuje – nie wszyscy będą mogli jednak liczyć na podwyżkę od 1 stycznia 2026 r., bo MRPiPS wycofało się z pomysłu zrównania płacy minimalnej z wynagrodzeniem zasadniczym.

REKLAMA

WZON: Tylko 43 punkty po 25 latach na wózku. Tylko 61 punktów dla niewidomej. W ZUS bez świadczeń także stopień znaczny niepełnosprawności

Otrzymaliśmy kilka listów od osób niepełnosprawnych (orzeczenia stałe, stopień znaczny niepełnosprawności), które zostały przez WZON wykluczone ze świadczenia wspierającego. W artykule ich opinie:

Rząd kręci bat na właścicieli domów. Będzie limit osób, a nawet metrów dla rodziny? Szykują się wielkie zmiany w przepisach

Hałas, bójki, parkujące, gdzie się da samochody, śmieci i bezsilność sąsiadów – tak można streścić skargi, które leją się lawiną do posłów oraz resortu rozwoju i technologii od tych, którzy stali się ofiarą nowej, polskiej plagi. Domy jednorodzinne zamieniane są w hotele robotnicze. Rząd chce z tym walczyć i kręci bat na ten „biznes”. Szykuje się rewolucja w przepisach?

Cyfrowe wykluczenie w miejscu pracy: cicha forma mobbingu. Czy za wysyłanie memów przez pracowników na WhatsAppie odpowiada pracodawca?

Cyfrowe wykluczenie stanowi często bagatelizowany aspekt mobbingu. Prawo nie nadąża za zmieniającym się środowiskiem pracy. Coraz częściej występująca praca zdalna, powszechne używanie komunikatorów, sprawiają że mobbing nie jest już tylko zjawiskiem bezpośrednim – doświadczalnym i widzialnym przez wszystkich, ale staje się cichy i trudny do udowodnienia dla osób nękanych. Według badań ponad 40 proc. pracowników przyznaje, że doświadcza mobbing.1

Rewolucja w płacy minimalnej i zwrot o 180 stopni: pracodawcy nadal będą mogli ustalać wynagrodzenie zasadnicze poniżej najniższej krajowej, a tysiące pracowników nie otrzyma zapowiadanych podwyżek od 1 stycznia 2026 r.

W rządzie, od 26 sierpnia 2024 r., trwają prace nad projektem ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę (numer w wykazie prac legislacyjnych Rady Ministrów: UC62), w którym – w ostatnim czasie, w związku z uwagami do projektu zgłoszonymi podczas uzgodnień międzyresortowych – zostały wprowadzone istotne zmiany. Pierwotnie – projekt zakładał, że płaca minimalna ma zostać zrównana z wynagrodzeniem zasadniczym, a tym samym – dodatki do wynagrodzenia miały stać się prawdziwymi dodatkami, a nie elementami pozwalającymi pracodawcom na ustalanie wynagrodzenia zasadniczego poniżej płacy minimalnej. Z ostatecznego tekstu projektu ustawy, który został skierowany do rozpatrzenia przez Komitet do Spraw Europejskich wynika jednak, że tak się nie stanie, a bynajmniej – nie od 1 stycznia 2026 r.

REKLAMA

Socjolog: wyborcy kierują się emocjami, nikt nie czyta programów; zwycięża ten, kto umiejętnie przeplata politykę miłości z polityką nienawiści

Wyborcy deklarują, że chcą programów, ale kierują się emocjami - powiedział w Studiu PAP socjolog, dr hab., prof. Uniwersytetu Warszawskiego Przemysław Sadura. Zapytany jakich działań kandydatów można się spodziewać w miesiącu, który pozostał do wyborów, powiedział, że boi się "puszczać wodze fantazji".

Złodzieje nie świętują: zabezpiecz dom czy mieszkanie przed wyjazdem na Wielkanoc. Jadąc uważaj, trwa policyjna akcja: Wielkanoc 2025

Wielkanoc 2025, podobnie jak te w latach ubiegłych jest szczególnie ważnym dla nas okresem, ale w natłoku obowiązków nietrudno o nieuwagę. Taki moment mogą szybko wykorzystać złodzieje. Policja od lat ostrzega: złodzieje nie świętują - zabezpiecz dom czy mieszkanie przed wyjazdem na Wielkanoc. Jadąc uważaj, bo jak zawsze trwa policyjna akcja: Wielkanoc na drogach.

REKLAMA