Pułapki w umowach telekomunikacyjnych
REKLAMA
REKLAMA
Jak wynika z badania przeprowadzonego w tym roku przez IMAS International ponad połowa badanych gospodarstw domowych – 56% – posiada telefon stacjonarny. Jest to spadek o 7% w porównaniu z rokiem ubiegłym. Jednocześnie ze skarg napływających do Infolinii Konsumenckiej 0800 800 008 – około 7% wszystkich – wynika, że abonenci często mają problemy z operatorami. Głównie skarżą się na trudności z wypowiedzeniem umowy, nienależyte świadczenie usług oraz nierzetelne informowanie o ofercie. Z tego względu UOKiK skontrolował 9 przedsiębiorców świadczących usługi telefonii stacjonarnej, dostępu do Internetu oraz telewizji kablowej. Przeanalizowano cenniki, regulaminy i warunki oferowane przez największych operatorów: UPC, Dialog, Toya, Aster, Tele2, Netia, Vectra, Multimedia oraz GTS Energis. Wszyscy przedsiębiorcy stosowali wzorce umowne budzące wątpliwości Urzędu.
REKLAMA
Umowa jest długoterminowym zobowiązaniem
Podpisując umowę z operatorem telekomunikacyjnym najczęściej decydujemy się na kontrakt kilkunastomiesięczny. Większość umów o usługę dostępu do Internetu, telefonii czy telewizji zawiera postanowienia o automatycznym przedłużaniu umowy na czas nieoznaczony. Postanowienia te są zgodne z prawem i nie budzą zastrzeżeń Urzędu. Podczas kontroli UOKiK zakwestionował jednak utrudnianie rezygnacji konsumentom z automatycznego przedłużania umowy. Wątpliwości budzą umowy, które nie przewidują możliwości złożenia oświadczenia o nieprzedłużaniu umowy lub nie precyzują, na jakich warunkach dochodzi do jej automatycznego przedłużenia. Zdaniem Urzędu automatyczne przedłużenie możliwe jest jedynie na warunkach aktualnie obowiązujących – po wcześniejszym dostarczeniu ich konsumentowi.
Opłata za zmianę taryfy
Badając umowy Prezes UOKiK zwróciła również uwagę na warunki, które mogą istotnie finansowo obciążać konsumentów. Wątpliwości budzą praktyki polegające na różnicowaniu wysokości opłaty pobieranej za zmianę taryfy w zależności od posiadanego abonamentu (zmiana na taryfę o niższym abonamencie – 122 zł, o wyższym – bezpłatnie). Według Prezes UOKiK pobierana opłata ma charakter jednorazowy, dotyczy zapłaty za dokonanie tej samej czynności – zmiany taryfy i nie powinna rekompensować operatorowi utraconych korzyści, jakie osiągnąłby gdyby abonent nadal korzystał z wyższego abonamentu.
Chcesz mieć z powrotem usługę - płać
Prezes Urzędu zakwestionowała także postanowienia, w których operatorzy zastrzegali sobie prawo do dodatkowych opłat za ponowną aktywację lub włączenie usług po ich uprzednim zawieszeniu lub wyłączeniu. W przypadku, gdy abonent nie opłaca terminowo rachunków, operator może żądać zapłaty odsetek za czas opóźnienia. Jednak naliczanie dodatkowo opłat – w tym za ponowną aktywację – zdaniem Urzędu jest przerzucaniem kosztów przedsiębiorców na konsumentów i jest niezgodne z prawem.
Jak długo musi trwać przerwa w świadczeniu usługi by dostać odszkodowanie
W toku kontroli zakwestionowane zostało także ograniczanie przez operatorów odpowiedzialności w przypadku wystąpienia przerw w świadczeniu usługi. Kontrola wykazała unikanie odpowiedzialności głównie w związku z przerwami trwającymi średnio 36 lub 48 godzin – zdaniem Urzędu takie działanie operatorów jest uciążliwe dla klientów, ponadto niezgodne z prawem. Abonentom przysługuje obniżenie opłat w związku z każdą przerwą w świadczeniu usługi. Powinno być adekwatne do poniesionych strat.
Zobacz serwis: Konsument - telekomunikacja
Operatorzy telewizyjni też nie są bez winy
Podczas kontroli Urząd przyjrzał się również działalności operatorów związanej ze świadczeniem usług internetowych i telewizyjnych. Za szczególnie uciążliwe uznał praktyki operatorów telewizyjnych polegające na zmianie oferty programowej w dowolny sposób, arbitralne zastępowanie wykupionego kanału innym, przy jednoczesnym utrudnianiu abonentom rezygnacji z umowy. Przedsiębiorcy o wprowadzanych zmianach programowych informują nierzetelnie, dając abonentom bardzo krótki czas na rezygnację z kontraktu. Zmiana oferty programowej w związku z wystąpieniem nawet niezależnych od przedsiębiorcy przyczyn, np. wycofaniem się z działalności stacji telewizyjnej, powinna zawsze gwarantować konsumentowi możliwość wypowiedzenia umowy bez ponoszenia dodatkowych kosztów. Ponadto o zmianach w ofercie operatorzy powinni – co do zasady – zawiadamiać z wyprzedzeniem, pozwalając konsumentom na swobodne podjęcie decyzji o kontynuowaniu umowy.
Zobacz: Operator odpowiada za przerwy w dostępie do internetu
Wezwani na dywanik
W celu wyeliminowania stwierdzonych nieprawidłowości wszystkich skontrolowanych wezwano do dobrowolnej zmiany kwestionowanych postanowień. Należy podkreślić, że część przedsiębiorców zadeklarowała chęć współpracy i dobrowolnie dokonała zmian w celu usunięcia stwierdzonych nieprawidłowości. Przeciwko czterem operatorom: Dialog, Toya, Aster i Tele2, którzy nie zastosowali się do zaleceń UOKiK, wszczęte zostały postępowania w sprawie stosowania praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów. Ponadto w stosunku do dwóch operatorów – Aster, Toya – skierowane zostały pozwy do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Przydatne informacje
Urząd przypomina, że w przypadku spornej sytuacji z przedsiębiorcą lub wątpliwości związanych z zawarciem umowy możemy liczyć na pomoc Stowarzyszenia Konsumentów Polskich, które udziela porad pod bezpłatnym numerem telefonu 0 800 800 008 w dni powszednie od 9.00 do 17.00. Infolinia konsumencka, finansowana przez UOKiK działa od 2006 roku. W ciągu dwóch lat działalności z porad skorzystało ponad 70 tysięcy osób. Ponad połowa dotyczyła terminów zgłaszania reklamacji i obowiązków sprzedawcy.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat