Kim jest pośrednik przy przewozie rzeczy?
REKLAMA
REKLAMA
Co jest transportem drogowym według ustawy o transporcie drogowym?
Ustawa o transporcie drogowym definiuje poszczególne rodzaje działalności transportowej. I tak za krajowy transport drogowy uznaje działalność gospodarczą prowadzoną w zakresie przewozu rzeczy pojazdami samochodowymi na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, a za międzynarodowy transport drogowy wykonywanie działalności gospodarczej w zakresie przewozu rzeczy w relacjach międzynarodowych, czyli z przekroczeniem granicy Rzeczypospolitej Polskiej. Obu tym rodzajom działalności ustawa nadała znaczenie „transport drogowy”. W 2005 roku zostało wprowadzone pośrednictwo przy przewozie rzeczy, któremu ustawodawca również nadał to samo znaczenie. Wszystkie te rodzaje działalności mają swoją prawną odrębność i swoją klasyfikację – według PKD 2007, dla transportu drogowego jest to 49.41.Z, a dla pośrednictwa 52.21.Z lub 52.29.C. Mamy zatem trzy odrębne rodzaje działalności gospodarczej, które różnią się przedmiotem i zakresem. Dla wszystkich ustawodawca przewidział odrębne zezwolenia i licencje.
REKLAMA
POLECAMY: E - wydanie Dziennika Gazety Prawnej
Jaki jest zakres przedmiotowy pośrednictwa przy przewozie rzeczy?
REKLAMA
Pośrednictwo przy przewozie rzeczy nie zostało zdefiniowane w ustawie o transporcie drogowym, ani w innych aktach prawnych. W polskim kodeksie cywilnym brak jest przepisów regulujących umowę o pośrednictwo. Należy ona zatem do kategorii umów nienazwanych. Dla umowy o pośrednictwo kodeks cywilny nie przewiduje szczególnej formy zawarcia takiej umowy. Słownik języka polskiego za pośrednictwo uznaje działalność polegającą na kojarzeniu kontrahentów w transakcjach handlowych lub działalność osoby trzeciej mającą na celu doprowadzenie do porozumienia się lub załatwienia jakichś spraw między stronami (źródło: http://sjp.pl/po%B6rednictwo). Literatura zaś podpowiada, że, „Podstawowym zadaniem (...) wyspecjalizowanych “pośredników” jest wywieranie wpływu na pozycję prawną angażujących ich zleceniodawców poprzez “wprowadzenie” ich w określony stosunek umowny. (...) Pośrednik tworzy zatem zarówno określoną sytuację faktyczną, jak i prawną. Jego zabiegi obejmują m.in. takie czynności jak wyszukanie i wskazanie osoby kontrahenta, komunikowanie stron ze sobą, przekazywanie ofert, informowanie o warunkach umowy, prowadzenie negocjacji, (...), badanie czy przedmiot świadczenia nie jest obarczony wadami fizycznymi lub prawnymi, przygotowywanie wymaganych dokumentów ...” (zobacz: Michał Romanowski, Charakter prawny umowy o pośrednictwo, Monitor Prawniczy Nr 2/1997).
Transportowy pośrednik pomimo, że organizuje przewozy i dba o ich wykonanie zgodnie z warunkami określonymi przez zleceniodawcę, nie działa ani w jego imieniu, ani w imieniu przewoźnika, któremu powierza przewóz. Działa w imieniu własnym i ponieważ z każdym zawiera odrębne umowy, jest stroną zarówno dla zleceniodawcy, jak też dla przewoźnika. Trudno zatem przykleić mu łatkę klasycznego pośrednika, gdyż charakter prowadzonej przez niego działalności przypomina raczej działalność handlową, gdzie mamy do czynienia z kupnem (tutaj usługa przewozu) i sprzedażą (tutaj usługa tego samego przewozu). Przychodem takiego pośrednika nie jest więc zapłata za pośrednictwo, a różnica pomiędzy ceną zakupu i ceną sprzedaży. W odróżnieniu od klasycznego handlowca taki pośrednik kupuje fracht drożej i sprzedaje taniej. Pośrednictwo przy przewozie rzeczy jest więc niczym innym jak handlowaniem frachtami.
Zobacz także: Konsument i umowy
Kto jest pośrednikiem przy przewozie rzeczy?
Jak podano powyżej, dzisiejszy pośrednik przy przewozie rzeczy kupuje frachty i je sprzedaje. Taki model prowadzenia działalności preferują wszystkie firmy spedycyjne – od wielkich korporacji do jednoosobowych „zabiurkowych” spedytorów. Ale pośrednictwo przy przewozie rzeczy nie jest zarezerwowane wyłącznie dla spedytorów. Wielu przewoźników zamieniło bowiem swoje traki na laptopy i choć nazywają siebie przewoźnikami, nie przewożą już towarów, a zajmują się jedynie pośredniczeniem przy przewozach. Pośrednictwem transportowym zajmuje się również większość przewoźników, którzy prowadzą klasyczną działalność transportową. W skrócie, każde tzw. „odsprzedawanie frachtów” jest traktowane przez ustawę o transporcie drogowym jako pośrednictwo przy przewozie rzeczy.
Pośrednik przy przewozie rzeczy a licencja
Niezależnie kto wykonuje taką działalność, ustawa o transporcie drogowym nakłada obowiązek posiadania stosownych uprawnień. Takimi są: licencja uprawniająca do wykonywania krajowych przewozów drogowych wydana przed 15 sierpnia 2013 roku lub licencja na wykonywanie transportu drogowego w zakresie pośrednictwa przy przewozie rzeczy wydana po 15 sierpnia 2013 roku - powszechnie określana jako licencja p.p.r. lub pepeerka. Aby spełnić wymogi ustawy o transporcie drogowym, taką licencję powinien posiadać każdy, kto „kupuje” frachty i je „odsprzedaje”, niezależnie, czy jest spedytorem korporacyjnym, „zabiurkowym”, czy przewoźnikiem. Powinien spełniać również ustawowe wymogi dotyczące zdolności finansowej. Wyjątkiem może być wykonywanie pośrednictwa przy przewozie rzeczy pojazdami o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 tony, gdyż przewozy takimi pojazdami są wyłączone spod rządów ustawy transportowej. Jednakże za ekspertami od transportu sugeruję, aby takie uprawnienia posiadali nawet wówczas, gdy organizują wyłącznie przewozy tzw. busami. Wykonywanie pośrednictwa przy przewozie rzeczy bez wymaganych uprawnień może grozić nałożeniem na podmiot kary grzywny w wysokości 8 000 zł.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat