Czy niespodziewane złe wydarzenia muszą oznaczać naszą stratę?
REKLAMA
REKLAMA
Klauzula rebus sic stantibus
REKLAMA
Słynna i powszechnie znana jest zasada Pacta sunt servanda – Umów należy dotrzymywać. Rzeczywiście, w wielu przypadkach wykonanie zawartej wcześniej umowy będzie konieczne nawet jeśli oznaczałoby to tym samym stratę. Zawieranie kontraktów wiąże się bowiem z mniejszym lub większym ryzykiem porażki i straty. Jest to wpisane w ryzyko kontraktowe i stanowi cechę gospodarki wolnorynkowej.
REKLAMA
Tymczasem niezależnie od powyższego niekiedy mogą wydarzyć się nadzwyczajne wydarzenia, których konsekwencji osoby podpisujące umowę nie były w stanie przewidzieć w momencie jej zawierania. Czym innym jest bowiem wiedzieć o jakimś choćby niewielkim ryzyku, zagrożeniu, które później się realizuje, a czym innym jest zupełnie niespodziewana zmiana w życiu, która doprowadza do poważnej straty. Do tej drugiej sytuacji odnosi się przepis art. 3571 Kodeksu cywilnego, którego treść brzmi następująco:
§ 1
„Jeżeli z powodu nadzwyczajnej zmiany stosunków spełnienie świadczenia byłoby połączone z nadmiernymi trudnościami albo groziłoby jednej ze stron rażącą stratą, czego strony nie przewidywały przy zawarciu umowy, sąd może po rozważeniu interesów stron, zgodnie z zasadami współżycia społecznego, oznaczyć sposób wykonania zobowiązania, wysokość świadczenia lub nawet orzec o rozwiązaniu umowy. Rozwiązując umowę sąd może w miarę potrzeby orzec o rozliczeniach stron, kierując się zasadami określonymi w zdaniu poprzedzającym.”
Powyższa regulacja jest określana klauzulą rebus sic stantibus. Wynikają z niej następujące przesłanki, które muszą być spełnione łącznie by sąd mógł zainterweniować w sytuacji nadzwyczajnej zmiany. Są to:
- zaistnienie nadzwyczajnej zmiany;
- wynikające z tej zmiany nadmierne trudności w spełnieniu świadczenia albo rażąca strata jednej ze stron umowy;
- brak jakichkolwiek przewidywań stron (w momencie zawierania umowy) odnośnie takiej zmiany i jej wpływu na wykonanie zobowiązania.
W przypadku ziszczenia się wszystkich powyższych przesłanek sąd ma prawo oznaczyć sposób wykonania zobowiązania, wysokość świadczenia albo orzec o rozwiązaniu umowy. Tym samym może to ocalić kontrahenta przed poważnymi trudnościami, rażącą stratą. Należy zaznaczyć, iż przepis ten nie nawiązuje do jakichkolwiek trudności, ani zwykłej straty. Odnosi się natomiast do trudności, które mają cechę nadmiernych, a strata jest rażąca, czyli bardzo duża. Tym samym klauzula rebus sic stantibus może mieć zastosowanie wyłącznie do sytuacji skrajnych, mocno niekorzystnych dla strony umowy.
Kiedy zmiany w umowie?
REKLAMA
Podkreślić również należy, iż użyty w tym przepisie zwrot „może” oznacza, że sąd wcale nie musi ingerować w tą umowę nawet w przypadku spełnienia się wszystkich przesłanek uzasadniających zastosowanie klauzuli rebus sic stantibus. Jednocześnie prawodawca wskazał, że sąd musi najpierw rozważyć interesy stron, a ewentualne zmiany co do takiej umowy muszą być zgodne z zasadami współżycia społecznego. Wydaje się więc, że nawet po spełnieniu się wszystkich wymogów z art. 3571 Kodeksu cywilnego sąd wcale nie musi wprowadzać do tej umowy zmian z klauzuli rebus sic stantibus jeżeli mogłoby to (zmiana wykonania umowy, wysokości świadczenia, rozwiązanie umowy) w tej indywidualnej sprawie na przykład zbyt mocno naruszyć interes którejkolwiek ze stron albo zasady współżycia społecznego. Wszystko to powinno być dokładnie przeanalizowane przez sąd w stosownym postępowaniu.
Warto nawiązać do wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 25 kwietnia 2014 roku I Aca 1052/13, w którym sąd stwierdził, iż zmiana o jakiej mowa w art. 3571 Kodeksu cywilnego musi być zmianą niezależną od woli stron, powszechną oraz wykraczać poza ryzyko kontraktowe. Nie będzie nią zmiana kursu waluty, ponieważ nie jest on stały, a strony zawierając umowę powinny były uwzględnić ryzyko różnych wahań w tym kursie. Gwałtowne, niespodziewane zdarzenie, jakim jest pożar także nie będzie mógł być uznany za taką nadzwyczajną zmianę, ponieważ nie ma cechy powszechności.
Klauzula rebus sic stantibus może być zastosowana nie tylko w przypadkach wydarzeń związanych z siłami przyrody. Może mieć zastosowanie także do działań ludzkich, w tym do sytuacji, w których wprowadzono niespodziewane zmiany w prawie. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 21 kwietnia 2005 rok III CK 645/04 przyznał bowiem, że:
„Nadzwyczajną zmianą stosunków (art. 3571 KC) może być taka zmiana legislacyjna, której zakres, kształt i stopień, wcześniej niemożliwe w szczegółach do przewidzenia, wpłynęły w istotny sposób na sytuację majątkową co najmniej jednej strony umowy.”
Ponadto, Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 7 kwietnia 2016 roku I Aca 1004/15 potwierdził, że wprowadzenie opodatkowania VAT w wysokości 23% stanowi tą nadzwyczajną zmianę stosunków, o której mowa w art. 3571 Kodeksu cywilnego.
Podsumowanie
Rozwiązanie w postaci klauzuli rebus sic stantibus z art. 3571 Kodeksu cywilnego to ważne zagadnienie prawa cywilnego. Może ono ochronić nie jedną osobę przed negatywnymi następstwami niespodziewanych zdarzeń. Należy jednak pamiętać, że nie odnosi się ono do każdej zmiany stosunków powodującej stratę. Nie w każdym więc przypadku przepis ten będzie mieć zastosowanie.
Autor: Radca prawny dr Kamil Lorek
Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny, Dz. U. 1964 Nr 16, poz. 93, tj. Dz. U. 2023 poz. 1610
Bibliografia:
- Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny, Dz. U. 1964 Nr 16, poz. 93, tj. Dz. U. 2023 poz. 1610;
- Balwicka – Szczyrba M., Sylwestrzak A.(red.), Kodeks cywilny. Komentarz, 2022 r.;
- Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 25 kwietnia 2014 roku I Aca 1052/13;
- Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 kwietnia 2005 rok III CK 645/04;
- Wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 7 kwietnia 2016 roku I Aca 1004/15.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat