Jaką umowę wybrać?
REKLAMA
REKLAMA
Umowy nazwane i nienazwane
Prawo umów w Polsce opiera się na zasadzie swobody umów, wyrażonej w art. 3531 Kodeksu cywilnego. Zgodnie z tym przepisem strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego.
REKLAMA
Powyższa zasada oznacza, że nie ma zamkniętej listy umów, które strony mogą zawierać. Owszem, określone i najpowszechniejsze umowy są określone w przepisach prawa (przede wszystkim w kodeksie cywilnym lecz również m.in. w kodeksie pracy, kodeksie spółek handlowych), jednak nie stoi to na przeszkodzie by strony zawierały tzw. umowy nienazwane, a więc takie, których postanowienia nie są określone przez prawo.
Kwalifikacja umowy
REKLAMA
Zawarcie umowy zależy przede wszystkim od okoliczności. Należy pamiętać o generalnej zasadzie, zgodnie z którą o charakterze danej umowy świadczy nie tyle jej tytuł lecz jej treść. Często w takiej sytuacji na kwalifikację umowy może mieć nawet drobny szczegół.
Wynika to przede wszystkim z podobnej konstrukcji niektórych rodzajów umów. Przykładowo strony chcą zawrzeć umowę, której celem będzie przeniesienie własności samochodu, za którą zapłatą będą papiery wartościowe. Realizując ten zamiar strony zawarły umowę, którą zatytułowali „umową sprzedaży”.
Niezależnie od tego tytułu treść takiej umowy będzie jednak świadczyć o tym, że strony zawarły umowę zamiany. Wszystko z uwagi, iż przy umowie sprzedaży cena powinna być wyrażona w pieniądzu. Z racji tego, że strony ustaliły, że zapłatą będą papiery wartościowe (będące rzeczą). Zgodnie bowiem z art. 604 kodeksu cywilnego przez umowę zamiany należy rozumieć czynność prawną, którą jedna ze stron zobowiązuje się przenieść własność rzeczy na drugą, w zamian za odwrotne przeniesienie innej rzeczy.
Zobacz serwis: Prawa konsumenta
Konsekwencje prawne
REKLAMA
Niekiedy kwestia kwalifikacji danej umowy może mieć znaczące skutki prawne. Przykładem może być różnica między umową dzierżawy oraz najmu. W tym pierwszym przypadku wydzierżawiający oddaje dzierżawcy rzecz do używania oraz pobierania pożytków. Przy tym jeżeli strony zawierają umowę na czas określony przekraczający 30 lat, po upływie tego czasu jest ona uznawana za zawartą na czas nieokreślony.
Dzierżawa różni się od najmu tym, że najemca nie pobiera użytków. Jednocześnie z konstrukcyjnego charakteru umowy najmu wynika, iż przy zawarciu jej na czas oznaczony dłużni niż 10 lat, po upływie dekady poczytuje się ją za zawartą na czas nieoznaczony.
Jeżeli strony zawrą umowę dzierżawy na okres 15 lat, jednak z jej treści nie będzie wynikało, że „dzierżawca” może pobierać pożytki, wtedy też umowa będzie zakwalifikowana jako umowa najmu. Tym samym po upływie 10 lat trwania umowy, będzie ona poczytywana za zawartą na czas nieokreślony. Będzie to oznaczało, że stronom łatwiej będzie wypowiedzieć taką umowę.
Zobacz serwis: Wzory umów
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat