W okresie poprzedzającym Święta Bożego Narodzenia polscy pracodawcy często decydują się obdarowywać swoich pracowników. Bez względu na cel i motywację, pracodawcy powinni rozdawać prezenty z rozwagą, aby ich pracownicy nie uzyskali niespodziewanego dodatkowego przychodu do opodatkowania.
Co do zasady wszystkie świadczenia na rzecz pracowników stanowią przychody ze stosunku pracy, od których pracodawca zobowiązany jest pobrać należne składki ubezpieczeniowe i zaliczkę na podatek dochodowy od osób fizycznych. W przypadku wszelkich świadczeń rzeczowych (np. koszy z prezentami) pracodawcy składki i podatek potrącają z podstawowego wynagrodzenia pracownika albo do prezentu dodają wartość składek i zaliczki na podatek (tzw. ubruttowienie). W tym drugim przypadku, pracownik pieniędzy tych nie otrzymuje, ale jego pensja nie ulega dodatkowemu uszczupleniu. Pracodawca, na ogólnych zasadach, może zaliczyć wartość prezentu brutto do kosztów uzyskania przychodów. Te same zasady dotyczą bonów czy talonów wymienianych na towary i usługi.
Zobacz: Zakupy w sieci przed świętami
Jeśli jednak zostaną spełnione następujące warunki wręczenie prezentu nie spowoduje powstania przychodu po stronie pracownika:
- prezentem będzie świadczenie rzeczowe (ale nie bon czy talon),
- zostanie sfinansowany ze środków zakładowego funduszu świadczeń socjalnych (ZFŚS) a
- wartość prezentu i innych świadczeń z ZFŚS w ciągu roku podatkowego nie będzie przekraczała 380 złotych.
Od prezentu sfinansowanego z ZFŚS nie są należne składki na ubezpieczenia.
Ponadto pracodawca nie zaliczy wydatków na taki prezent do kosztów uzyskania przychodów – do kosztów mógł bowiem zaliczyć same odpisy na ZFŚS. Jeżeli wartość świadczeń finansowanych dla danego pracownika z ZFŚS w ciągu roku przekroczy 380 złotych, opodatkowana będzie tylko nadwyżka ponad tę kwotę.
Wypowiedzi udzielił: Wojciech Garczyński, doradca podatkowy w TGC Corporate Lawyers
Anna Sergiej