Prawa konsumentów przeciwko nieuczciwym restauratorom
REKLAMA
REKLAMA
Jakie stwierdzono nieprawidłowości?
REKLAMA
Stwierdzenie każdej nieprawidłowości powinno wzbudzić w nas czujność i uczulić na podobne zjawiska. Inspekcja skontrolowała lokale wybrane metodą losową. Sprawdzano m.in. czy konsumenci dostają taką ilość produktów, jaką zamówili, czy kelnerzy prawidłowo wydają resztę oraz paragon, czy w każdym barze znajduje się cennik informujący również o gramaturze potraw, objętości i składnikach napojów.
REKLAMA
Najwięcej zastrzeżeń ujawniono w restauracjach i klubach, najmniej zaś w lokalach dworcowych. Najpopularniejszym naciągnięciem wobec konsumenta było zaniżanie masy potraw, esencji kawy i alkoholu w drinkach. Pomimo tego, że wartości te nie odpowiadały tym zawartym w menu, cenę pobierano korzystając z cennika oficjalnego. Przykładowo zamiast dorsza podawano podobnego, choć tańszego, czarniaka, a zamiast obiecanego soku- nektar.
Ponadto inspektorzy zakwestionowali stosowanie tańszych składników, np. w jednej z restauracji w menu oferowano kawę z wyższej półki przy czym parzono kawę tańszą, w innej zaś – zamiast oscypka – podawano wędzony ser. W kilku lokalach kelnerzy doliczali do ceny głównej opłatę za serwis, nie informując o tym klienta.
Zobacz: Konsument musi znać swoje prawa
Zamawiając posiłek zawieramy umowę
Pamiętajmy, że zamawiając posiłek w restauracji, tym samym zawieramy umowę. W konsekwencji jesteśmy zobligowani do zapłaty za zamówiony posiłek, zaś restaurator jest obowiązany posiłek ów przygotować. Jeśli zamówiona potrawa zostanie wykonana niewłaściwie lub czekaliśmy na posiłek bardzo długo, to wtedy mamy prawo do reklamacji. Nieprawidłowości takie powinniśmy zgłaszać obsłudze natychmiast. Możemy wtedy żądać posiłku zgodnego z zamówieniem lub obniżenia ceny. Każde doliczenie opłaty za serwis do rachunku musi być wiadome konsumentowi.
Zobacz: Jakim jesteś konsumentem?
Cennik musi być widoczny
REKLAMA
Każdy lokal gastronomiczny powinien posiadać własny, dobrze widoczny cennik i jadłospis. Powinien on zawierać podstawowe informacje o cenie i masie produktów oraz datą ich sporządzenia. Nie zawsze musi on znajdować się wewnątrz lokalu. Ponad 50 % skontrolowanych punktów gastronomicznych nie dostosowała się do tych wymogów. Najmniej zastrzeżeń w tej materii, kontrolerzy mieli pod kątem barów mlecznych. Optymistycznym jest fakt, że każdy upomniany restaurator uzupełnił luki i braki w swoim cenniku i jadłospisie.
Należy poznać cenę za posiłek, przed jego zamówieniem. Musimy zlokalizować najpierw cennik, który zawiera datę jego wystawienia, nazwę potrawy, jej ilość oraz zawartość głównego składnika.
Bary mleczne i sieci fast food najlepsze
Kontrolerzy z Inspekcji Handlowej zwrócili także uwagę na zaniedbania w kwestii przygotowywania posiłków, sposobu przechowywania półproduktów i podawania klientom towarów przeterminowanych. Lokale gastronomiczne, które znajdują się w najbardziej atrakcyjnych miejscach turystycznych wypadły pod tym względem najgorzej. Najlepsze okazały się sieci fast- food i bary mleczne. W nich też ujawniono najmniej przeterminowanych artykułów spożywczych.
Zwrócono uwagę nie tylko na niewłaściwe warunki termiczne przechowywania towarów, ale również na to, czy dany produkt w chłodni sąsiaduje z towarem, który nie wpłynąłby swoim oddziaływaniem na jego jakość. Często bowiem, magazynowano krewetki w towarzystwie mięsa, malin czy chleba. Najbardziej szokuje fakt, że w jednej z restauracji znaleziono gotowe do podgrzania pierogi, których termin ważności został przekroczony o dwa lata.
Ostatnia kontrola Inspekcji dała podstawę do wydania 18 decyzji i nałożenia około 200 mandatów karnych, które opiewały na kwotę blisko 65 tysięcy złotych. Wysłano wiele zawiadomień do organów sanitarnych czy ścigania.
KM/źródło:UOKiK
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat